Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moim głownym zainteresowaniem jest psychologia człowieka,moda,muzyka,
sport,taniec
oraz dobra książka.Podjełąm decyzje o odchudzaniu,ponieważ źle czuję się w swoim ciele;/ .Zawsze byłam osobą szczupła ,lecz to się niestety zmieniło .Dlatego czas się ogarnąć i bym zadowolonym z siebie;D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23372
Komentarzy: 78
Założony: 4 września 2010
Ostatni wpis: 18 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
EUFORIAAA

kobieta, 35 lat, Warszawa

156 cm, 50.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 września 2010 , Skomentuj

KRYZYS,kryzys i jeszcze raz kryzys.przyszedl i tak poprostu dopadła mnie.Mam w glowie  sto pomyslow co bym zjadla. Eh te kobiece dni... brr nie lubie ich.Narazie staaram sie oszukać swojego głoda i chrupie jabłko,ale chyba nie wyrobie...
 
Ps.totalna lipa nie moge się skupić na nauce ,a za 2 dni poprawka,a ja ciągle w czarnej d.... :(:(

5 września 2010 , Komentarze (4)

a swoją drogą czy  można sobei pozwolić na sushi  bedac na diecie ??? Nabyłąm też wczoraj kolejną herbatke odchudzająca La Karnita z BIOACTIVE  spalanie.Przyjemny smak,fajny zapach i jak na tak krótkie stosowanie bo dopiero 1 DZIEN ,to przyznam ,ze przyspiesza przemiane materii .Jak mi się uda ,znajdę i wstawie link ,jakby ktoś był zainteresowany ;)
 
Ps. Dziękuje bardzo za wpisy i pozdrawiam Was gorąca .

5 września 2010 , Komentarze (2)

No i mam kupial : D  elektryczną  za całę 39zl .Odrazu postanowilam się zważyć no i załamka;/ wyszło więcej  niż się spodziewalam. Podłamało mnie nie powiem... i na dodatek, ta waga jakas popsuta czy roztrojona,sama nie wiem. W różnych miejscach waże inaczej : D
Więc chyba jutro pojade i zwróce a  na te konto wezmę ta zwykła wage.
A tak w ogóle to dopadł mnie głod, mialam różne pomysły w głowie co by tu schrupać(pizza,sushi),ale wygrałą silna wola i ugotowałąm sobie fasolke szparagową i już mi lepiej :)

5 września 2010 , Komentarze (2)

Jest bardzo raniutko ,a ja wstałam ,udało sie : D .Fakt nie byłołatwo,ale już jest jakiś mały sukces.Jestem już nawet po śniadanku-jogurt z musli ;) Teraz czas na kolejny krok... zakup wagi,którejniestety nie posiadam, a jak tu bez niej kontrolować moje kilogramy ,hm;) także
idę się ogranę i biegne do sklepu. Zastanawiam się tylko jaka wagę wybrac ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.