- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 listopada 2010, 09:55
4 listopada 2010, 11:17
Dziekuje slicznie za ksiazki :-)))
Moj pasek jest nieaktualny-obecnie waze 65,40. Dukana zaczynalam z waga 67,40 (zapchana bylam po wekendzie wiec 2 kg zeszly w 2 dni, od wczoraj spaku brak). 90 kg mialam po urodzeniu corki-prawie 3 lata temu. Roznymi "zrywami" doszlam do 64 przed Bozym Narodzeniem w zeszlym roku,potem jeszcze spadlo i tak ladnie sie trzymalam do konca lata. Jesienia przytylam i teraz strasznie opornie schodzi... Mam porozciagana skore na brzuchu pociazy i jak tylko troche przytyje lub sie wiecej najem to wylazi wszystko nad spodnie-tego nie lubie.Dlatego chce jeszcze troche schudnac by to ladnie "upchac" ;-)
Wczoraj mimo trzymania sie tabeli zjadlam duuzo i poznym wieczorem -pewnie dlatego dzisiaj waze tyle samo. Ale jade na usg brzucha dzisiaj na 11,30 naszego czasu i musze byc na czczo, wiec zapobiegawczo najadlam sie wieczorem by dzisiaj nie pasc.
Wczoraj poczytalam troche na angielskiej stronie o tej diecie i wyczytalam, ze mozna zjadac tylko 5 jaj tygodniowo (bialka bez ograniczen) i ze nabialu mozna zjadac do kg dziennie. Czy slyszalyscie/czytalyscie o tym?
4 listopada 2010, 11:28
4 listopada 2010, 13:08
4 listopada 2010, 13:52
4 listopada 2010, 14:57
niestety nie dostalam niczego...moze mail byl zbyt duzy? bede bardzo zadowolona z ksiazki dla Polakow tylko...
Wrocilam ze szpitala-w koncu moglam wypic kawe, zjadlam piers kurczaka w musztardzie upieczona bez tluszczu na patelni. Teraz pije druga kawke, czerwona herbata mi sie parzy i zastanawiam sie nad dalszym menu na dzis..
Z tego co przeczytalam na chacie z Dukanem (lub jego pracownikiem raczej) to w fazie uderzeniowej te "slodycze" raczej odpadaja...a ja w poniedzialek robilam ptasie mleczko,wczoraj nutelle...juz sama nie wiem. Wiem,ze jak dzisiaj nie zrobie czegos slodkiego to moze byc zle, hmm... Chyba zrobie cos, tyle,ze bez kakao.
Wczoraj mialam sledziowy dzien, dzisiaj tez mi sie chce,i makreli. Makrela bardzo zdrowa itd ale piekielnie slona-a to mi szkodzi.Moze kupie swieza i uparuje. Zrobilam tak we wtorek i smakowala jak wedzona, tylko soli nie dalam nic a nic a i tak byla pyszna.
Pozdrawiam Dukanowo :-)