Temat: Pytanie do osób wierzących.

zapisuj sobie te swoje ciezkie grzechy w notatniku i stawiaj kreski za kazdym razem, gdy je popelniasz. Tak Ci nic nie umknie i spowiedz bedzie na 101% wazna.

Koniecznie trzeba to księgowo rozliczyć. Po lewej dobre uczynki, po prawej grzechy i na koniec miesiąca sprawdź stan konta

Nie wiem po co ateistki się wypowiadają xd 

Ważna, chyba że ksiądz zapyta, a ty go okłamiesz - wtedy nieważna.

Raz usłyszałam od księdza, że muszę sama przy grzechach ciężkich mówić również jak często je popełniałam. Oczywiście wypytał o ilość i szczerze odpowiedziałam. Przy następnych spowiedziach dalej wymieniam tylko grzechyciężki w liczbie mnogiej i pomijam ich częstotliwośc. Rozumiem, że w tym przypadku również spowiedź jest wazna mimo, że wcześniej inny ksiądz mi mówił, że muszę mowic jak często grzeszę? 

Dziewczyny, już wszystko jasne. Rozmawiałam z księdze przez neta. Powiedział, że nie trzeba mówić częstotliwości dokładnie i takiego księdza trzeba unikać. Ten ksiądz powiedział, że wystarczy przy grzechu powiedzieć wiele razy lub wielokrotnie. 

Mam do was pytanie czy jeśli wyznam, że popełniłam masturbacje to wystarczy? Bez dodawania już że wiele razy etc? Czy słowo popełniałam spełni swój warunek? 

Grzech to grzech, nie ma w ogole znaczenia ile razy go popelnisz, bo wystarczy ten jeden raz.

Wiem, ale chodzi mi o spowiedź. Jeśli popełniłam go wielokrotnie to nie mogę powiedzieć na spowiedzi np ukradłam. Tylko muszę ująć to jakoś inaczej że to był nie jeden raz. I tak tylko pytam czy słowo POPEŁNIAŁAM spełnia ten warunek?

Nie, nie musisz. Masz czyn na sumieniu niewazne ile razy popelniony. 

I tak i nie. Zjednoj strony się z tobą zgodzę, że czyn nawet jeden potępia, ale są jeszcze zasady spowiedzi. Np które grzechy trzeba wyznać? - od tego jest rachunek sumienia. Jak się spowiadać? I jest regułka która można trochę zmienić, ale zasada jest tak że grzechy ciężkie trzeba wyznać wszystkie co do rodzaje i liczby. Nie można na spowiedzi wyznać grzech w liczbie pojedynczej jeśli był czyniony wielokrotnie- tak przynajmniej powiedział mi ksiądz. Trochę na logikę miał rację, bo jeśli ktoś kradł wiele razy a na spowiedzi mówi, że ukradł, to już samo w sobie jest kłamstwem, bo mówi tak jakby raz ukradł a to nie prawda, bo kradł wiele razy. Ksiądz powiedział, że jeśli mówi się grzech w liczbie e pojedynczej a był wiele razy to jest zatajenie i spowiedź jest nieważna. Oczywiście masz rację, że nawet jeden grzech na sumieniu potępia i ogólnie możnaby się spowiadać wyznawać sam grzech, ale jak już pisałam spowiedź ma być szczera. Więc nie mozna np powiedzieć ze opuściłam msze świętą jeśli nie chodziłam wcale, bo to jest kłamstwo, a kłamać na spowiedzi chyba nie wolno xd