- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 439
4 lutego 2010, 17:44
dzisiaj mi się wydaje, że zjadłabym dosłownie wszystko. i zjadłam sporo, tylko, że wszystko zgodne z dietą dukana. jutro wstawiam warzywa, bo już tak długo nie pociągnę.
- Dołączył: 2010-01-24
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 40
4 lutego 2010, 17:49
Nie przejmuj się i próbuj dalej. Ja mam zachcianki na słodkie, ale się jakoś trzymam. Może spróbuję przygotować coś ze slodkich!!! przepisów z innego wątku po protal. Wiem, że mam na początku trochę latwiej, bo dieta, którą wczoraj skończyłam opierała się na warzywach i produktach pelnoziarnistych
Dorocia 25 niektóre napoje ze słodzikiem są dozwolone, a tych kilka chrupek pewnie nie będzie tragedią. Najwyżej przedłużysz I fazę o jeden dzień. I tak jesteś dzień przed nami ; p
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 522
4 lutego 2010, 17:55
Cześć dziewczyny, dołączam:) Jestem 2 dzień na proteinowej. Wczoraj przesadziłąm z jajkami, zjadłam w sumie 5;) Dziś zrobiłam zapasy i odpuszczam sobie jajeczka. Nie jest to łatwa dieta, ale wytrwam. To moja ostatnia deska ratunku, bo zupełnie waga nie chce mi spadać.. Od soboty dołączam ćwiczenia i powinno być pięknie;)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 439
4 lutego 2010, 18:00
ja dzisiaj zjadłam 7 jajek!!! szaleństwo!!!
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 522
4 lutego 2010, 18:13
No to mnie pobiłaś;) Czuję, że po tej diecie jajka nie będą u mnie miło widziane..;) Jej, trzeba jakoś pokombinować z przepisami;) Ale się ucieszyłam, bo można jeść korniszony:D Jupi!!!!:D
4 lutego 2010, 18:20
Myślę, że przepisy są tak zróżnicowane, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja właśnie przejrzałam wątek z nimi i niektóre są tak smakowite, że aż ślinka cieknie:)
Edytowany przez 4 lutego 2010, 18:22
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 439
4 lutego 2010, 18:47
z korniszonami trzeba uważać, są dodatkiem i nie można "przekroczyć tej subtelnej granicy w restauracji" jak mówi dukan
- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
4 lutego 2010, 20:52
Witam!
To i ja się dołącze. Jestem już w fazie II. Już 3 tydzien leci. Właściwie nie mam problemów z dietą. Nie chodze głodna a wcale dużo nie jem. Najgorzej jest jak gotuję dla synka i męża. I ślina zalewa mi kuchnie
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 92
5 lutego 2010, 09:03
> Witam! To i ja się dołącze. Jestem już w fazie II.
> Już 3 tydzien leci. Właściwie nie mam problemów z
> dietą. Nie chodze głodna a wcale dużo nie jem.
> Najgorzej jest jak gotuję dla synka i męża. I
> ślina zalewa mi kuchnie
he he
ja jak gotuje dla męża i moich smyków ZAWSZE wchodzę do kuchni najedzona, żeby nie próbować i nie podjadać. Czasem trochę mnie jeszcze korcą słodycze dzieci ale zaczęłam je kłaść na półkę niżej żeby nie były na wysokości mojego wzroku tylko ich heh- ile to człowiek się musi nakombinować czasem
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 522
5 lutego 2010, 10:05
Uuu Anasta2ja dzięki za radę! Rzeczywiście poczytałam na ten temat i korniszny również trzeba ograniczyć do minimu. A już miałąm nadzieję, że będę ze smakiem jadła jajecznicę... 3 korniszony dziś pochłonięte i basta.