- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto:
- Liczba postów: 96
6 lutego 2014, 14:43
Czy ktos ma rozeznanie jak jadza konno wplywa na sylwetke?
Jezdze od poczatku stycznia 3 razy w tygodniu po okolo 1 godzine. Kiedy bylam w szkole podstawowej jezdzilam duzo i z kulki wyrosla normalna dziewczyna. Ale teraz nie wiem czy jeszcze czegos nie dolozyc?
Przepraszam za pisownie, ale nie mam polskich znakow.
6 lutego 2014, 15:25
Jazda konna to nie trening cardio. Owszem, pracują mięśnie ale tętno nie wzrasta na tyle aby uznać to za trening cardio, nawet podczas jazd terenowych. Poza tym podczas godzinnego treningu połowa z tego to powinien być stęp, ćwiczenia gimnastyczne w stępie plus stęp na początku jazdy i na końcu, a jeżeli ktoś to pomija to zakrawa to na znęcanie się nad koniem a nie jazdę konną.
6 lutego 2014, 15:30
Armara, jazdę konną podciągnąć pod trening cardio. Podczas naprawdę intensywnej jazdy tętno znacznie wzrasta. I nie mówię tu o kłusowaniu przez godzinę na maneżu pod okiem instruktora, ale o naprawdę zaawansowanych jeźdźcach trenujących np. cross albo grających w polo.
Ale faktycznie, jeśli chodzi o taką jazdę o jaką pyta autorka tematu, to tu mogę się z Tobą zgodzić.
6 lutego 2014, 15:30
Jeżdżę konno, jem normalnie ale póki nie dorzuciłam biegania i innych cwiczeń to wiele nie schudłam. Fakt faktem - jeden dzień w stajni to tak jak dwa dni treningu,, daje ostro popalić ;)
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
6 lutego 2014, 15:31
Armara napisał(a):
Jazda konna to nie trening cardio. Owszem, pracują mięśnie ale tętno nie wzrasta na tyle aby uznać to za trening cardio, nawet podczas jazd terenowych. Poza tym podczas godzinnego treningu połowa z tego to powinien być stęp, ćwiczenia gimnastyczne w stępie plus stęp na początku jazdy i na końcu, a jeżeli ktoś to pomija to zakrawa to na znęcanie się nad koniem a nie jazdę konną.
Nikt nie powiedział, że trzeba jeździć tylko godzinę. Jeżeli trenujesz skoki, cross, trening zawiera dużo galopów, zmian chodów to akurat nie zgodzę się, że tętno nie wzrasta. Przejrzałam pobieżnie Internet i jazda konna jest wymieniana jako trening cardio, więc chyba coś w tym jest.
Jeżeli ktoś uważa, że jazda konna to wożenie dupy na nim i odpoczynek... nic tylko włączyć sobie "Na Wspólnej" i zrobić paznokcie w trakcie, to zapraszam najpierw na konia, a później do wypowiadania się.
6 lutego 2014, 15:34
Mam kolezanke, ktora zawodowo jezdzi konno, ma jakies medale za zawody na szczebl krajowym, ogolnie taka typowa "koniara", wiekszosc czasu spedza w stajni. Ma nadwage, ktora chyba juz graniczy z otyloscia jesli jazda konna jest treningiem cadio to pozdrawiam ;)
6 lutego 2014, 15:37
Martulleczka proszę bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=JqocmM24f4w Czy to mi daje prawo do wypowiadania się?
Klacz dopiero wraca do treningu po dłuższej przerwie.
I nie mieszajmy treningu sportowego na poziomie C od klepania tyłkiem o siodło na poziomie L i LL.
Edytowany przez 6 lutego 2014, 15:51
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4854
6 lutego 2014, 15:39
jazda konna to świetna ogólnorozwojówka, a mięśnie wewnętrzne ud (m.in. ,,krawiecki" który ładnie rzeźbi ich wewn. stronę na którą często dziewczyny narzekają) to już w ogóle! :)
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto:
- Liczba postów: 96
6 lutego 2014, 15:40
Armara napisał(a):
Jazda konna to nie trening cardio. Owszem, pracują mięśnie ale tętno nie wzrasta na tyle aby uznać to za trening cardio, nawet podczas jazd terenowych. Poza tym podczas godzinnego treningu połowa z tego to powinien być stęp, ćwiczenia gimnastyczne w stępie plus stęp na początku jazdy i na końcu, a jeżeli ktoś to pomija to zakrawa to na znęcanie się nad koniem a nie jazdę konną.
oczywiscie ze rogrzewke mamy zawsze jak i wyciszenie na koniec. Nikt konia nie zamecza, wszystko pod okiem wlaciciela/instruktora.
6 lutego 2014, 15:40
LedDeth - fakt, nogi ładnie wyglądają, ale to lata regularnych jazd. To samo można uzyskać w kilka miesięcy na siłowni.
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
6 lutego 2014, 15:52
Armara napisał(a):
Martulleczka proszę bardzo: http://www.youtube.com/watch?v=JqocmM24f4w Czy to mi daje prawo do wypowiadania się? Klacz dopiero wraca do treningu po dłuższej przerwie.I nie mieszajmy treningu sportowego na poziomie C to klepania tyłkiem o siodło na poziomie L i LL.
Nigdzie nie powiedziałam, że nie masz prawda do wypowiadania się,więc wyluzuj. Takie przykłady, a ja mam koleżankę co wygląda tak, a ja taką co wygląda tak czy siak. Różni ludzie, różne predyspozycje i różne potrzeby, najlepiej zobaczyć jak dany trening działa na człowieka i czy wystarcza, czy nie.
Ja mam koleżankę co biega, a waży dużo i co z tego? To znaczy, że bieganie jest do kitu? Wcale nie.
Sport to nie wszystko, musi być jeszcze odpowiedni sposób odżywiania. Nie ma co generalizować.