Temat: Dieta Dukana 15.02.2010

Kto zaczyna?? dzielimy sie wszystkimi sukcesami i wpadkami
Cześć Kamila, witaj :) już myślałam, że zrezygnowałaś...no właśnie też nie wiedziałam czy to dzisiaj czy nie, dlatego się zważyłam rano...wieczorem dopiero się  zmierzę. Tylko jeden grzeszek? ech to nie ma się czym przejmować, ja miałam co najmniej trzy, ale takie malutkie ;) przez ostatnie dni trochę mało jadłam bo miałam problemy z żołądkiem i dlatego chyba waga mi tak w dół poleciała. Zmieniłam też tryb z 5/5 na 1/1 i czuję się o wiele lepiej już. Aaa i chyba zmienię mój cel wagowy z 65 na 63, ale to jeszcze nic pewnego, najpierw muszę zobaczyć 6 z przodu ;) pozdrawiam

witam sie i ja po kilkudniowej nieobecności. u mnie kilkudniowy zastój ,oby się nie zniechęcić  dotego doszła jelitówka i od trzech dni nie mogę patrzeć na żadne jedzenie. Boję się że przez chorobę rozwale sobie metabolizm .Jak myślicie jak ustaną objawy zacząc proteiny czy kontynuować przerwaną przez chorobę II faze.

grandma20 napisz kochana co po wizycie u lekarza z tymi nerkami ,tyle sie naczytałam o ketozie w trakcie diety że powoli dostaje schizy

Pasek wagi

hej hej.................. jest tam kto

Taka cisza

Pasek wagi
Martynika11  a ja się tylko zmierzyłam po 2/3 cm mniej w obwodach wszedzie a zwarzyć się na razie nie mogę(nie mam wagi w domu bo wywaliłam)mogę iść tylko do mamy i tam się ważyć ale na razie muszę to odłożyć młodszy zachorował we wtorek a dziś już starszego rozkłada i nima wyści trza siedzieć w domu :( ale tobie patrzę ładnie idzie waga w dół i chyba będę musiała pogodzić się z myślą przegranej a zawsze mi to ciężko przychodzi.Marzę aby na swięta wielkanocne zobaczyć 6 z przodu będę szczęśliwa jak to będzie 69,99 :D a jakby było więcej to jeszcze bardziej będę happy
oj ja mam nadzieję, że przy najbliższym ważeniu tez mnie ubędzie ;) 
dziś mi mąż powiedział, że mi spodnie lecą z tyłka :) :) :) a to są spodnie jeszcze SPRZED CIĄŻY!!! rany, ciesze się jak głupia :)

Witajcie...

ja też mam taką nadzieję, ale wydaje mi się że waga stanęła, ani nie drgnęła.

Jedynie po spodniach widzę, które kupiłam sobie poczatkiem lutego, że cosik luźne są. Ale mogły się przecież naciągnąć.

Zresztą ostatnimi czasu obżeram się jak świnka, także nie zdziwie się jak waga poszła w górę.

Odebrałam dzisiaj wyniki z badań i co... jest wszystko w porządku.

Jedynie tylko co mi lekarz zalecił to żebym codziennie piła jakiś zestaw witamin "multiwitaminy"

To ja juz nie wiem co mnie bolało... może mnie owiało, ale raczej mało prawdopodobne.

I muszę się pochwalić, hehe koleżanka przyniosła dzisiaj do pracy kołacze weselne pięknie wyrośnięte: serowy, jabłkowy i serowo-makowy po 3 kawałki na każdego i co ja zrobiłam... no wzięlam bo nie wypadało, tym bardioej że do ręki dawała ale..zaniosłam do biura i schowałam (będę miała poczętunek dla mężusia, hahaha).

Jestem dumna z siebie

MIŁEGO WEEKENDOWANIA

Czy tutaj ktoś tutaj jeszcze zagląda??:(

WItaj tea18

chyba już nikt tu nie zagląda. Ja patrzyłam dzisiaj ale jak zobaczyłam że od weekendu tu było echo, więc nic też się nie odzywałam.

Jak tam dietka?

 

 

Witajcie dziewczyny chcialabym do was dołączyć. Można??  Ja wczoraj skończyłam 5 dniową uderzeniówke i ubytek wagi 3,5 kg. Dziś zaczynam z warzywkami. Odchudzam się razem z moją przyjaciólką z która mieszkam i pilnujemy się nawzajem, i jest latwiej niż kiedykolwiek. Ćwicze tez na twisterze 2-3 razy dziennie po 10  minut. I może jakoś to poleci. Pozdrawiam Was.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.