Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ważyłam swego czasu 64 kg, schudłam do 50, jednak później się zaniedbałam nieco i waga w znacznej części wróciła. Teraz zamierzam schudnąć do 48-50 kg i to utrzymać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 43214
Komentarzy: 380
Założony: 21 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 4 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lioness.From.North

kobieta, 35 lat, Warszawa

161 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 września 2012 , Komentarze (2)

Cześć,

wrzucam fotomenu z dzisiaj, przepraszam Was za obsuwę, ale miałam szkolenia i po prostu nie miałam na to czasu. Teraz się zorganizowałam i mogę z tym lecieć. Dziś dochodzi do menu pół butli szampana, ponieważ mój K. przeszedł pozytywnie okres próbny w swojej pracy, a ja zaliczyłam rozmowę testową (pracuję na słuchawkach:) poza tym w szkole językowej, ale z racji 2 dni wolnych na uczelni, postanowiłam poszukać czegoś z baaardzo elastycznymi godzinami pracy. Wybaczcie braku podziału na nazwy posiłków, staram się jeść regularnie, ale nie zawsze jako trzeci wypadnie mi obiad:)

1. Tost (1,5, połowę drugiego- tę...ehkm...większą połowę pochłonął K., bo mu wcisnęłam do paszczy:P), ananas, pomidor, rzodkiewki:


2. Jogurt light z borówkami 1/2 op. i otrębami:


3. Marwitki i Twist ligth:


4. w pracy: sałatka z surimi z sosem curry (przepis za moment dodam) + buła z dynią:


5. Mała porcja pełnoziarnistego spaghetti z kurczakiem, oliwkami, brokułami i rucolą:


 Jak chodzi o ćwiczenia, to lazłam z kapcia do mieszkania- 2h dobrym tempem :P

I dzięki za dodawanie mnie do ulubionych, dziewczyny:)

4 września 2012 , Skomentuj

Odżywiasz się zdrowo czy niezdrowo?

Z reguły zdrowo, czasem, np. na wakacjach- nie.

Sorry za obsuwę z fotomenu, miałam wczoraj szkolenie w pracy i nie myślałam o tym, ale wyglądało to tak:

1. tost z tym co zawsze plus ananas i warzywa
2. Brzoskwinia
3. Activia mała
4. Jogurt w Redberry
5. Spaghetti pełnoziarniste z kurczakiem, oliwkami i brokułami.

Szału nie ma, ale jestem zalatana. Dziś się jednak ogarnęłam, sałatka z surimi do pracy jest, śniadania dwa pożarte, dam radę:)


3 września 2012 , Skomentuj

Nie mam fotomenu z wczoraj, jestem strasznie zalatana, postaram się nieco dzisiaj poprawić..

Co jesz, gdy się nie odchudzasz?

Prędzej nie co, a ile a potem do tego chipsy i piwo. Koniec z tym.:P

1 września 2012 , Komentarze (3)

Cześć,

Pisę na szybko, dopiero wstałam po nocy Włodka, a dziś jeszcze przychodzi do nas mój kumpel. Robię mały cheat day- napiję się wina, zeżrę trochę pizzy. Nie będę siedzieć nad liściem sałaty. Czasem można.

11. Twój ulubiony blog i dlaczego?

Nie mam.

fotomenu:

śniadanie: 1,5 tosta z tym, co zawsze, pomidor, kiełki, ananas:


II śniadanie: koktajl  jogurtu, kiwi i ananasa:


obiad: mielony (płaski, bo wygodniej i szybciej:P) z piersi kurczaka, cebuli i szczypiorku, tzatziki, kasza gryczana, kiełki, pomidor:



Podwieczorek: jogurt w Redberry (polecam!!!), a później poleźliśmy na kebaba, bo przed nami była caaaała noc z Tolkienem i zero żarcia:) Na wadze się NIE odbiło :)

31 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Co sprawia Ci największą trudność w utracie wagi?

* podżeranie
* no...jak idę gdzieś ze znajomymi, to raczej nie pijemy herbaty :P
* słomiany zapał. Ale teraz to się zaparłam

Wczoraj w SuperPharm nadziałam się na promocję różniastych suplementów, kupiłam sobie:

na redukcję masy dupno-brzuszno-udowej:

* Preparat Linea Detox

I na poprawę stanu ogólnego:

*Skrzypowitę

Ciekawa jestem, czy zadziała...

Dziś jest Noc Władcy Pierścieni, z K. się wybieramy, tak więc fotomenu z dzisiaj będzie dostępne jutro wieczorem:)

Muza na dziś:

30 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Hej:)

Zacznijmy od fotomenu:

* śniadanie: 1,5 tosta z tymi składnikami co wczoraj (ha! jak policzyłam kcal, wychodzi mi, że nawet 2 takie mogę spokojnie na śniadanie zjeść:))+ plaster ananasa, kilka winogron i pomidor:


* II śniadanie: jogobella light z borówkami amerykańskimi i otrębami:


obiad: kurzy cycek mocno przyprawiony, kasza gryczana, tatziki:


podwieczorek: zjadłam mrozony jogurt (średni) z ananasem i borówkami amerykańskimi w Trasach, polecam Redberry !

kolacja: resztka kremu z dyni, krokiet z pieczarkami i warzywa:


+


Dziękuję tym, które trzymały za mnie kciuki:) Udało mi się dostać tę pracę... w którejś notce opiszę historię szczęśliwej sukienki, dzięki której wszystko mi się układa:)

Dziś zapomniałam klucza do mieszkania (dobrze, ze współlokator pracuje 2 przystanki stąd).

ja: ale c.pa ze mnie! Klucza zapomniałam!
K: no z ..ujem bym się nie związał, Skarbie.

I w każdej sytuacji ten mój chłop pokazuje mi, że aż taka pierdoła ze mnie nie jest:)

30 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Czy kiedykolwiek ktoś komentował Twoją wagę?

Tak, dwaj moi byli, obaj idioci.

jeden, gdy ważyłam 55 kg twierdził, że jestem za duża (sam był lekko misiowaty)
drugi, przy tej samej wadze twierdził, że jestem chuda, umrę szybko i w ogóle grozi mi wszystko, od kataru po raka i anoreksję. Z tym, że on lubił, delikatnie mówiąc, duże dziewczyny.

29 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Cześć,

Właśnie wróciliśmy z Niezniszczalnych 2- mój K. nie katuje mnie komediami romantycznymi, których nie znoszę:) Jak tu go nie kochać? :)

Dziś pobiegałam sobie tak 5 km, czasem trzeba wrzucić trochę na luz

Jutro mam rozmowę kwalifikacyjną- dziś zadzwonili.

A teraz fotożarcie, by nie przedłużać:

śniadanie: tost, plaster ananasa, rzodkiew, pomidor, tost jest pełnoziarnisty w nim jest pomidor, cebula, pół plasterka sera, plaster szynki drobiowej i świeża bazylia (zwana pieszczotliwie maryśką):


II śniadanie: Jogobella light (mała) o smaku grejpfrutowym z borówkami amerykańskimi i otrębami:


obiad: wołowina (wczoraj zrobiłam 1 szt. za dużo, więc została mi na dziś), tzatziki, sałata, rzodkiew, 2 pieczone ziemniaki:


podwieczorek+ kolacja: zupa- krem z dyni, po czym ukradłam K. 4 pierożki i dodałam plaster ananasa, radośnie zapijając pysznym, wytrawnym winkiem:)


i to:


Muza na dziś:




29 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Cześć, wklejam fotomenu z wczoraj, jakoś wczoraj nie miałam na to czasu, bo oglądaliśmy z K. film:)

Lecimy od wyzwania zatem:

Jakie ćwiczenia wykonujesz?

Chodakowską, codziennie chodzę ok.10 km szybkim marszem z chłopakiem, jak farba przestanie mi lecieć z włosów, idę też na basen.

A teraz fotomenu z wczoraj:

śniadanie: 3 kromki chleba domowego z szynką, rzodkiewką i kiełkami lucerny, sałata, pomidor:


drugie śniadanie: activia, 2 plastry ananasa, 1/2 op. borówek amerykańskich:



obiad: grillowana wołowina, tzatziki, sałata, 2 małe pieczone ziemniaki:


podwieczorek + kolacja: 2 krokiety z pieczarkami, pomidory z bazylią, sałata


zrobiłam Chodakowską i przemaszerowaliśmy ok. 9 km.

Dziś K. zabiera mnie na Niezniszczalnych 2, skoro na browar średnio może :D

28 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Czy Twoi rodzice wiedzą, że się odchudzasz? Przejmują się?

Bardzo dziwne pytanie, ponieważ 80% wypełniających wyzwanie NIE MIESZKA JUŻ Z RODZICAMI, w tym i ja, więc nie wiem, co rodzice do tego mają.

Ale tak, wiedzą. Rodzice i chłopak wspierają. Babcia bojkotuje.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.