Temat: Osoby dojrzałe dbające o sylwetkę.

Witam wszystkie chętne osoby bez względu na stosowaną dietę mające na celu dążność do osiągnięcia i utrzymania zgrabnej sylwetki. Tu będziemy się wymieniać doświadczeniami nie koniecznie tylko w zakresie diety. Zapraszam serdecznie.


Przyjemnego pedałowania Krysiu.
Dobranoc
Jestem już dziś zmęczona i senna.

Dobranoc .ja tez się czymś zajmę.
Witam wszystkich a raczej wszystkie
Wczoraj mnie nie było bo byłam na spotkaniu klasowym. Nie było żadnych rezerwacji i składek. Po prostu padło hasło. Dzień , godzina, miejsce. Stawiło się około 20 osób w tym dwóch panów. Każdy zamawiał co chciał. Tylko kolejne butelki wina były stawiane przez osoby chętne. Ja dzielnie przesiedziała przy kawie. Na konsumpcję ochoty nie miałam . Nie piłam bo byłam samochodem. Po imprezie pijących rozwiozłam do domu. Było wyjątkowo sympatycznie choć ja, prawdę mówiąc , nie przepadam za takimi spotkaniami. Zawsze mi uświadamiają postęp nieubłagany  czasu. Chociaż muszę przyznać że niektórych jakby w ogóle nie dotyczył.

Pasek wagi
Wyczytałam,ze była dyskusja na temat szparagów. Jeśli o mnie chodzi to ja się nie certolę z nimi. Obieram obierakiem ze sztywnego włókna, wkładam do garnka na płasko ( jak za długie to kroje na mniejsze kawałki ). Oczywiście do osolonej wody i gotuję aż się ugotują tzn do miękkości. Przed podaniem polewam bułka tartą z masłem lub margaryną. Czyli robię je jak kalafiora. Im więcej tym lepiej. Uwielbiam je.
Przepis Helenki interesujący. Będę musiała wypróbować w najbliższym czasie to znaczy póki są.
Przyznam się ze nie jadłam jeszcze tych zielonych szparagów. Podobno są delikatniejsze.

Pasek wagi
Dzisiaj na obiad dopiero miałam smażonego łososia co go zamarynowałam wcześniej. Smażony był na dwa sposoby z marynatą i bez ( opłukany ). Ten opłukany był lepszy. Do tego sos jugurtowy. Bardzo dobre jedzonko.Ciekaw co helence z tego łososia wyszło i jak smakowało.
Pasek wagi
Witaj Jolu.
Ja właśnie przygotowałam sobie sałatkę z połowy tego zamarynowanego łososia dla wypróbowania. Na razie się chłodzi w lodówce. Zrobiłam go po swojemu, bo nie mam melona. Drobno pokroiłam, skropiłam sokiem z połowy limonki, dodałam kilka pokrojonych marynowanych ząbków czosnku, korniszon, pieprz, sos chili, garść pokrojonej drobno pekinki, szczypiorek i jeszcze dla złagodzenia dodałam plaster ananasa, oczywiście pokrojony na małe kawałeczki. Trochę oczywiście spróbowałam i było całkiem , całkiem.

Ja też jeszcze nie jadłam zielonych szparagów i z tego co wiem to one chyba nawet nie mają takiej drzewiastej skórki.
Ananas też może być
Pasek wagi
Kupiłam dzisiaj w aptece tą coffee Slim. Pani w aptece aż się dziwiła że to tak idzie i nawet w hurtowni zaczyna brakować
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.