- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 200
22 sierpnia 2010, 20:15
moze jest TU KTOS kto bedzie zaczynal odchudzanie ???dukan ???? chetnie sie przylacze razem wieksza mobilizacja .
- Dołączył: 2010-09-13
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 100
4 listopada 2010, 11:30
Oj coś cicho tu się zrobiło, wg testu Dukana chyba każdemu wychodzi ,że na fazie I ma być dwa dni. Ja tam zrobię sobie tygodniówkę chyba , bo widzę ,że są jakieś efekty. A co do następnych faz , będę zastanawiać się później co z czym jeść , więc dam znać jak coś.
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
- Dołączył: 2010-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
5 listopada 2010, 11:57
Hej, jestem już na diecie 26 dni i schudłam 7 kg... Dwa razy podchodziłam do tej diety. Za pierwszym razem bardzo źle się czułam, więc zaniechałam odchudzania. Teraz znów zaczęła i na razie jest ok. Zobaczymy jak dalej pójdzie..
anuuula86 postaram Ci się odpowiedzieć na Twoje pytanie, o ile jeszcze potrzebujesz pomocy...
I faza - to same proteiny, trzymasz się tego co możesz jeść - tabelka w książce "Nie potrafię schudnąć".
II faza - to faza naprzemienna. Tzn. 5 dni warzywa + proteiny, a następnie 5 dni proteiny. Nie ma to związku z tym ile byłaś czasu na I fazie.
Jednak tryb 5/5 jest "dedykowany" osobom które mają do zrzucenia więcej niż 20 kg, dlatego proponowałabym Ci tryb 1/1 (1 dzień warzywa + proteiny, 1 dzień same proteiny).
Pozdrawiam wytrwałe Dunkanowiczki :)
- Dołączył: 2010-09-13
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 100
5 listopada 2010, 19:55
O dzięki , może koleżance nie pomogłaś ale mnie tak. Bo od wtorku zaczynam II fazę i nie wiem jak się za nią zabrać. Co mogę jeść.
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2010-09-01
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 102
23 listopada 2010, 23:59
Powracam do boju :D Zerwałam z dietą na poczatku października - rok akademicki i w ogóle. Waga z 59.8 skoczyła mi do 62/63. Chociaż na to ile jadłam, imprezowałam [za czym idzie jedzenie w nocy po powrocie na stancje] to i tak bardzo mało !!! Poprawiła mi się przemiana materii po tej diecie naprawdę ... Cóż, za mną pierwszy dzień uderzeniówki. Dukanowiczki jedziemy z koksem! Rygor czas wprowadzić :D
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 10
25 listopada 2010, 08:15
ja też bardzo żle czułam się na tej diecie. Efekty były, ale potem znów to samo. Zastanawiam się nad powrotem-tym razem na dłużej.
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
25 listopada 2010, 13:05
Cześć dziewczyny, a ja mam problem z Dukanem...
jestem na min 3 tygodnie. Po 5-cio dniowej fazie uderzeniowej zeszło mi 3 kg,
a od tamtego czasu nic, a nic się nie ruszyło...:(
Trzymam się zasad, piję wodę, ruszam się i nic mi nie schodzi...
Wiecie o co może tu chodzić?
Bo ja już się pogubiłam...:(
- Dołączył: 2010-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
25 listopada 2010, 18:32
kaloryferka myślę że jeszcze spróbuj dać sobie tydzień... Nie warto się poddawać!
A jeżeli brak Ci cierpliwości... to w sumie nie wiem co Ci radzić.. Jeśli odchudzanie nie idzie, to może warto zrobić przerwę i podejść do niego drugi raz?
Ja tak zrobiłam. Za drugim podejściem było mi znacznie łatwiej przystosować się do nowego odżywania.
Tak w ogóle dziś 44dzień mojej diety i zobaczyłam magiczne -10kg! :)
Pozdrawiam Was Dziewczęta :)
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 10
26 listopada 2010, 07:34
10 kg w 40 dni? rewelacja. gratuluję. motywujesz mnie do odchudzania
- Dołączył: 2010-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
26 listopada 2010, 22:46
Oby było tak dalej, bo już nie mogę doczekać się III fazy...
Czy któraś z Was wie coś na temat czy podczas tej diety można jeść zupy? Jest bardzo mało przepisów, a przecież niektóre z nich są bardzo pożywne i rozgrzewające - co na pewno można docenić, przy tym chłodzie który nadchodzi.
Dziś zrobiłam pierwszy raz dukanową zupę pomidorową - wg mnie wyszła pysznie. Ale zastanawiam się czy na pewno jest "legalna". :)
Pozdrawiam Was!
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
27 listopada 2010, 18:17
no, nie będę się poddawać!
Zaczęłam to dociągnę to do końca, no chyba, że z 2 miesiące nic nie będzie schodzić to wtedy się załamię i będzie "rozwód"...
heheheh
Basiola, a Tobie dziękuje za wsparcie i gratuluję takiego sukcesu!