- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
14 listopada 2010, 19:15
Wiadomo ,że dla jednej jak i drugiej strony w związku jest rzeczą istotną we współżyciu.Faceci raczej udawać go nie mogą za to my kobiety a i owszem.Moje pytanie brzmi następująco: Czy kiedykolwiek udawałyście orgazm i dlaczego?????
- Dołączył: 2009-10-18
- Miasto: nibylandia
- Liczba postów: 961
14 listopada 2010, 21:20
a mi się zdarzało, bo miałam dość wysłuchiwania ,,nie miałaś?! jestem słaby poprawie sie przepraszam" i tak w kółko, w końcu zwiazek i tak się rozpadł i jeżeli znów z kims będę to nie zamierzam tego powtarzać ;p
14 listopada 2010, 21:21
Nie jestem ani sexuologiem ani tym bardziej facetem ale już dawno temu gdzieś to wyczytałam/usłyszałam a mój facet to potwierdza.Niezbyt miła świadomość bo w sumie w tym wypadku jakby na to nie patrzeć-nigdy nie wiadomo
14 listopada 2010, 21:23
Wg mnie każdemu się czasami to zdarza...nie wierzę,że np na początku związku 100% kobiet ma orgazm...przecież trzeba się przyzwyczaić do partnera itp itd a tym bardziej do swoich własnych potrzeb...wtedy czasem się udaje
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
14 listopada 2010, 21:24
> Wg mnie każdemu się czasami to zdarza...nie
> wierzę,że np na początku związku 100% kobiet ma
> orgazm...przecież trzeba się przyzwyczaić do
> partnera itp itd a tym bardziej do swoich własnych
> potrzeb...wtedy czasem się udaje
to moze najpierw sie przyzwyczaic do partnera a potem sie z nim bzykac??
14 listopada 2010, 21:27
Nigdy nie udawałam i nie jest to kwestia niewiary w swoje zdolności aktorskie.
14 listopada 2010, 21:27
Przyzwyczaić pod względem fizycznym...
14 listopada 2010, 21:29
To ,że np się z kimś jest 15 lat,nie bzyka,weźmie ślub to nie znaczy,że życie sexualne ma być od razu udane.
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 461
14 listopada 2010, 22:39
nie udawałam, źle bym się z tym czuła...
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: las beavers
- Liczba postów: 129
15 listopada 2010, 04:19
oczywiscie... jak facetowi sie juz tak bardzo chce to sie udaje orgazm zeby juz skonczyl to oczywiscie okazjonalnie :) poza tym jak mam ochote na sex zawsze mam orgazm bo nie tylko moj facet ale i ja znam swoje cialo i swoje potrzeby
- Dołączył: 2006-08-01
- Miasto: Hannover
- Liczba postów: 392
15 listopada 2010, 09:19
> a mi się zdarzało, bo miałam dość wysłuchiwania
> ,,nie miałaś?! jestem słaby poprawie sie
> przepraszam" i tak w kółko
no wlasnie, tez mialam dosc takiej gadki i co sie z tym wiaze zepsutego nastroju. a ja naprawde rzadko dochodze.