Temat: Zumba, taniec itp warto?

Myślicie, że tego typu aktywność faktycznie pozwoli trochę schudnąć, czy to ściema?  

(ćwiczę sobie to od tygodnia, bo jest fajne ale srednio wierzę w efekty, a moze ktos z was ma?)

Have_fun napisał(a):

Myślę że każda forma ruchu jest pomocna w chudnięciu. I każdy powinien dobrać taką formę aktywności która sprawia mu przyjemność, jeśli ma w swoich postanowieniach wytrwać przez dłuższy czas. Ja osobiście na zumbe poszłam raz. I wyszłam po 15 minutach, bo stwierdziłam że to kompletnie nie dla mnie. Osobiście wolę bardziej konkretny trening, przy którym się porządnie wyżyje, zmęcze i spoce. Ale to oczywiście bardzo indywidualna kwestia, więc na pewno warto spróbować i wtedy zdecydujesz czy trafia w Twoje gusta czy nie :)

Wiesz, może powinnaś zostać pełną godzinę, to mogłabyś się przekonać, że zumba też może być "konkretnym" treningiem.

Kilka lat temu chodziłam na zumbe, super zajęcia i wycisk też konkretny. Lubiłam chodzić na różne maratony 3 godzinne. Jak urodzę to może za jakiś czas wrócę do tego,bardzo bym chciała :)

schudnać można, bo to takie typowe cardo. Ruszasz się dosyć szybko, spalasz kalorie - nie ma bata :) Mnie się takie coś na pewno bardziej by podobało niż jakiś aerobik. Wydaje mi się, że jak się człowiek skupia na tańcu, to nie odczuwa psychicznie tego że to jakies ćwiczenia i harówa, tylko przyjemność :)  Chciałam nawet sie zapisac kiedys, ale w moich okolicach były tylko zajęcia w godzinach totalnie mi nie odpowiadających. Próbowałam więc z youtubem, ale jednak jak oni patrzą się w stronę kamery, czyli są obróceni przodem do mnie, to ciezko mi powtarzać ich ruchy, bo musze robić je odwrotnie i jest to mylące. Jednak lepiej jak pokazujący stoi tak samo jak Ty i jak idzie w lewo to ty idziesz w lewo itp. Może teraz są już tego typu też filmiki - ja się w to wkręcałam kilka ładnych lat temu jak to dopiero raczkowało w polsce. Ale w sumie przypomniałyście mi, wiec moze popatrzę. Chyba że ktoś coś poleci :D

Pasek wagi

brujita napisał(a):

Have_fun napisał(a):

Myślę że każda forma ruchu jest pomocna w chudnięciu. I każdy powinien dobrać taką formę aktywności która sprawia mu przyjemność, jeśli ma w swoich postanowieniach wytrwać przez dłuższy czas. Ja osobiście na zumbe poszłam raz. I wyszłam po 15 minutach, bo stwierdziłam że to kompletnie nie dla mnie. Osobiście wolę bardziej konkretny trening, przy którym się porządnie wyżyje, zmęcze i spoce. Ale to oczywiście bardzo indywidualna kwestia, więc na pewno warto spróbować i wtedy zdecydujesz czy trafia w Twoje gusta czy nie :)

Wiesz, może powinnaś zostać pełną godzinę, to mogłabyś się przekonać, że zumba też może być "konkretnym" treningiem.

Sama forma też mi nie podpasowała. Ja tam jednak wolę machać sztangą i biegać w plenerze :)

Karolka_83 napisał(a):

schudnać można, bo to takie typowe cardo. Ruszasz się dosyć szybko, spalasz kalorie - nie ma bata :) Mnie się takie coś na pewno bardziej by podobało niż jakiś aerobik. Wydaje mi się, że jak się człowiek skupia na tańcu, to nie odczuwa psychicznie tego że to jakies ćwiczenia i harówa, tylko przyjemność :)  Chciałam nawet sie zapisac kiedys, ale w moich okolicach były tylko zajęcia w godzinach totalnie mi nie odpowiadających. Próbowałam więc z youtubem, ale jednak jak oni patrzą się w stronę kamery, czyli są obróceni przodem do mnie, to ciezko mi powtarzać ich ruchy, bo musze robić je odwrotnie i jest to mylące. Jednak lepiej jak pokazujący stoi tak samo jak Ty i jak idzie w lewo to ty idziesz w lewo itp. Może teraz są już tego typu też filmiki - ja się w to wkręcałam kilka ładnych lat temu jak to dopiero raczkowało w polsce. Ale w sumie przypomniałyście mi, wiec moze popatrzę. Chyba że ktoś coś poleci :D

heh no nieraz robie wogóle co innego niz one,  bo ciężko tak z biegu załapać kroki ale staram sie trzymać rytm/tempo, włączam sobie rozne po kolei, zeby byla godzina i faktycznie nie czuje, ze cwicze, tylko sie "bawie". 

taniec i zumba jak najbardziej, ale to co wstawiłas nazwałwbym prędzej rytmicznym podrygiwaniem. Jest statyczne, i ogranicza się do machania rękami i wykonywaniem coś na wzór ruchu kopulacyjnego (przepraszam za określenie). W chociażby zumbie, z resztą w każdym tańcu masz kroki, figury, jakieś wyrzuty nóg, a tutaj jedynie trzepanie się jak przy ataku epilepsji. Pewnie spala kalorie, ale nie powiedziałabym , że tyle co normalny energiczny taniec. Jeśli sprawia Co przyjemność to ok, lepsze coś takiego niż nic, ważne , że sprawia frajdę i nie zmuszasz się do tego. 

Krummel napisał(a):

taniec i zumba jak najbardziej, ale to co wstawiłas nazwałwbym prędzej rytmicznym podrygiwaniem. Jest statyczne, i ogranicza się do machania rękami i wykonywaniem coś na wzór ruchu kopulacyjnego (przepraszam za określenie). W chociażby zumbie, z resztą w każdym tańcu masz kroki, figury, jakieś wyrzuty nóg, a tutaj jedynie trzepanie się jak przy ataku epilepsji. Pewnie spala kalorie, ale nie powiedziałabym , że tyle co normalny energiczny taniec. Jeśli sprawia Co przyjemność to ok, lepsze coś takiego niż nic, ważne , że sprawia frajdę i nie zmuszasz się do tego. 

to sie tak wydaje, patrząc na to, ale rece az mdleja od tych wymachow, sa różne wersje 

awokdas napisał(a):

Krummel napisał(a):

taniec i zumba jak najbardziej, ale to co wstawiłas nazwałwbym prędzej rytmicznym podrygiwaniem. Jest statyczne, i ogranicza się do machania rękami i wykonywaniem coś na wzór ruchu kopulacyjnego (przepraszam za określenie). W chociażby zumbie, z resztą w każdym tańcu masz kroki, figury, jakieś wyrzuty nóg, a tutaj jedynie trzepanie się jak przy ataku epilepsji. Pewnie spala kalorie, ale nie powiedziałabym , że tyle co normalny energiczny taniec. Jeśli sprawia Co przyjemność to ok, lepsze coś takiego niż nic, ważne , że sprawia frajdę i nie zmuszasz się do tego. 

to sie tak wydaje, patrząc na to, ale rece az mdleja od tych wymachow, sa różne wersje 

ręce mdleją, bo są przez większość czasu utrzymywane w górze więc automatycznie przepływ krwi jest utrudniony. Pytanie zasadnicze brzmi czy czujesz, że masz dużo szybsze tętno, bo to ono definiuje wielokrotnie przytaczane cardio.

Veritaserum.. napisał(a):

Chudnie się od deficytu kalorycznego - a każdy ruch spala jakieś kalorie. Więc odpowiadając na pytanie czy pomoże schudnąć - tak, jeśli w połączeniu z dietą stworzysz ten deficyt.

Dokladnie:)  do tego jeśli Ci ta forma ćwiczeń odpowiada, to najwazniejsze;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.