Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nynka89

kobieta, 35 lat, Łódź

178 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 listopada 2012 , Komentarze (7)

POMIARY NA DZIEN DZISIEJSZY:

biodra 100cm    (-14cm)
brzuch 91cm      (- 16cm)
talia 79cm          (- 15cm)
biust 105,5 cm    (- 13,5cm)
łydka 41cm         (-3cm)
kolano 41cm       (-4cm)
udo 63,5 cm        (-9,5cm)
ramie 31 cm         ( -4cm)
szyja 35,5cm        (-1,5cm)

Czyli łącznie przez 3 miesiące spadło 80,5 cm w obwodach !!!!! 

WAGA NA DZISIAJ 82,3 kg !!!! 

Jak narazie dzisiejsze menu:
sniadanie - owsianka na mleku 2% + gruszka
2 sniadanie - poł kromki białego pieczywa z szynką drobiową + jogurt brzoskwiniowy 0% z ziarnami zbóż
na obiad będzie: gotowana nóżka z kurczaka + ziemniak + brukselka
a na kolacje jeszcze nie wiem 

Z ćwiczen narazie 20 minut stepperka 


CAŁUSKI DZIEWCZYNKI!!!! 

21 listopada 2012 , Komentarze (18)

ZDJĘCIA PORÓWNAWCZE:

20 wrzesnia - czyli to nie był sam początek odchudzania tylko juz gdzies okolo miesiąc diety, pewnie na tym zdjeciu wazyłam coś koło 95 kg, ale wczesniej nie zrobilam sobie zdjecia niestety...


21 października


9 listopada


I zdjecie samego brzucha ( na leżąco) z 18 listopada 



Powiedzcie proszę czy widać różnicę?? Ja wiem doskonale że moje ciało i tak jest jeszcze w kiepskim stanie i jeszcze duzo pracy przede mną...minimum jeszcze z 10 kg do zrzucenia.Ale powiedzcie szczerze czy jest zmiana?? Bo ja jak na taką ilośc kilogramów jaka zgubilam nie widze takiej wielkiej zmiany...
I powiedzcie nad czym najbardziej pracowac i moze podpowiedzcie jak?? 

PIERWSZY RAZ ODWAZYLAM SIE WRZUCIC FOTKI W BIELIZNIE WIEC PROSZE O WYROZUMIALOSC 

21 listopada 2012 , Komentarze (2)

Dziewczyny coś ostatnio wpadłam w wir podjadania... trwa to juz jakis czas...około tygodnia,albo lepiej...nie przytyłam na szczęście...waga sie utrzymuje taka jak na pasku,ale niestety też nie spada.... A dzisiaj powiedziałam sobie dość!!! Muszę wrócic do diety jak należy... ale ewidentnie ta pogoda mi nie służy... moje ciało woła co chwila czegoś... 
No ale z tego co widzę to nie tylko ja mam z tym problem...bo czytam Wasze pamiętniki i jakbym czytała o sobie hehe  

Poszłam ostatnio do sklepu,w którym daaawno nie byłam i znajoma pani sprzedawczyni mnie nie poznała...  Myslała ze przyszła moja bliźniaczka w wersji odtłuszczonej  I tak zachwalała,wypytywała jak to robię,ile schudłam... kurcze, strasznie to człowieka uszczęśliwia... tylko że wyszłam z tego sklepu i zaczełam myśleć...ja po sobie tego nie widzę tak jak ci ludzie,cały czas czuję się gruba...są momenty że naprawde dobrze czuję sie w swoim ciele,ale tak naprawde cały czas w mojej głowie siedzi to co było gdy ważyłam te 100 kg... coś kurcze chyba nie tak z moją psychiką.... Czy Wy też tak macie?? Lub miałyście?? 

Dzisiaj w planach 30 minut stepperka + jakies cwiczenia na brzuch, np. Mel B
Teraz lece do kuchni zrobic sobie jakies zdrowe sniadanko, bo wstałam dzisiaj późno...więc i śniadanie późne...

BUZIAKI I TRZYMAJCIE SIE!!!!!! 

17 listopada 2012 , Komentarze (7)

Dodaje zdjecie zrobione dzisiaj,co prawda niezbyt wyjsciowo na nim wygladam haha  Ale wiecie po domu to nie bede sie stroic  
I jeszcze jedna fotka moich ud !!!!!!! Pojawił sie tam przeswit hehehehehehe....wiem ze troche glupio to wyglada...ale musialam sie pochwalic  Glupia jestem...wiem 
Powiem szczerze,że stepper jest super jesli chodzi o nogi... dzisiaj zaliczone 30 min 

17 listopada 2012 , Komentarze (1)

Waga na dzisiaj 82,9 kg. Nie wiem jakim cudem spada skoro mam @ i podjadam slodkie od kilku dni,ale sie ciesze  
I spadek centymetrów : - 0,5 cm w biodrach, - 1cm w talii, - 1,5 cm w udzie , - 2 cm w cyckach  

CAŁUJE!!!!! 


14 listopada 2012 , Komentarze (7)

Hej 
Ostatnio mało się udzielam na Vitalii...ale mimo to cały czas o Was myślę i jestem z Wami całym sercem  Mam nadzieję że trzymacie się jakoś, bo u mnie ostatnie dwa dni było podjadanie przed okresem...ale naszczęscie już dzisiaj dostałam @ i mi przechodzi  Przyznaję się bez bicia,że przegiełam ze słodyczami...no ale nic zdarza się...
Waga na dzisiaj 83,8 kg !!!!!Nie jest źle ale pewnie mogłoby być lepiej...
Dzisiaj pewnie nie poćwiczę,bo brzuch mnie tragicznie boli i czuję się jak wańka wstańka...my dziewczyny to mamy przefikane co miesiąc...ehhh 


No i dodaję nowe zdjęcia :



Całuję Was mocno!! Trzymajcie się!!

11 listopada 2012 , Komentarze (3)

Tak sobie siedze i myśle....nigdy,przenigdy wczesniej nie pomyślałabym, że uda mi się schudnąć tyle kilogramów....że tak długo wytrwam na diecie...,że bezproblemowo będę potrafiła odmówic sobie przyjemności związanej ze zjedzeniem czegos słodkiego,czy np. pizzy... 
Ostatnio teściowa zapytała mnie jak długo zamierzam stosować jeszcze tą dietę...a ja jej na to że teraz to już zmieniam nawyki na całe życie...oczywiście nie mówię,że nie pozwolę sobie już nigdy na małe szaleństwo...ale to w granicach rozsądku,gdy już osiągnę cel...
Z moim M. rozmawiałam przedwczoraj o diecie...i tak go spytałam...czy bardziej mu się podobam teraz....nie odpowiedział...jedynie stwierdził,że najważniejsze jak ja się czuję...wiem,że zawsze mnie kochał taką jaka jestem...zawsze mi to mówił...dodał też,że...pogadamy jak osiągniesz swój cel...a pozniej,żebym nie przesadziła...bo jak dojde do 70 kg,będzie tak,że napewno zechcę się dalej odchudzać,bo będzie mi mało...a on nie chce żebym doszła np do 50 kg,bo przy moim wzroście będę wyglądała poprostu źle...ja mu na to że doskonale zdaję sobie z tego sprawę i nie chcę tyle warzyć...ale kurcze....może coś w tym jest....ehhh...sama nie wiem...może wy macie jakieś doswiadczenia tego typu??

MENU NA DZISIAJ:
śniadanko: jogurt 0% brzoskwiniowy z ziarnami + otręby + płatki Just Fit
2 śniadanko: jabłko
Obiad: Pieczona pierś z kurczaka,jakieś warzywka+ (moze ziemniak)
Kolacja: sałatka warzywna z jogurtem naturalnym + 2 kromki pieczywa lnianego

Duuuuzo herbaty czerwonej + jeszcze więcej wody 

NO I WAGA NA DZISIAJ 84,6 kg 

Buzka!!!!!! 

8 listopada 2012 , Komentarze (10)

Troche sie wstydze,ale....

Wymiary na 25 sierpnia:                    
biodra 114 cm
brzuch 107 cm
talia 94 cm
ramię 35 cm
łydka 44 cm
udo 73 cm!!!!!! ZGROZA!!!!!
kolano 45 cm
biust 119 cm
szyja 37 cm

Wymiary z 8 listopada:
biodra 102 cm
brzuch 91 cm
talia 81 cm
ramie 32cm
łydka 42 cm
udo 64cm
kolano 41 cm
biust 107,5 cm
szyja 36 cm

Także ponad 70 cm różnicy 

No i dzisejsza waga równo 85 KG!!!!!!!!

NO....JAKOŚ IDZIE.....  BUŹKA!!!! 

7 listopada 2012 , Komentarze (6)

Tak jak ostatnio pisałam trzymam się postanowień. Niesamowicie cieszy mnie to, że jak skończę połgodzinne ćwiczenia na stepperze jestem tak upocona że hej...ale jaka to radośc Mel B na brzuszek też robię...bo mój brzuch woła o pomstę do nieba....te dziewczyny które mają problem z brzuszkiem po ciąży wiedzą napewno o co mi chodzi....no ale takie są skutki jak przez 5 lat po urodzeniu dziecka miało się wszystko w dupie....to jak sie wygląda itp....i tylko sie żarło to niestety takie są efekty....no ale walczę...juz jest i tak o niebo lepiej niz było  
A ostatnio spotkałam na mieście znajomą której nie widziałam chyba ze 3-4 lata....to ona doznała chyba jakiegos szoku jak mnie zobaczyła hehe  Pierwsze co to mówiła jak to swietnie wyglądam i wgl. Ahhh....jakie to miłe gdy ludzie reagują w ten sposób  I baaaardzo mnie to motywuje do dalszej walki 
A tak naprawde to robię to w dużej mierze dla siebie i dla mojego kochanego męża...od razu widzę że bardziej mu się podobam....a jak schudnę jeszcze z 10 kilo to chyba ośmielę się i zrobie mu striptiz pierwszy raz w życiu  HAHAHAHAHA  

Dietki oczywiście staram sie trzymać jak mogę,więc mam nadzieję że do 1 stycznia dotrę do mojej 7 z przodu,a wtedy to będzie najwspanialszy prezent noworoczny 

No nic już wam nie ględzę....hehe pewnie i tak nie da się tego czytać 

BUZIAKI DLA WAS MOJE CHUDZINKI NAJUKOCHAŃSZE!!!!!!!!!!!

3 listopada 2012 , Komentarze (7)

Dzisiaj mijaja 73 dni moich zmagan z wagą....Tak sobie ostatnio usiadłam i myslałam co robiłam przez ten czas zle a co dobrze.
I moje postanowienia na najblizsze dwa miesiące ( listopad i grudzien):
- Wiecej ćwiczen ( 30 minut dziennie stepper + mel b na brzuch minimum 5 razy w tygodniu)
- Mniej ziemniaków i mniej chleba ciemnego
- Bardziej regularne posiłki ( sniadanie 7, drugie sniadanie 10, obiad 13, kolacja do 17)
- no i może mniejsze ilości batoników musli....

Chciałabym do końca roku mieć tą upragnioną 7 z przodu.... Mam nadzieję, że dam radę.... 

BUZIAKI KOCHANE!!!!!!! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.