Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć! Szukając motywacji natknęłam się na tę stronę. Mam nadzieję, że wszystkie czytelniczki będą mnie wspierały w osiągnięciu upragnionych 58kg. Chcę schudnąć, ponieważ źle się czuję z moimi grubymi nogami i brzuchem. Czasem usłyszę niemiły komentarz i boli mnie to. Kiedyś byłam szczuplejsza... Teraz jedzenie, niestety, sprawia mi przyjemność i chcę to zmienić. Chcę być chuda i pokochać swoje ciało!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 84428
Komentarzy: 2141
Założony: 14 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 30 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zakompleksiona113

kobieta, 28 lat, Xxx

172 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 października 2012 , Komentarze (7)

Jest ciężko. Na polskim zrobiła nam niezapowiedzianą kartkówkę z polskiego. Nawet nie pytajcie jak mi poszła. Z matmy dostałam 3, zabrakło mi 1 pkt do 4 :( To i tak jedna z lepszych oce. Wszystko przez to, że chodzę do jednej z najlepszych szkół w Polsce i mają taką beznadziejną punktację.

Menu:

Śniadanie musli z mlekiem

II śniadanie: dwie kromki z serem, szynką, keczupem, sałatą, pomidorem

III śniadanie: jabłko

Obiad: zupa ogórkowa, troszkę mięsa z zupy i winogron

Kolacja: ... mama zrobiła mi niespodziankę-naleśniki. Uwielbiam naleśniki ale niekoniecznie na kolację ze wzg na dietę, ale zjadłam 1,5 z serem i malinami. Mogłabym zjeść takich mnóstwo

Ćwiczenia: dzisiaj miałam wf, więc krótka rozgrzewka i grałam w nogę, zrobię jeszcze  50 ćw na nogi i idę spać bo padam, a jutro kolejny męczący dzień...

Mam nadzieję, że dajecie radę

3 października 2012 , Komentarze (6)

Cześć!

Jestem padnięta. Nie wyrabiam się. Nie nadążam z nauką, przez tą wymianę, bo mam zaległości. Jutro pyta, na polskim, a ja nic nie umiem. W piątek spr z WOSu 15 str A4 na komputerze jakiś ustaw, ja jeszcze tego nie tknęłam ... :(

Moja mama ciągle powtarza mi, że przez dietę nie mam okresu, że za mało jem. Przecież to nieprawda! Nie wie ile ważę, a ja nie chcę tego ujawniać. :(

Menu:

Śniadanie: mleko z musli

II śniadanie: bułka (to nie była grahamka, ale nie jakaś zwykła) z szynką serem ogórkiem pomidorem keczupem

III śniadanie: jabłko

Obiad: 4 knedle

Kolacja: niecałe pół bułki z tym co na drugie śniadanie + malutka kiełbaska "pyszna", knedel, i kilka winogron. Wiem, że dużo, ale wcześnie jadłam, więc nie jest źle

Ćwiczenia: 30min spacer, 50 ćw na nogi

Idę się myć  i przejrzę polski

2 października 2012 , Komentarze (7)

Hej!

Jest lepiej niż wczoraj, ale hitu nie ma :)

Menu:

Śniadanie: muesli z mlekiem

II śniadanie(kanapka z pomidorem, serem i szynką)

III śniadanie: jabłko

Obiad: był pyszny i zdrowy, a mianowicie ryż, koperek, marchewka, dwa mielone (odsączone )

Kolacja: jogurt 7 zbóż i zielona herbatka

Dziasiaj piłam zieloną herbatę i wodę, ale ciągle za mało. Może napiję się jeszcze mleczka :)

Ćwiczenia: miałam dzisiaj wf to trochę pojeździłam na rowerku i ogólnie poćwiczyłam, zrobię 100 ćw na nogi i 20 przysiadów. 

 

Co sądzicie o dzisiejszym dniu?

 

Buziaki ;* 

PS Właśnie zadzwoniła do mnie babcia, że jutro, specjalnie dla mnie, na obiad knedle (mmm)... chyba mogę sobie pozwolić?

1 października 2012 , Komentarze (6)

Już jest TROCHĘ lepiej pod względem diety. Na ćwiczenia nie mam czasu, ale pospacerowałam chwilę po różańcu.

Menu:

Śniadanie: muesli z mlekiem

II śniadanie: kromka chleba razowego z szynką, serem żółtym i pomidorem

III śniadanie: to co na drugie

Obiad: najgorszy posiłek bo 1/4 szklanki zupy kluski lane, ziemniaki, 2 kotlety mielone (odsączyłam tłuszcz papierem), buraczki, ostatni kawałek orzechowca i pół ciasta takiego co się kładzie na herbatę i się rozpuszcza

Kolacja: tost z keczupem, zielona herbata

Ćwiczenia: krótki spacerek, 30 przysiadów (po ostatnim bólu pleców po 50 przysiadach, boję się je robić), 50 ćw na nogi

 

Mogło być lepiej...

30 września 2012 , Komentarze (9)

Kolejny beznadziejny dzień. Szkoda gadać. Nie mogę się zmotywować. Pomóżcie!

 Śniadanie: kromka chleba razowego z szynką, pomidorem, keczupem, kawałek ciasta (na domowe wypieki mogę sobie pozwolić), no a później nie mogłam się powstrzymać i zjadłam batonika coś jak knopers :(

Obiad:

Podwieczorek

Kolacja

 

Nauka, dieta, ćwiczenia... to wszystko mnie przeraża 

 

PS Dalej nie mam okresu :(

 

29 września 2012 , Komentarze (4)

Wróciłam wczoraj wieczorem. Ciągle jem!!!! Mnóstwo słodyczy, dzisiaj tak samo. Nie mogę przestać. Mama upiekła mi ulubione ciasto.

W Niemczech zero diety.

Od poniedziałku znowu dieta :(

Na wymianie było super. Na początku trochę sztywno. Dziewczyna u której mieszkałam nie była rozrywkowa, ale było kilka super osób z Niemiec. Trochę za nimi tęsknię.

Bałam się dzisiaj wejść na wagę, ale nie jes źle bo 65,9

Mnóstwo nauki, aż mi się płakać chce :(

21 września 2012 , Komentarze (8)

Dziewczyny, przepraszam Was bardzo nie mam dzisiaj czasu, bo muszę się pakować. Jutro wyjeżdżam, wracam w piątek. Nie wiem czy będę miała dostęp do kompa

Buziaki

20 września 2012 , Komentarze (13)

Cześć

Uwaga! Dzisiaj mam do dupy dzień, więc same smęty.

Powoli tracę wiarę, że kiedykolwiek ujrzę 5 z przodu, albo chociaż 61. Do końca tygodnia miałam zamiar ważyć chociaż 63,9, a pewnie jutro rano będzie 65 :( Wszystko przez to, że nie ćwiczę, bo nie miałam czasu, a dzisiaj poprostu nie mogę ćwiczyć. Wczoraj zrobiłam 50 przysiadów, a później myłam głowe ( schylona) i nie mogłam się wyprostować. I ten ból krzyża trzyma mnie do teraz :( Najgorsze że w sobotę jadę do Niemiec i będę musiała wytrzymać 12h w autobusie.

Nie mogę ćwiczyć, a tak dużo jem :(. Dzisiaj zjadłam dwa michałki ! Mama kupiła 1kg paczkę (miała być do Niemiec, ale mama nie mogła się powstrzymać i otworzyła). Dzisiaj tak beznadziejnie się czuję. Jestem gruba, mam grube nogi i brzuch. Wymiana mnie przeraża...

Jedyny plus na dzień dzisiejszy, to 5 z chemii! :)

Menu:

Śniadanie (6:00): muesli z mlekiem

II śniadanie (10:30): dwie kromki chleba z szynką, serem, rzodkiewką, keczupem, pomidorem

III śniadanie (13:20): jabłko

Obiad (16): ziemniaki, ryba, surówka z kiszonej kapusty, dwa michałki

Kolacja (20:( ) kromka chleba z białym serem, szczypiorkiem, rzodkiewką, pomidorem, mama posmarowała chleb masłem, a trzy razy powtarzałam że nie chcę, kakao (też nie chciałam)

Płakać mi się chce, bo jest mi tak ciężko. Moja mama ciągle utrudnia mi dietę!

Mam nadzieję,  że u Was ok... ;*

19 września 2012 , Komentarze (12)

Cześć!

Wczoraj nie chciało mi się uczyć, dzisiaj babka zrobiła kartkówkę z fizyki... Mieliśmy tak mało czasu... i 1 lub 2 dostanę :( A dzisiaj miał być taki fajny dzień-tylko 5 lekcji

Menu:

Śniadanie (7:15) muesli z mlekiem

II śniadanie (10:30): 3/4 bułki grahamki z serem i szynką, rzodkiewką i pomidorem chyba (już tak dokładnie nie pamiętam)

III śniadanie (14): dość małe jabłko

Obiad(15:20): makaron z sosem pomidorowym i po jakimś czasie kilka winogron, później wypiłam kawę

Kolacja (19:30): tost z chleba razowego i godzinę później zjadłam jeszcze makaron ... :( Zjadłabym coś słodkiegooo

Przez tą fizykę mam zepsuty dzień. Chciałam mieć ładne ocenki a tu .... Mam takiego lenia! Mogłabym tylko jeść i spać. A tu tyle nauki! :(

Co do fizyki-moja nauczycielka jest starą panną... Ciągle coś wymyśla. Ale nie tylko mi kartkówka źle poszła, większości klasy też... Dała nam po 4 min na jedno zadanie tekstowe-zdecydowanie za mało!

Pozdrawiam

18 września 2012 , Komentarze (10)

Hej!

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: mama zrobiła mi muesli z mlekiem, ale było niedobre i wypiłam mleko. Zjadłam pół kromki chleba z szynka i sałatką

II śniadanie: dwie kromki chleba razowego z szynką i sałatką

III śniadanie: jabłko

Obiad: 1,5 naleśnika z serem i malinami

Kolacja: winogron i naleśnik z serem i dżemem, kakao

Zjadłabym jeszcze pół kromki z szynką i ogórkiem, rzodkiewką, pomidorem, ale już za dużo dzisiaj zjadłam :(

 

Ćwiczenia: wyszłam z domu o 16 wróciłam o 18. Godzinę szybkiego marszu, godzina łażenia po sklepach. Miałam dzisiaj dwie lekcje wf, ale ćwiczyłam tylko na jednym-graliśmy w siatkówkę, bo na drugim nie ćwiczyła żadna dziewczyna. Zrobiłam dziś na wf 15 brzuszków, zrobię jeszcze 35. No i czeka mnie jeszczew  50 przysiadów

Jeszcze nie zabrałam się za naukę. Poczytam pamiętniki i lecę.

Buziaki 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.