Temat: Rower jesienią

Cześć wszystkim! :)

Czy ktoś z obecnych tutaj osób jeździ jesienią i późną jesienią na rowerze? Przymierzam się właśnie do jego zakupu, bo akurat teraz mam taka możliwość. Jeśli są tutaj takie osoby, to jak waszym zdaniem najlepiej się ubrać, żeby za chwile nie było chorobowych nieprzyjemności? Macie sprawdzone patenty, sklepy, w których warto kupić ubrania, czy może w ogóle polecacie jakieś rzeczy?

Pozdrawiam!

Teraz jeszcze jest ładnie, więc leginsy i koszulka, ewentualnie zwykła bluza. A jak się chłodniej zrobi to albo bluza polarowa, albo kurtka - wiatrówka z Decathlonu ;) 

Jeżdżę jesienią, zdarza się też i zimą :)
Najważniejsze - dostosować ubiór do pogody.

U mnie już w okolicach 18 stopni lekka opaska na głowę + kask. 

Jak zimniej to mam taki kołnierz z tchibo jak poniżej, składam na pół i robię z tego opaskę na głowę. 

A pod szyję (też z tchibo):

Rękawiczki obowiązkowo, posiadam letnie ale z długimi palcami i wystarczają jeśli temp. jest dodatnia. Na zimę mam już grubsze.
Na stopy czasami dwie pary skarpetek.
Spokojnie do 10 stopni można jeździć w sportowych "rybaczkach", łydki szybko się rozgrzewają. Jak zimniej to mam długie sportowe ocieplane legginsy.
Ubieram się warstwowo:
- koszulka termiczna z długim rękawem (polecam z lidla),

- bluza,
- ewentualnie lekka kurtka (ale to też musi być niska temp. od 10 stopni).

Prawie zawsze jeżdżę w sportowych ubraniach. W pracy się przebieram. Czasami zdarzają się jeansy.

Pasek wagi

wow, dziewczyny jesteście niemożliwe! :D Do 10 stopni? Kurcze, a ja się martwiłam, że nie pojeżdżę już w tym roku, a tu proszę, żadnych przeszkód! Baaardzo Wam dziękuję za wszelkie sugestie, a w szczególności za pomysł z kołnierzem i opaską na czoło, muszę koniecznie takie kupić. Mam dość często problemy z zatokami, więc takie rzeczy dla mnie, jak znalazł! :)

dla mnie obowiązkowe jest coś na szyję (szalik czy chustka) i wystarczy. Na rowerze jeżdżę do pracy, więc nawet nie ubieram się na sportowo- jeansy, bluzka etc. Można? Można :)

Uwielbiam rower właśnie taką jesienną pora, może nawet mżyć, byle nie zacinało mocno deszczem. O tej porze dobrze jeździ mi się w podkoszulku + polarce i najzwyklejszej wiatrówce z Decathlonu i bawełnianych legginsach. M. tego nie pojmuje, dla niego sport oznacza obowiązkową bieliznę termoaktywną ;)

Szukam fajnych niedrogich rękawic na rower na jazdę późnojesienną, może ktoś poleci? Ręce jednak trochę marzną. 

Niedługo zostanie sam stacjonarny, dla mnie to już zero przyjemności, nuda i mi zawsze jest na nim za ciepło.

Pasek wagi

Najlepiej ubierać się na cebulkę, bo gdy w trakcie jazdy robi się cieplej zawsze można jedną warstwę zdjąć. Ja jeżdżę prawie przez cały rok, wyjątkiem są dni, kiedy jest duży mróz albo kiedy nawierzchnia jest oblodzona i nie używam specjalnej odzieży dla rowerzystów. W zimne dni obowiązkowe są czapka, rękawiczki i dobre obuwie. Koszulka, polar i kurtka, legginsy lub ciepłe dresy, a nawet jeansy (na deszcz i śnieg się nie nadają, bo gdy zrobią się mokre to robi się w nich dużo zimniej) w zależności od pogody spokojnie wystarczą. Nie trzeba wydawać dużo pieniędzy, żeby skompletować strój na rower. Mam nadzieję, że jeździsz :)

Pasek wagi

Jazda na rowerze jesienią nie stanowi większego problemu, potrzeba tylko chęci i dobrego ubioru, wystarczy chcieć.

Dokładnie jesienią jeszcze można pojeździć i porobić trochę kilometrów, ale warto się dobrze ubrać (czyli odpowiednia odzież termoaktywna). A tak w ogóle to na czym jeździcie ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.