Tak, słomiany zapał to ja mam....co widać po mojej bytności na Vitalii... wakacje odpuściłam bo same pyszności w każdy weekend były. Efakty? Waga stoi w miejscu. Od wczoraj mam mocne postanowienie poprawy...musze schudnąć... dla siebie bo źle się czuję z moim ciałem. Koniec i brak kropki jak mówi mój siostrzeniec.
Poza tym już zapłaciłam zaliczkę na przyszłoroczne wakacje w Tunezji...słoninke mam opalać tam? o nie....
Potrzebuuję kogoś kto będzie stał nade mną z batem, bo sama nie wiem czy dam radę. Postanowiłam ograniczyć jedzenie słodyczy, nie jeść po 18, trochę jeździć na rowerku stacjonarnym, ograniczyć białe pieczywo, wzbogacić dietę o ocet jabłkowy. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Dzisiaj kupuje ocet (jak go znajdę)!
I od dzisiaj będę starała trzymać się diety. Tak, koniecznie od dzisiaj!!!!