Temat: Dukan- mam dość!

Witam, byłam na Dukanie przez 2 miesiące... schudłam 10 kg... Wszystko pięknie tylko mija trzeci miesiąc a mi waga stoi- ciągle niby na nim jestem (co prawda wpadają jakieś grzechy ale zaraz szybciutko się ogarniam i wracam do Dukana...) To niby zrozumiałe bo niby jeśli nie trzymam diety to dlaczego waga miałaby spadać?

Nie wiem jak Wy- ale ja mam już dosyć białka w jakiejkolwiek postaci- mam ochotę na chleb, na owoce, na jedzenie w restauracjach... na alkohol...

Chciałabym zrzucić jeszcze z 10-20 kg i ta dieta działa świetnie- ale już chyba po prostu nie potrafię restrykcyjnie się jej trzymać. Jak myślicie - czy mogę przejść na dietę- np. smacznie dopasowaną Vitalii i nadal będę traciła 1kg tygodniowo? zy wtedy bardziej narażona jestem na jojo- skoro nie przeszłam wszystkich faz dukana? :( :( 


Pozdrawiam i liczę na wsparcie, Kochane:* :*

Pasek wagi
FetiFet miałam to samo, najpierw zaparcie, potem biegunka i wymioty. Każdy musi znaleźć dietę optymalną dla siebie.
Nie przerywaj tej diety!
Zastosuj faze stabilizacyjna czy jak ona tam sie nazywa. Ja ja przerwalam i utracone kilogramy wrocily z nawiazka, a potem nie moglam juz schudnac w zaden sposob.
polecam strony:
www.dukan.blox.pl
www.dukanforever.blogspot.com
świetne przepisy, mimo że nie jestem na dukanie tylko na MŻ to niemal codziennie sobie robię coś z tego.
życzę powodzenia i wytrwałości :))
przejdź do fazy stabilizacyjnej, bądź na niej jakiś czas, a potem poszukaj diety bardziej odpowiedniej dla siebie
ja byłam na dukanie- ale przeszłam tylko fazę uderzeniową- przez 5 dni schudłam 1,2 kg, choć według wykresu powinnam zrzucić 2 razy więcej, dlatego wiedziałam, że ta dieta nie jest dla mnie... zwłaszcza, że jedząc 1200 kcal i ćwicząc osiąga się podobne rezultaty:)
Ja też właśnie chciałam przejść na ta dietę, ale wiem że ja długo nie wytrzymam, ja nie lubie jeść długo tego samego a zwłaszcza ze nabiał nie jest moja ulubiona potrawą, może i ona jest skuteczna, ale gdy ja mam codziennie ugotowany obiad przez moją mame to napewno ta dieta nie byłaby dla mnie dobrym rozwiązaniem :)
dziewczyny rozpieszczajcie sie na dukanie robcie sobie lakocie (serniczki, nalesniki, kotleciki) raz tak mieso raz inne drob ryby wolowina. Wazne zeby nei jesc samego twarogu bo od tego tez juz mnie zbiera ale trzeba wymyslac sobie deserki i posilki wtedy ta dieta ma sens. To moje drugie podejscie do tej diety - przy pierwszym sie poddalam bo jadlam tylko twarog, serek wiejski i plastry szynki drobiowej no i tunczyka z puszki... teraz odkrylam placuszki z tunczyka, serniczki, kotlety z chudej wolowiny mielonej... ciezko na proteinach ale faza z warzywami wynagradza cale poswiecenie... pomidorki i marchew smakuja jak slodycze!
co do serów low fat - jest duży wybór w lidlu, gdyby któraś miała go u siebie
jeżeli nie dajesz rady i nie chcesz przytyć po prostu porozmawiaj z dietetykiem. Nie musisz się zmuszać do diety która jest dla |Ciebie nudna. Dieta to nie kara!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.