Temat: kobieta na rowerze zawsze wyglada pieknie...wroclaskie trasy rowerowe

Haha fakt faceci się oglądają :D też to zauważyłam ostatnio ;) co do tras z Wrocka to się nie wypowiem, bo tam nie mieszkam :) 

Oglądają się, to fakt. Mój facet, zapalony kolarz swego czasu, też się ogląda - i za babkami, i za facetami bo ''mają fajne rowery'' (aha:D).

Ja swego czasu często jeździłam dookoła Biskupinu, zaczynałam od Zwierzynieckiego, z tyłu Zoo, do okolic Stadionu Olimpijskiego, a później po wałach aż do Osobowic. Ogółem we Wrocku jest sporo fajnych miejsc, gdzie można zrobić sobie kilkunastokilometrową trasę bez ryzyka potrącenia przez samochód. Czasami jeżdżę też z Oporowa na Bielany przez Mokronos, jest fajna ścieżka rowerowa, często kompletnie pusta :)

Ja zaczełam niedawno prowadzić bloga narazie ilość tras skromna ale mam nadzieje że niedługo sie rozwinie :) zapraszam www.mamanarowerze.pl

Hej! 

Mieszkam na zachodzie Wrocławia i codziennie jeżdzę do pracy przez Maślice >> Kozanów >> most Milenijny >> wały nad Odrą >> Różanka. Trasa spoko, nawet trochę rekreacyjna.

Ale jeżeli szukasz fajnych tras rekreacyjnych to polecam Ci zachód Wrocławia, szczególnie okolice Lasu Mokrzańskiego (spokój, cisza, zieleń, mało ludzi, Park Leśnicki obok - dojazd przez Kozanów właśnie ścieżką rowerową  ) oraz Jarnołtów z Parkiem Krajobrazowym Bystrzycy (po drodzę Karczma Rzym oraz trochę dalej Pałac Aleksandórw - fajne miejsca na odpoczynek). Trochę dalej, poza miastem to Wojnarowice.

Poza tym wszelkie nadodrzańskie trasy po wałach i parkach (może oprócz Wielkiej Wyspy w weekendy - chyba że lubisz tłok) oraz okolice Wojnowa, Trestna , Parku Wschodniego.

Tu fajna mapka do ściągnięcia http://sebastiankonczak.com/mapa-rowerowa-wroclawia.html

W ogóle cieszy oko rosnąca liczba rowerzystów i to, że powstają nowe ścieżki :) A faceci zawsze zerkną z ciekawości, szczególnie jak widzą codziennie - pewnie im  się wydaję, że kobita i rower nie może współgrać ;) pozdrawiam