Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23344
Komentarzy: 374
Założony: 23 marca 2012
Ostatni wpis: 22 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
areslara

kobieta, 38 lat, Zielona Góra

176 cm, 85.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: osiągnąć wyznaczony cel (tj.68kg) do końca roku :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

witajcie ,
znowu z opoznieniem uzupełniam pamietnik ;./ ale zdazylo mi sie to dopiero dwa razy wiec spokojnie :) hehe
jestem na 3 roku...piszę pracę licencjacką....dzis mialam ostatni zjazd. ostatnie egzaminy
ten weekend to byla jakas katastrofa. 
czuje sie przemęczona,ale w taki sposób jakbym najebała sie litrem wódki ;/
;;;;;;;;;;;nieporozumienie ;;;;;;;;;;tragedia ;;;;;;;;;;;;makabra;;;;;;;;;;;;;

ale zaliczylam wszystko :) w czwartek beda wyniki jednego egzaminu :)
poszlo oki wiec jestem spokojna :*

wczoraj bylam u kolezanki zważyć się .... waga tak strasznie spadła ,ze nie bede nawet zmieniac paska bo i tak nikt mi nie uwierzy hehe ;)

w tygodniu postaram sie zważyć na jakiś dwóch innych wagach zeby zobaczyc czy wynik był wiarygodny :)\

pozdrawiam :) 

p.s  dziś równe 4 tygodnie diety :) oby następne tygodnie były tak udane jak te ,które minęły :* zycze tego sobie i wszystkim VITALIJKOM :*


13 kwietnia 2012 , Komentarze (4)


Dzień doberek :) 

u mnie znowu padało ;/ ale niedawno pojawiło sie sloneczko :) 
sniadanko: 2 ciemne chlebki z serem i pomidorkiem 
II sniadanie: jogurt truskawkowy 0 %, troche musli i kromka ciemnego chleba ;/
obiad: filetz z kurczaka z jakąś surówką ... trochę kaszy jeczmiennej,nie pasuje w ogole do poprzednich skladnikow ,ale dziś jestem głodomorem :(

kurcze głod mnie atakuje. . . puka do drzwi ;/ 
mam nadzieję ze uda mi sie go ,,wygonić,,
jeny makabra ;( straszna jest ta walka z samą sobą , głodem i z własną psychiką 


12 kwietnia 2012 , Komentarze (11)

cześć vitalki vitalijki :) hehe ;)
dziś ponura brzydka pogoda. do tego pada
nic sie nie chce. a przede mną weekend i 4egzaminy :( 
nie chce mi sie uczyc...jesc tez nie 
to drugie mnie cieszy :) ... pierwsze nie ;(
snidanko bylo oki 
teraz pije gorący kubek pomidorową 
potem jakiś obiad i jakos leci
dziś wolne od siłowni , jutro znowu ćwiczonka :)

3majcie sie 
i powodzonka :*

----------------------------------------------------------------------------------------------
 A JUTRO LUB DZIŚ WAŻENIE 
MOJA CHWILA PRAWDY... BO ZARAZ MIESIĄC JAK JESTEM NA DIECIE :*

11 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

witajcie :)
dzis od 10 do 12.30 bylam na silowni :)
standardowo 2,5 godz :)
najpierw bieznia potem godzinka cwiczen i jak zawsze na koniec 45 min na bieżni ( łącznie na biezni spaliłam dzis ponad 530kcal)
zjadlam mega  mało
kurna chyba żołądek mi sie kurczy ,albo juz mega skurczył ;/
bo jakoś głodu nawet nie czuje
małe porcje starczają
mimo to czuje sie pełna energii i siły :) silownia daje mi stan wypoczęcia , relaksu :)

a u WAS jak ćwiczenia ?
pozdrawiam :)

11 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

witajcie :)
dopiero dziś uzupełniam wczorajszy wpis :)
spedzilam w pociagu prawie 9 h
wiec nie mialam dostepu ani do neta ani do jedzenia
dlatego też mało zjadłam
bardzo mało
dobrze ze juz po Świetach....teraz wszystko wraca do swojego porządku i mozna zająć sie silownią :)

9 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

Dzień dobry moje Drogie,
wstałam,zjadłam sniadanie: 2 kromki ciemnego chleba z chudą wędlinką,rzodkiewką,ketchupem plus zielona herbata
teraz mam zamiar naszykowac sie i isc do kosciola. potem odwiedzę PRABABCIĘ 
i wieczorem mozna bedzie powiedziec: 
,,ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIETACH,, 
JUTRO WYJEZDZAM JUZ Z RODZINNYCH STRON I WRACAM DO ZIELONEJ GÓRY.
DIETKA OK

CHOĆ PO 5 RANO MIALAM NAPAD GŁODU,DLATEGO ZJADŁAM 1 POMARAŃCZA I WZIELAM 3 ŁYŻECZKI JOGURTU GRATKA EH

JAKOS UDAŁO MI SIE WYBRNĄĆ Z TEJ SYTUACJI HEHE 
----------------------------------------------------------------------------------------------
dietkowo tak sobie. tzn zjadlam bardzo malo....ale będąc u Babci nie mialam co zjesc a bylam juz kilka godzin bez posilku i zjadlam 2 kromki białego chleba z dżemem
jutro wracam do Zielonej Góry
:)
dzis sie mierzylam, 
ponad 1 cm mniej w udzie
4,5 cm w pasie
3cm mniej w ręce
i w talii ponad 5

cm tak zleciały bo jestem oczyszczona,,,,nienajedzona i nie mam wydętego brzucha 
do tego zlecialo duzo wody i duuuuzo cwiczen na silowni robi swoje :) 
naprawde jestem bardzo zadowolona :)

8 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

hej :)
leze , umieram doslownie (czyt. @ ) eh ;/
dietka ok :)

sniadanie: 2kromki ciemnego chlebka,bez masła z 1 jajkiem ,,ze święconki'
drugie sniadanie: pół kostki bialego półtłustego sera, 1 kromka SONKO

przede mną imprezka rodzinna (podwójne urodzinki)
jeny pewnie stoły bedą sie uginać od jedzenia....pelno pysznośći,duzo ludzi ..a w tym wszystkim ja i moj apetyt i walka z nim.
mam nadzieje ze bedzie 1:0 dla mnie 
musi tak byc ! innej opcji nie ma !

milego WIELKANOCNEGO popoludnia :*

----------------------------------------------------------------------------------------------

wróciłam z imprezki. chyba sie udało. 

wypilam 3 herbatki z cytryną .
do tego troszeczkę sałatki z kurczakiem, sałatą, kukurydzą, ogórkiem itd.
trochę sałatki z makaronem ryżowym, ogórek, pomidor, papryka itd

po 19 zjadłam w domku porcję gotowanego fileta z kurczaka i jedną gotowaną pietruszkę 

7 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

witajcie moje KOCHANE :)
kolejny dzionek zlecial . . . 
dietki przestrzegam. nie skusiłam sie na zadne jedzonko,placki czy salatki :) dziś odbębniłam ponad 2 h na silowni. zrobilam całą serię cwiczen. nie odpuscilam nawet dziś :)

a u WAS jak dietka w ŚWIĘTA ? mam nadzieję , ze nastepne dni tez dam radę :*

6 kwietnia 2012 , Komentarze (6)


DZIEWCZĘęęęta :) 

BYłAM SIE WAZYC NA WADZE U PANI TRENER :)
to wlasnie OD TEJ WAGI I OD TEJ OSOBY WSZYSTKO SIE ZACZĘŁO DLATEGO TEŻ WROCILAM na Święta DO RODZINNEGO MIASTA PO 20 DNIACH I ZWAZYLAM SIE na tej wlasnie wadze ( wtedy waga jest wiarygodna )


17.03 ----> 104,8KG

6.04 ------> 100,6 KG


czyli w ciagu 20 dni 4,2 kg :)

pewnie to w wiekszosci woda...ale spodnie z dupska lecą 
i najfajniejsze w tym wszystkim jest to,ze siłownia, dieta działają i na własnbej skórze przekonuje sie ze jednak mozna schudnąć :) daje mi to kopa do dalszego dzialania 

:)  : )  

pozdrawiam :)

6 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

witajcie KOCHANE :)
dzionek mija super :)
dietka zgodnie z planem :)
sniadanko: bulka ciemna z twarozkiem , zielona herbata
II sniadanie: kawałeczek gotowanego fileta z kurczaka
teraz lecę do fryzjera.
mam mega duze odrosty wiec trza zrobic sie na czlowieka człeka hehe ;)
jak wroce to zjem obiad :) potem ide do Pani trener zwazyc sie na jej wadze. 17.03 jej waga pokazala 104.8 ....zobaczymy co pokaze dziś. az sie boje ;/

-----------------------------------------
wrocilam od fryzjera. namowili mnie na grzywkę hehe masakra. troszkę sie tam przedłuzylo, dlatego nie zjem juz obiadu :(
chwyciłam teraz ciemną buleczke z dodatkiem ziarna. dodalam plaster zoltego sera. do tego woda mineralna.
wpadłam do domku tylko zjeść. teraz lecę sie wazyc :) kobieta (trener)  juz na mnie czeka 
3majcie kciukole ;d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.