Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

do odchudzania sklonil mniie widok mojej 5 miesiecznej corki ktora juz za rok bedzie chodzila i bardzo chcialabym miec energie di tego by chodzic z nia na spacery do parku, grac w pilke i spedzac aktywnie czas.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17869
Komentarzy: 341
Założony: 4 października 2011
Ostatni wpis: 2 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwia66

kobieta, 37 lat,

159 cm, 94.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 listopada 2014 , Komentarze (5)

witam. 

wczoraj pochwalilam sie mezowi ze udalo mi sie wcisnac w stare spodnie a on tylko sie zasmial. moj M poprostu nie wiezy we mnie i nie mam w nim wsparcia. gotuje dwa obiady dziennie. jeden dla niego a jeden dla mnie a corka wybiera to na co ma ochchote. ciezko mi jest wiedzac ze nie moge na nim polegac w tej sprawie;(

23 listopada 2014 , Komentarze (3)

witam.

dzis rano walczylam ze soba by nie wejsc na wage. nie weszlam. postanowilam ze nastepne warzenie 1 grudnia i tak tez zrobie. w koncu to tylko tydzien. ale nie powstrzymalam sie i zalozylam dwie pary moich ulubionych spodni ktorych nie bylam w stanie dopiac od maja. bylam naprawde przekonana ze je dopne ale beda strasznie opiete ale weszlam w nie bez problemu i nawet nie sprawialy mi problemu przy sklonach. z tej okazji moja mobilizacja jest teraz podwojona. czuje ze do swiat pozbede sie jeszcze kilku kg.

chcialam jeszcze napisac cos do jednego z komentarzy z wpisu o mcdonald's. a mianowicie moja corka na codzien je tylko warzywa i owoce ktore preferuje bardziej niz slodycze i bardzo mnie to cieszy. do chleba i miesa ani grozba ani prozba nie da sie namowic. nie jada tez ziemniakow. jedyne mieso jakie jada to hamburger w mcdonald's i dlatego raz na miesiac jej na to pozwalam. wiem ze nie zapelni to jej zapotrzebowania na mieso ale jestem matka i mam takie uczucie ze to lepsze niz nic.

pozdrawiam. buzki

21 listopada 2014 , Komentarze (4)

Witam

dzisiaj jak zawsze gdy moj maz odsypia po nocce zabralam moja corke na zakupy by zapewnic mu troche spokoju. no i jak to 3-latka po godzinie chodzenia po sklepach zaczela mi stekac ze jej brzusio jest pusty a ze widziala Mcdonald's no to wyjscia juz nie mialam jak tylko tam isc. nie musze pewnie nikomu z was mowic jak pyszne sa tam hamburgery wiec pierwsze co sobie pomyslalam to to ze tego nie przezyje. spielam sie jednak w sobie przy kasie i zamowilam tylko happy meal dla malej i wode mineralna dla siebie. gdy z tamtad wychodzilam mialam na twarzy usmiech i wypisana dume. 

a wiec mysle ze jesli czlowiek naprawde czegos chce jest w stanie to osiagnac.

DO BOJU SYLWIA!!!

;)

19 listopada 2014 , Komentarze (1)

witam

wczoraj wraz z mezem postanowilismy ze w lutym polecimy do jego rodziny i to az na caly miesiac. ja mam przerwe w kursach corka w przedszkolu tez wiec dlaczego by nie. jestem tylko przerazona bo bardzo chcialabym wazyc okolo75 kg. ostatnio gdy tam bylismy mialam ponad 100 kg i teraz chcialabym zrobic mile wrazenie na nich tym bardziej ze po tych kilku latach wszystkie ciotki, kuzyni i przyjaciele zjada sie na wielka impreze by nas powitac (taka tradycja kurdyjska). poje sie tez ze przytyje tam bo oni lubia tluste potrawy na szczescie lubia tez salatki wiec tym bede sie opychac ale mimo to musze skosztowac tradycyjnych dan by nie urazic tesciowej mojej kochanej. a te ich slodycze ooooo jejku!!! juz jestem przerazona.

a co do diety to dzis na sniadanie zjadlam malego jogurta naturalnego. jablko i prawie cala pomarancze ( skonczyc juz nie moglam bo myslalam ze pekne). czy myslicie ze jedzenie tylu owocow nie zaszkodzi mojej diecie? jem je tylko na sniadanie bo widze ze dzieki temu nie chce mi sie wieczorem jesc nic slodkiego jak to dawniej bylo.  

nastepne wazenie za 2 tygodnie i mam nadzieje ze bede mogla przesunac pasek o jakies 1,5 kg. milego dnia(pa)

18 listopada 2014 , Komentarze (2)

witam wszystkich

dzis rano zakupilam wage, wiem ze mialam to zrobic na swieta ale nie moglam sie powstrzymac gdy ja zobaczylam. gdy wrocilam do domu od razu na nia weszlam i milo sie zdziwilam bo jeszcze 2 i pol tygodnia temu gdy warzylam sie na kolezanki wadzie bylo 88,2 kg a dzis 84.8 kg wiec jak na taki okres czasu to calkiem niezle bez cwiczen. teraz zaczynam wierzyc w siebie i w to ze do swiat bedzie 7 z przodu:D

16 listopada 2014 , Komentarze (2)

witam wszystkie odchudzaczki.

u mnie nudy, wciaz to samo. rano wstaje i zamiast myslec o tym co powinnam robic mysle o diecie i o tym ze powinnam cwiczyc jednak przy dziecku, wszystkich kursach i praktykach ciezko jest mi sie zmobilizowac do czegos wiecej. ale musze to zrobic bo wiem ze nawet pol godziny dziennie zrobi duza roznice. a wiec mimo wszystko sprobuje. wiec od dzisiaj zaczynam treningi. dziekuje tez wszystkim za wsparcie. musze schudnac do wakacji bo chcewszystkim polazac za nie jestem do niczego (loser) i ze tez mooge byc piekna.

14 listopada 2014 , Komentarze (3)

Witam was Kochane;)

po kilkunastu miesiacach wracam na dobre. mam juz dwa tygodnie za soba bez slodyczy, chleba, makaronu i fast foodow. najbardziej sie ciesze z tego ze choc nie mam wagi to widze rezultaty bo mam swietne spodnie tylko ze jeszcze dwa tygodnie temu nie moglam w nich oddychac a teraz bez problemu je zapinam i nie brak mi tchu. pije duzo wody glownie z cytrynka i jem 4 posilki dziennie bez podjadania. idzie mi niezle i mam zapal bo dzieki wodzie nie czyje glodu i nie boli mnie glowa. w planach mam zgubic okolo 20 kg tak zeby do lipca na wadze bylo 65. teraz mam okolo 85 kg. i mam do was takie zapytanie: czy myslicie ze to realne zgubic 20 kg w 8 miesiecy jedzac zdrowo i nie opychajac sie bez cwiczen?

w lipcu jade z corka na urlop do Polski i chce wygladac lepiej niz kiedykolwiek wiec bardzo mi na tym zalezy. niestety nie mam czasu cwiczyc bo zaczelam kursy i mam strasznie duzo materialu do ogadniecia wiec jak corka spi to ja pisze i czytam i pisze itd. nie bede miala tez zbyt duzo czasu by tu zagladac ale postaram sie kupic wage do swiat i zdam wam sprawozdanie jak mi idzie. tak bardzo bym chciala zeby ten pasek do konca roku pokazywal 7 z przodu(szloch). trzymajcie sie kochane(pa)

27 maja 2014 , Komentarze (1)

Witam was kochane moje:) dawno mnie tu nie bylo ojjj bardzo dawno. ostatnio pisalam ze jestem bardzo zmobilizowana i takie tam ale to jakos szybko przeminelo no i w rezultacie skoczylam na 85kg co mnie bardzo zdesperowalo ale postanowilam ze koniec dolowania sie i trzeba wziasc sie w garsc i byc bardziej aktywnym w tych zamiarach. najgorsze jest to ze kupilam nowa pralke i ona chyba przegrzewa wode do ze spodni dresowych mi sie legginsy zrobily i juz w zadne dzinsy nie wchodze. wiec planuje chodzic w dresiakach dopuki nie dogonie ich w rozmiarze. koszmar ale nie widze innego wyjscia. no wiec jutro ide zapisac sie na silke blisko domu wiec chetniej bede chodzic. odezwe sie jak zaczne wcielac w zycie moje plany. a wy do dziela kochane

19 czerwca 2013 , Skomentuj

dawno mnie nie bylo i az wstyd ale wpadlam tylko z takim malym pytakniem:) czy ktoras z was stosowala kiedys ekstrakt  z zielonej kawy? ja stosuje go ponad tydzien i schudlam 2 kg jak do tej pory przy lekkiej diecie. prosze was o odpowiedzi i podzielenie sie ze mna doswiadczeniem:)

3 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

witajcie kobietki dawno mnie nie bylo. w styczniu zaczelam kolejna probe walki niestety po 2 tygodniach moja malenka coreczka miala wypadek. dwie operacje przeszczepu skory i ciagly pobyt w szpitaly a co za tym idzie podjadanie bo nie bylo czasu zeby sie porzadnie w spokoju najesc no i ten stres. zakonczylo sie na porazce. nie przytylam wiele bo zaledwie 3 kg ale mimo wszystko zle sie z tym czuje. zaczelam kolejny raz. pije zielona kawe, wcinam warzywa i mam duzo sil na to by schudnac. moj cel to 10 kg do konca czerwca bo planuje jechac do polski i znow jak rok temu chce ich zachwycic. co wy o tym myslicie. chyba mam dosc czasu na te 10 kg?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.