Temat: czy to możliwe?

Pojechałam w góry i zapomniałam tabletek anty, w rezultacie czego zmuszona byłam odstawić je na miesiąc, było to tydzień temu i od tamtej pory waga praktycznie stoi mimo diety i dużej ilości ruchu, czy to możliwe że to przez odstawienei hormonów? :(
> ja brałąm cilest przez jakies 2,5 roku. Teraz
> plasterki Evra. I przynajmniej wiem, co to libido

> :D

oo po evrze to wogóle nie wiedziałam co to libido nie mówiąc o dziwnych stanach emocjonalnych i tym jak to cholerstwo się brudzi i odkleja

> Emilko, też mam PCOS, ale jako tako nie jestem
> zwolenniczką tabletek antykoncepcyjnych. Sama
> nigdy bym się chyba za nie nie zabrała, gdyby nie
> konieczność, bo ryzyko powikłań poodstawieniowych,
> chociażby takich jak rozregulowanie naturalnego
> cyklu miesiączkowego czy niemożność zajścia w
> ciążę, jest dla mnie odstraszająca. Każdy organizm
> jest inny i być może dotyczy to mniejszości, ale
> czasami niewarto ingerować chemią w zrównoważony
> organizm. :>

Ja jakąś zapiekłą zwolenniczką hormonów nie jestem, ale też nie mogę usiedzieć cicho, gdy demonizuje się coś, co uratowało mi tyłek :)  (by the way: PCOS* - nie dopisałam "s" w poprzednim poście).
Nie odbieram rzecz jasna prawa głosu przeciwnikom antykoncepcji hormonalnej, ale należy pamiętać, że te tabletki mają też inne zastosowanie.

Ja się przejechałam na tabletkach anty i to ostro, oczywiście na wizycie u lekarza powiedziałam o wysztskim ze mam problemy z tarczyca itd. Przepisał tabletki, zaczełam je brac 1 mc ok. 2 mc tez w miare oka, a później się zaczęło, straszne wahania nastroju, przytyłam w 5 mc ok. 10 kg ( tabletki zmieniałam dwa razy) oczywiście tego tycia nie zrzucam na, ale najgorsze było to co zaczęło się później w 5 mc brania tabletek zaczeły mi drętwieć rece, okropne bóle głowy, a w piersi pojawił mi się guzek, na szczescie nie grozny ale chyba przeszłam przez wszystke skutki uboczne napisane w ulotce, dzieki bogu teraz wszystko powoli wraca do normy i wiem ze tabletki hormonalne to nie dla mnie….. Oczywiście jaki organizm taka reakcja, bo przeciez na każdego maja inny wpływ… dlatego najlepiej o wszystko wypytać lekarza i o wszystkim mu powiedziec:]

> Ja
> jakąś zapiekłą zwolenniczką hormonów nie jestem,
> ale też nie mogę usiedzieć cicho, gdy demonizuje
> się coś, co uratowało mi tyłek :)  (by the way:
> PCOS* - nie dopisałam "s" w poprzednim poście).Nie
> odbieram rzecz jasna prawa głosu przeciwnikom
> antykoncepcji hormonalnej, ale należy pamiętać, że
> te tabletki mają też inne zastosowanie.

Ja w moim pokręconym hormonalnie przypadku też błogosławię te tabletki i jestem wdzięczna losowi za ich istnienie naturalnie! Ale powszechność ich stosowania wśród osób hormonalnie zdrowych może być w jakiś sposób szkodliwa, stąd mój komentarz. Demonizacja oczywiście niewskazana, ale coś w tym jest. :>
> .Ja w moim pokręconym hormonalnie
> przypadku też błogosławię te tabletki i jestem
> wdzięczna losowi za ich istnienie naturalnie! Ale
> powszechność ich stosowania wśród osób hormonalnie
> zdrowych może być w jakiś sposób szkodliwa, stąd
> mój komentarz. Demonizacja oczywiście niewskazana,
> ale coś w tym jest. :>

Si. Branie tabsów bez kontrolnych badań może np. znacznie zwiększyć prolaktynę, a to spory problem. Dobrze, że są przynajmniej na receptę, bo to jakąś tam kontrolę wymusza.




Niby jestem przeciwniczka ingerencji w nature, ale tabsy kocham, zaczelam brac wczesnie, i nie ma innego sposobu na moje problemy z cera. A jka wiadomo problemy z ceera sa tylko odzwierciedleniam zla ktore jest w srodku. Wiec ja sie wszystkimi rekami i nogami podpisuje pod braniem, mimo skutkow ubocznych. A i co najwazniejsze w ciaze przez 5 lat nie zaszlam;]
> Najlepiej nie bierz wcale. Hormony te sztuczne
> tylko rozwalą Ci zdrowie.Ja też mam z tym kłopot
> ale poluje teraz na angelice star. Tez na kobiece
> sprawy z tą różnicą ze to naturalne zioła które
> wspomagają Ci hormony a nie robią z nimi bałaganu.
> My właśnie lekarze :) Bo lekarz nie zna tak dobrze
> naszego organizmu jak my sami :)) P.Smnie lekarz
> tak powiedział kiedyś z nadciśnieniem " jesteś
> młoda to nie będziemy ci dawać żadnych lekarstw"
> Zabić takich to mało.Nie znam nawet nie słyszałam
> o tym :(

to co napisałaś to mit.... ale źle dobrane mogą spowodować skutki uboczne- to fakt
ja dwa razy odstawiałam tabletki ( w celu zajścia w ciążę) i przytyłam po 10 kilo z czym walczę do dziś... są dziewczyny co tyją jak biorą, ja tyję jak odstawiam...
dziewczyny a czy robicie czasami testy? czy jestescie pewne, ze jak macie krwawienie to wszystko jest ok, nawet jesli to krwawienie jest skape ...

trujacyBluszcz

Jeśli odstawiłaś to przerwa powinna minimum trwać 2-3 miesiące (wiem to od mojej ginekolog pytałam ją o to 2 miesiące temu), nie można sobie tak odstawiać i od razu za miesiąc je zacząć brać bo organizm zwariuje. Natomiast jak masz taką ginekolog to ją zmień, głupia baba rak nie wybiera czy ma się 15 czy 50 lat. Trzeba się regularnie badać i piersi i robić cytologię ale tak to jest z lekarzami z NFZ zlecą za dużo badań to później wylecą na zbity pysk.
Nie powinna przepisywać tabletek bez badania piersi (choćby manualnego), cytologi, badania ginekologicznego, wywiadu i badań z krwi.
Odłóż lepiej to 80 zł i idź do dobrego lekarza - nie ma co ryzykować własnym zdrowiem. (ja za wizytę płacę 50 zł) albo znajdź innego z NFZ.

Mistyca

nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. Niektóre kobiety faktycznie nie mogą brać tabletek antykoncepcyjnych ale nie jest to regułą.
Ja biorę i nic mi nie jest - a nawet czuję się lepiej. Badania wszystkie w porządku, u koleżanek tak samo. Po prostu reakcja na dane środki hormonalne jest indywidualna.

G.R.u.

tabletki nie powodują niepłodności stałej tylko tymczasową. Po odstawieniu płodność wraca, często nawet zdarzają się ciąże mnogie, które są wynikiem "szalonej" pracy jajników po odstawieniu antykoncepcji :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.