Temat: Lepiej urodzić 31 grudnia czy 1 stycznia?

Mam teoretyczne pytanie, gdybyście mogły wybierać czy urodzić 31 grudnia lub 1 stycznia to kiedy byście wolały i dlaczego? Termin porodu miałam na 24/25 grudnia, jednak póki co nic się nie zapowiada. We wtorek mam mieć jeszcze badanie KTG i o ile nic samo nadal nie ruszy to mam dostać skierowanie do szpitala na wywołanie porodu 30 lub 31 grudnia 🤔 Trochę mnie ten termin na przełomie roku martwi i chyba już wolałabym urodzić w styczniu, ale oczywiście zdaje sobie sprawę, że mogę nie mieć na to wpływu. Zastanawiam się, jakie są plusy i minusy, bo jednak dzień różnicy a dziecko będzie rok młodsze 😅

czarnadot napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

agazur57 napisał(a):

1 stycznia. W USA badali wpływ daty urodzenia na późniejsze sukcesy. Osoby urodzone pod koniec roku miały gorsze osiągnięcia- m.in. przez to, że od początku byli najmłodsi w szkole i przez to mieli problemu z nauką i nie nadążali za tymi starszymi.

moze stastystyki takie sa, ale to nie regula. Jestem z grudnia mam kuzynke z marca i cale zycie mam lepsze osiagniecia niz ona i w szkole i na polu zawodowym. Takze ten.. nie ma reguly.

To również się nie odnosi do systemu edukacji w uk bo dzieci z grudnia idą później bo są urodzone po 1 września.

For example, if your child?s fourth birthday is between 1 September 2021 and 31 August 2022 they will usually start school in September 2022.

niemiecki System edukacyjny tez to bierze pod uwage. Dzieci urodzone do 30. czerwca danego roku kalendarzowego objete sa obowiazkiem szkolnym, urodzone pozniej moga ale nie musza isc z tym rocznikiem.

a po co się tym przejmować ? Ważne żeby poród był ok. A dziecko zdrowe i szczęśliwe. I tak nie masz wpływu na termin porodu.Może w szkole rzeczywistości gorzej ale to też jest wynik takiego a nie innego systemu. W Niemczech dzieci urodzone w drugiej połowie roku idą w następnym roku szkolnym. Jak mają skończone 6 lat a nie rocznikowo. ( Mój wrześniowy syn jest najstarszy w klasie). Inna sprawa że powtórzenie klasy jeśli dziecko sobie nie poradzili to jest w pl wielką tragedią. W Niemczech rodzice czasem sami o to proszą 

moja mama urodzona w grudniu zawsze ma radoche że jej rówieśnicy już po np. 50 tce a ona jeszcze przed . Brat też jest z grudnia i żadnych tylow edukacyjnych nie miał. 

Pasek wagi

W styczniu. Zawsze to dłuższe dzieciństwo. Do szkoły dziecko idzie mając 6,5 roku, a nie 5,5.

Despacitoo napisał(a):

agazur57 napisał(a):

1 stycznia. W USA badali wpływ daty urodzenia na późniejsze sukcesy. Osoby urodzone pod koniec roku miały gorsze osiągnięcia- m.in. przez to, że od początku byli najmłodsi w szkole i przez to mieli problemu z nauką i nie nadążali za tymi starszymi.

moze stastystyki takie sa, ale to nie regula. Jestem z grudnia mam kuzynke z marca i cale zycie mam lepsze osiagniecia niz ona i w szkole i na polu zawodowym. Takze ten.. nie ma reguly.

wzięli grupę do badania i tak wyszło. Oczywiście, że różnie może być, bo są tacy, co nie dorastają nawet do śmierci :)

Każdy z tych miesięcy ma plusy i minusy. Dla mnie nie miałoby to znaczenia. Niektóre twierdzą, ze dzieci z końca roku odstają od grupy. Może faktycznie czasem tak jest, ale moim zdaniem na etapie 3-5 lat. W wieku szkolnym już nie ma to znaczenia. Większość moich znajomych, którzy mają dzieci ze stycznia/lutego posyła dzieci do przedszkola jak rocznikiwo mają jeszcze 2 lata. Trudniej może być wtedy o miejsce bo pierszenstwo mają 3 latki. 


Pasek wagi

maharettt napisał(a):

cancri napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Powabna.Wrozka napisał(a):

Jako osoba z grudnia osobiscie woala bym byc ze stycznia. w doroslym zyciu bez znaczenia ale w przedszkolu bylam zawsze nalmlodsza - w grupie malych dzieci teoretycznie rowniesnikow to nie jest zaleta. Najstarsze (w tym wieku to byly i najwieksze) w grupie rzadzily, najmlodsze sie sluchaly albo robily za ogony w zabawie. w podstawowce juz sie to wyrownalo.

Powodzenia przy porodzie :D za mna 2 wywolywane po terminie.

O w zyciu, nie mam takich doswiadczen.

Jestem z grudnia, generalnie byloby mi pewnie wszystko jedno, ale urodziny mam w okresie swiatecznym i tego nie lubie :)

Ale sam fakt bycia mlodszym rocznikem lechce moje prozne, wiekowe ego, wiec pewnie bralabym styczen.

A tak w ogole gdybym sobie mogla "zyczyc" miesiaca urodzenia to bralabym miesiace letnie, bo zawsze szkoda mi bylo, ze nie moge wyprawic imprezy urodzinej w plenerze ?

Latem tez nie mozesz do konca tak wyprawic urodzin jak chcesz, bo wiekszosc dzieci jest gdzies na urlopach i malo kto jest na miejscu :P Albo samej mialabys te urodziny na obozach. Wiem z doswiadczenia.

dokladnie. Jako letnie dziecko nigdy nie miałam imprezy w szkole bo zawsze były wakacje

Bluznicie 😀 Powodzenia w wyprawieniu jakichkolwiek urodzin miedzy robieniem salatki a kolacja wigilijna :D

Moje najlepsze maja w czerwcu i w sierpniu - zawsze najfajniejsze imprezy 🙂

A tak odnosnie roznic w wieku przedszkolnym - ja poszlam do przedszkola majac 2 lata i 10 miesiecy, trafilam na dzien nauczyciela czy cos, bo pamietam, ze przez stare prukwy przedszkolanki, ktorym moja mama (zestresowana, ze ide do przedszkola!) nie przyniosla prezentu, w efekcie czego, jak czestowaly dzieci cukierkami, ja uslyszalam, ze cukierka nie dostane, bo moja mama nie dala im prezentu (autentycznie - podejscie przedszkolanek w 1990 🤐) I od tego momentu jestem twarda - taka szybka szkola zycia, kiedy mama musiala wytlumaczyc mi, ze niektorzy ludzie sa podli i tak to w zyciu czasami jest 😈

W kazdym razie najbardziej przekichane mialy te dziecki, ktore nie potrafily same korzystac z toalety, albo co gorsza robily w majty. Byl taki jeden chlopak, nie wiem z ktorego miesiaca, ale pamietam, ze to bylo straszne i dla niego tez musialo byc malo przyjemne. A takie rzeczy w stylu "to ten co robil w majty" ciagnely sie za nim do polowy podstawowki. Dlatego powinno sie dawac dzieci do przedszkola dopiero wtedy, kiedy sa na to gotowe, a nie tylko patrzec w ktorym miesiacu sie urodzily.

agazur57 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

agazur57 napisał(a):

1 stycznia. W USA badali wpływ daty urodzenia na późniejsze sukcesy. Osoby urodzone pod koniec roku miały gorsze osiągnięcia- m.in. przez to, że od początku byli najmłodsi w szkole i przez to mieli problemu z nauką i nie nadążali za tymi starszymi.

moze stastystyki takie sa, ale to nie regula. Jestem z grudnia mam kuzynke z marca i cale zycie mam lepsze osiagniecia niz ona i w szkole i na polu zawodowym. Takze ten.. nie ma reguly.

wzięli grupę do badania i tak wyszło. Oczywiście, że różnie może być, bo są tacy, co nie dorastają nawet do śmierci :)

tyle ze z moja kuzynka jest wszystko jak najbardziej ok :) po prostu ta roznica 10 mscy w naszym przypadku nie miala znaczenia. Tym bardziej, ze to sie ekspresowo zaciera.

sweeetdecember napisał(a):

maharettt napisał(a):

cancri napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Powabna.Wrozka napisał(a):

Jako osoba z grudnia osobiscie woala bym byc ze stycznia. w doroslym zyciu bez znaczenia ale w przedszkolu bylam zawsze nalmlodsza - w grupie malych dzieci teoretycznie rowniesnikow to nie jest zaleta. Najstarsze (w tym wieku to byly i najwieksze) w grupie rzadzily, najmlodsze sie sluchaly albo robily za ogony w zabawie. w podstawowce juz sie to wyrownalo.

Powodzenia przy porodzie :D za mna 2 wywolywane po terminie.

O w zyciu, nie mam takich doswiadczen.

Jestem z grudnia, generalnie byloby mi pewnie wszystko jedno, ale urodziny mam w okresie swiatecznym i tego nie lubie :)

Ale sam fakt bycia mlodszym rocznikem lechce moje prozne, wiekowe ego, wiec pewnie bralabym styczen.

A tak w ogole gdybym sobie mogla "zyczyc" miesiaca urodzenia to bralabym miesiace letnie, bo zawsze szkoda mi bylo, ze nie moge wyprawic imprezy urodzinej w plenerze ?

Latem tez nie mozesz do konca tak wyprawic urodzin jak chcesz, bo wiekszosc dzieci jest gdzies na urlopach i malo kto jest na miejscu :P Albo samej mialabys te urodziny na obozach. Wiem z doswiadczenia.

dokladnie. Jako letnie dziecko nigdy nie miałam imprezy w szkole bo zawsze były wakacje

Bluznicie ? Powodzenia w wyprawieniu jakichkolwiek urodzin miedzy robieniem salatki a kolacja wigilijna :D

Moje najlepsze maja w czerwcu i w sierpniu - zawsze najfajniejsze imprezy ?

A tak odnosnie roznic w wieku przedszkolnym - ja poszlam do przedszkola majac 2 lata i 10 miesiecy, trafilam na dzien nauczyciela czy cos, bo pamietam, ze przez stare prukwy przedszkolanki, ktorym moja mama (zestresowana, ze ide do przedszkola!) nie przyniosla prezentu, w efekcie czego, jak czestowaly dzieci cukierkami, ja uslyszalam, ze cukierka nie dostane, bo moja mama nie dala im prezentu (autentycznie - podejscie przedszkolanek w 1990 ?) I od tego momentu jestem twarda - taka szybka szkola zycia, kiedy mama musiala wytlumaczyc mi, ze niektorzy ludzie sa podli i tak to w zyciu czasami jest ?

W kazdym razie najbardziej przekichane mialy te dziecki, ktore nie potrafily same korzystac z toalety, albo co gorsza robily w majty. Byl taki jeden chlopak, nie wiem z ktorego miesiaca, ale pamietam, ze to bylo straszne i dla niego tez musialo byc malo przyjemne. A takie rzeczy w stylu "to ten co robil w majty" ciagnely sie za nim do polowy podstawowki. Dlatego powinno sie dawac dzieci do przedszkola dopiero wtedy, kiedy sa na to gotowe, a nie tylko patrzec w ktorym miesiacu sie urodzily.

na szczescie czasy te juz sa przeszloscia i nikt dzieci za robienie w Pampersa nie przesladuje. Nie jest latwo majac 25 dzieci w grupie gdy 6 sioro w wieku 3,5 roku , srednio do 4 roku zycia trzeba 2-3  razy w ciagu dnia przewinac ale nikt nie pietnuje dzieci tylko probuje sie je zachecic do samodzielnosci, i to tez nie tak nachalnie jak kiedys ze rzedem dzieci byly wysadzane. Teraz kladzie sie duza wage na intymnosc dziecka, na jego indywidualny rozwoj i uwarunkowana i nie warto juz ludzi straszyc starymi prukwami:) Wspolczuje ci wspomnien, moje dzieci sa z podobnych lat, pamietam jak czasami opowiadaly takie historie o innych dzieciach, same dosyc szybko sie usamodzielnily.

Berchen - akurat w sumie nie wiem czy te jakze cudowne przedszkolanki mialy problem z toaleta tamtego chlopca, w sensie czy robily mu przykrosci (choc pewnie tak, bo to byly jedze - pamietam, ze jak moj pare lat mlodszy brat mial isc do przedszkola to blagalam mame, zeby mu znalazla jakies inne, normalne przedszkole, chociaz juz podobno Kryska nie pracowala w tamtym, i faktycznie sie udalo znalezc, a brat byl bardzo zadowolony i lubil swoja przedszkolanke).
W kazdym razie z tym robieniem w majtki, to jako, ze ten chlopiec to byl odosobniony przypadek to dzieci, jak to dzieci, wysmiewaly. Zreszta jak tylko zaczynal sie unosic "aromat" kupy to bylo wiadomo, ze M* znowu to zrobil. Smierdzialo niemilosiernie, wiec wszystkie dzieci uciekaly. No, nie bylo to fajne ani dla nas ani dla niego na pewno. Ja akurat zawsze mu wspolczulam, ale jednoczesnie tez pozniej jeszcze w podstawowce uzywalam jak i inne dzieci "ten, co robil w majtki", bo trafilismy do innych klas i jak sie przywolywalo czasy przedszkola i ludzi z niego, to tak bylo najszybciej zalapac o kim mowa. I choc nie bylo to w sensie przesmiewczym to nie chcialabym, zeby moje dziecko mialo taka historie, bo to jednak bardzo niefajne.

kefirowa napisał(a):

Mam teoretyczne pytanie, gdybyście mogły wybierać czy urodzić 31 grudnia lub 1 stycznia to kiedy byście wolały i dlaczego? Termin porodu miałam na 24/25 grudnia, jednak póki co nic się nie zapowiada. We wtorek mam mieć jeszcze badanie KTG i o ile nic samo nadal nie ruszy to mam dostać skierowanie do szpitala na wywołanie porodu 30 lub 31 grudnia ? Trochę mnie ten termin na przełomie roku martwi i chyba już wolałabym urodzić w styczniu, ale oczywiście zdaje sobie sprawę, że mogę nie mieć na to wpływu. Zastanawiam się, jakie są plusy i minusy, bo jednak dzień różnicy a dziecko będzie rok młodsze ?

Ze względu na szkołę, dla dziecka lepiej jest w styczniu niż w grudniu - ma to znaczenie nit tylko na początku edukacji. Od tych urodzonych w styczniu dziecko grudniowe jest prawie rok młodsze i w wieku 6, 7, czy 8 lat jest to widoczne i może mieć znaczenie. Pomyśl o różnych ważnych momentach w edukacji ( a jednocześnie stresujących) - rozpoczęcie nauki, egzamin maturalny, rozpoczęcie studiów, i czasami związana z tym wyprowadzka z domu do innego miasta - czy chciałabyś, żeby dziecko było w tych momentach rok młodsze od innych ? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.