- Dołączył: 2010-04-03
- Miasto: Ubabuba
- Liczba postów: 481
13 października 2010, 07:45
Trwa około 1,5 godziny dziennie. Mam nadziję że uda mi się to 6 razy w tygodniu. Usłyszałam że najlepszy na spalanie tłuszczu jest trening interwałowy, więc u mnie to wygląda tak, że robie go na rowerku stacjonarnym, najpierw 5 minut jeżdże normalnie potem 2 minuty szybko i z większym obciążeniem i tak do 35 miniut na zmianę raz wolniej raz szybko. Co o tym myślicie, jak robie jakieś błędy to poprosze o rady. Trening interwałowy 3 razy w tygodniu z przerwami jednodniowymi, w których jeżdze poprostu jednostajnie na rowerku.
Między czasie tam się pare razy rozciągam. Potem ćwiczenia z hantlami, ogólnie na ręce żeby skóra nie obwisła (moja hantla ma 1,5 kg).
Nastepnie zakładam obciążniki na nogi i ćwicze takie półprzysiady z wymachem nóg na boki, robie ich około 70. Potem staje przodem do ścieny unosze noge do tyłu i zginam w kolanie (nie wiem jak to opisać), to na pośladki. I jeszcze przy ścianie około 30 "pompek".
Następnie brzuszki. Najpierw kłade się na plecach, trzymam się czegoś i robie 2 serie po 20 powtórzeń podnoszenia nóg. Oczywiście nadal obciąznikami na nogach. Później 2 razy po 50 powtórzeń półbrzuszków na boki. Potem 500 półbrzuszków i 300 półbrzuszków w innej pozycji( tzn. nogi opieram o łóżko także dotykają mi parawie kaltki piersiowej i w takiej pozycji robie brzuszki).
Gdy to skończe to się jeszcze rozciągam i na siedząco ćwiczenia na biust (około 50). No a na końcu 15 minut hula hop.
Wiem troche szczegółowo to opisałam, ale może ktoś się na tym zna i powie mi czy może jakieś błędy robie. Czy może coś mam zmienić?
- Dołączył: 2010-04-03
- Miasto: Ubabuba
- Liczba postów: 481
13 października 2010, 11:39
Nie nie zaczynam dopiero odchudzania. Można powiedzieć że w tym to jestem weteranką:D tylko dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać czy aby napewno moje ćwiczenia są właściwe. Co do tego co powiedziałaś, że mam najpierw odchudzić brzuch. Nie mam wielkiego brzucha. Nie wiem jaki mam typ sylwetki ale napewno nie jest to gruszka ani tym bardziej jabłko. Nie wiem może klepsydra albo cos podobnego bo mam duże biodra i uda. Ale tak wogóle to myśle, że ćwiczenia powinno się zacząć odrazu, bo wiadomo podczas samego odchudzania skóra wiotczeje, więc chociażby po to by skóra była jędrna. No ale dobra podsumowując:
- jeden dzień trening interwałowy + brzuszki (zróżnicuje ćwiczenia)+ hula hop
- drugie dzień ćwiczenia siłowe (też z brzuszki)+ hula hop
Czy tak mogłoby być?
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
13 października 2010, 12:53
A dlaczego w ten dzień gdzie interwały nie możesz robić siłowych? OcZywiście tylko pytam, czysto teoretycznie ;)
Cwiczenia aerobowe ( czyli interwały) umiesciłabym po ćwiczeniach siłowych.
Tak jak ci napisałam idealnie byłoby:
rozgrzewka- siłowe ( lub same brzuchowe) - interwały bądź zwyczajnie rower- rozciaganie i na koniec możesz dodać to hula hop.
A czy interwały bardzo cie męczą? Bo jeśli nie to mozesz je robić też w te dni gdzie masz "wszystkie siłowe"- tzn te na ramiona też, a nie tylko na brzuch.
Chyba że wolisz, to tak jak napisałaś powyżej pasuje, ewentualnie zamieniłabym kolejność brzuch- interwały. Ale tak też nie jest źle. Sama czesto tak robie, ze po godzinie aerobów, pracuje troche nad brzuchem, a potem rozciąganie.
- Dołączył: 2010-04-03
- Miasto: Ubabuba
- Liczba postów: 481
13 października 2010, 14:13
Podobno interwały trzeba robić z przerwami przynajmniej jednodniowymi, nie więcej niż 2 razy w tygodniu (ja chce trzy:D). tak przeczytałam gdzieś. Ale może poprostu po siłowych pojeżdże jeszcze na rowerku:)
Czyli ostateczna wersja:
- jeden dzień brzuszki (różne ćwiczenia)+ trening interwałowy +hula hop
- drugi dzień ćwiczenia siłowe (też z brzuszki)+ rowerek (normala jazda na niezbyt duzym obciążeniu ze średnią szybkością)+ hula hop
chyba powinno być już ok:) Dzieki wszystkim za pomoc, chyba że jeszcze byście coś zmienili?
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
13 października 2010, 19:46
Zgodze sie z poprzednikami - najpierw sila a potem aeroby. No i hantelka 1,5kg to nie ciezar.... Chyba ze jestes masakrycznie slaba. Powinnas cwiczyc z takim obciazeniem, zeby moc wykonac 12-15 powtorzen i wiecej nie dac rady. I nie ma takiego czegos jak wyszczuplenie jednej partii ciala. Jak tracisz tluszcz to szczuplejesz ale nie mozesz sobie wybrac w ktorym miejscu.
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
14 października 2010, 08:02
"Czyli ostateczna wersja:
- jeden dzień brzuszki (różne ćwiczenia)+ trening interwałowy +hula hop
-
drugi dzień ćwiczenia siłowe (też z brzuszki)+ rowerek (normala jazda
na niezbyt duzym obciążeniu ze średnią szybkością)+ hula hop"
Tak jest pięknie ;)
- Dołączył: 2010-04-03
- Miasto: Ubabuba
- Liczba postów: 481
14 października 2010, 11:58
hehe:) No a właśnie jestem po pierwszych ćwiczeniach na brzuch Tamilee Webb. Przyznam że cięzkie troche. Mam nadzieje że będe miała jutro zakwasy:D
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
15 października 2010, 08:34
Tamilee ma naprawde skuteczne ćwiczenia ;) małe urozmaicenie dobrze ci zrobi ;)
Ja po tamilee pośladki przez 2 dni chodzić nie mogłam, takie miałam zakwasy ;)