- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2021, 11:09
Cześć dziewczyny, pisze z pytaniem. Czy któraś z Was miała tak, ze test ciążowy wychodził negatywnie a ciąża jednak była? Ostatnia miesiączkę miałam 10 marca, 25 marca kochałam się z moim facetem bez zabezpieczenia i finał był w środku. Od jakiś dwóch tygodni czuje się tak jak na okres ale ten jednak nie przychodzi. Boli mnie okropnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, dodatkowo często mam mdłości, czuje się taka zmęczona a raczej może nic mi się nie chce tylko bym leżała, bolą mnie piersi również ale to tez nie cały czas najczęściej przy dotyku, no i dodatkowo jeżeli chodzi o wydzielinę to czasami leci ze mnie dużo białego śluzu, a czasami zwłaszcza rano jestem bardzo sucha. Robiłam 2 testy ciążowe - jeden w dniu spodziewanej miesiączki - negatywny, drugi tydzień później - również negatywny ale okresu dalej nie ma. Czy to może być ciąża - oboje byśmy się bardzo cieszyli. Stresu żadnego raczej nie mam, nie miałam tez ostatnio żadnych podróży ani nic co mogłoby spowodować ewentualne opóźnienie.
Edytowany przez Skinyy 22 kwietnia 2021, 16:04
18 kwietnia 2021, 11:24
A później też był seks bez zabezpieczenia? Bo jeśli tylko wtedy to po takim czasie test na bank by coś pokazał, chyba że miałaś przesuniętą owulację i uprawialiście też seks później to wiadomo, może jeszcze być negatyw.
18 kwietnia 2021, 11:35
Był również bez zabezpieczenia, ale z moich obliczeń wynika, ze do zapłodnienia mogło dojść 2 kwietnia, i tak się zastanawiam czy na test nie jest po prostu jeszcze za wcześnie.
18 kwietnia 2021, 11:48
moja przyjaciółka tak miała, żadnej z jej ciąży domowe testy nie wykazały, a robiła ich za każdym razem po kilka-kilkanaście, mimo że był to 2-3 mies. nie wiedzieć czemu zapierała się ze nie pójdzie na test z krwi, choć to koło 30zł i na 100% pewność czy jest ciąża. dopiero ginekolodzy potwierdzali jej ciążę, do tego w żadnej nie została stwierdzona wcześniej niż po ukończeniu 2 miesiąca.
18 kwietnia 2021, 12:03
ja bylam pewna ciąży bo miałam plemieniem związane z zagnieżdżeniem , a nie wyszła mi nawet beta, lekarz powiedział że ciąża jest niemożliwa w takiej syt
ale potem zaczęły rosnąć mi piersi i zrobiły się tkliwe, okresu dalej nie było więc zrobiłam test wyszedł pozytywny, na drugi dzień zrobiłam betę i pokazalo 6 tydz
Edytowany przez Noma_ 18 kwietnia 2021, 12:05
18 kwietnia 2021, 12:16
No właśnie ja nie miałam żadnego plamienia implantacyjnego, tylko i wyłącznie ten białawy śluz. Na wszelki wypadek zaczęłam brać już kwas foliowy i jak do końca tygodnia nie dostanę @ to powtórzę jeszcze raz test i na wszelki wypadek wybiorę się również do ginekologa chyba.
18 kwietnia 2021, 12:21
Kiedy robiłaś ostatni test? Jeśli zapłodnienie 2.04 to dopiero jakoś teraz test by wyszedł pozytywny, wcześniej to na dwoje babka wróżyła.
18 kwietnia 2021, 12:24
Wczoraj robiłam test ale to był jakiś No name „bejbi” bo innego strumieniowego w aptece nie mieli i tez tak się zastanawiam, ze może ten test jakiś wadliwy był.