Temat: Dieta Dukana 15.02.2010

Kto zaczyna?? dzielimy sie wszystkimi sukcesami i wpadkami

grandma20- mój facet ma to samo!!!! Na poczatku patrzylam ze slina jak je pyszności teraz juz na mnie to tak nie działa:D


buooyancy- ja czuje to samo ze nie pasujemy do siebie, ale kochamy się:) to jest najważniejsze!

On przecinek ja kropeczka:d


LILO1- kakao można dostać w Tesco albo Carrefourze:)


super wielkie dzięki
Wszystkie wybrałyśmy sobie szczypiorki za mężów:) Ale to nasze kochane szczypiorki:) Ja gdyby ie tona czipsów i cukierków to na pewno lepiej bym pasowała do mojego mężulka:)
Jak tam waga dziewczęta ?:) Spada czy stoi? u mnie spadek o 0.1 po prostu połowa mnie hihi:)
u mnie spadek pomimo,że z @ i na warzywkach kolejne 2 kg a mój mężulek przymierza sie do odchudzania ale ciezko mu zaczac niedawno zaczynal ze mna ale po 3 dniach zrezygnował szczypiorka nie przypomina z zadnej strony :D ale mnie to nie przeszkadza kocham swego misia(waga ok 115kg i wzrost 2m) :D ale jeśli mu jest żle to mu pomogę pozdrawiam
ja mam warzywa...boje sie wchodzić na wagę, ostatnio cos mi nie idzie:/ chyba przesadzam z niektórymi rzeczami:( teraz jogurt będę pochłaniać:D
ZAŁAMKA! Od tygodnia mam na wadze 70.9 ostatnie dwa dni było już 70.8 i 70.7 a kiedyś tam 70.6 ale waga znowu wróciła do 70.9 ...
wiem że zrzucanie ma trwać ale aż tyle w jednym miejscu???:(:(:(
A ja ani razu nie zjadłam nic zakazanego właśnie po to by waga nie stanęła:(

Dzieńdoberek

 u mnie znowu spadek i to -1kg, hahahaha. Ale ważyłam się wczoraj wieczorem, dlatego jeszcze nie zmieniam. Jutro rano się zważę i jak okaże się to prawdą to będzie zmiana paska.

Kurczę cieszę się jak małe dziecko, bo chyba pożegnałam 6 z przodu

 

Zostaję na tej diecie !!!

Tylko nie wiem czy to czasami nie stresior i nerwy ??? Bo ostatnimi czasy nie mogę się dogadać z moja teściową (ciężka kobieta), normalnie mieszkamy razem a traktuje mnie jak powietrze. (nie mogę się doczekać aż się wyprowadzę i pójdziemy na swoje).

I to mnie też przytłoczyło, bo jak tak można.

No ale to nie to forum by się żalić.

Miłego dzionka

 

 

No i żadnej pomocnej ręki:( NO TRUDNO!
Mimo porannego załamania dalej dzień zaliczony jako bezgrzeszny:)
Codziennie sobie obiecuje że jutro dzień bez warzenia a następnego dnia lecę na wagę więc przestałam sobie już nawet obiecywać:)
Od dzisiaj do diety dokładam ćwiczenia na brzuch:)
Pozdrawiam Protalowiczki:)

Wiesz mój sposób to było wyrzucenie wagi i teraz musze latać to matuli a nie zawsze jest czas i okazja no ale moja to troszku szwankowała więc nie było mi szkoda a tobie jesli szkoda to możesz koleżance wydzierżawić na jakiś czas i to cię skutecznie powstrzyma :D

> ZAŁAMKA! Od tygodnia mam na wadze 70.9 ostatnie
> dwa dni było już 70.8 i 70.7 a kiedyś tam 70.6 ale
> waga znowu wróciła do 70.9 ...wiem że zrzucanie ma
> trwać ale aż tyle w jednym miejscu???:(:(:(A ja
> ani razu nie zjadłam nic zakazanego właśnie po to
> by waga nie stanęła:(

 


 

tea18 nie ma się co załamywać !!!

U mnie też waga długo stało, nawet do tego stopnia, że skoczyła o 1 kg

Wtedy to mnie tak wkurzyło, że powiedziałam dość i na wagę wchodzę tylko raz na tudzień, w piatek rano. Przecież jakbym się codziennie wazyła to bym chyba zwariowała, bo bym mnie do szału doprowadziło to wahanie.

Także nie przejmuj się, a waga napewno ruszy !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.