Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

waga rosnie a ja nie moge pozwolic sobie na 3cyfry!;/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9723
Komentarzy: 160
Założony: 4 listopada 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LilacG

kobieta, 34 lat,

167 cm, 95.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

dzien numero 8. Zaczety zgodnie z przepisami;) musli zjedzone kawusia i wypite mineralki. Dzisiaj o 13 do 19.30 bede w pracy i nic nie zjem wiec na obiad bedzie ryz i piers z kurczaka zwbym miala sile pracowac. Tak sie zastanawiam co bedzie we wrzwsniu. Mieszkam w Anglii i przylatuje do mnie mama na tydzien. Beda takie pysznosc zapewne i roczek mojej gwiazdki i tyle gosci i tort. Czy ja dam rade ? Czy odpuszcze?;( od kwietnia sie odchudzalam pojechalam w maju do Polski i po diecie. Dopiero teraz wrocilam znow z kilogramami. Niby 4 niecale miesiace a waga rosnie :/ bo ja nie mam umiaru. Jak juz zaczne jesc slodycze to nie ma zmiluj. Szafka pelna idzie w mig. A niby sobie tlumacze zawsze ze to dla gosci. Taki zwyczaj do kawy zawsze cos miec:/ od 8 dni szafka pusta;) maz musi sobie radzic i tylko pozera slodycze jak mnie nie ma. Ciesze sie ze mnie wspiera i zjada ze mna to co ja. Tylko kolacje sobie robi inna ale on wazy 78 przy wzroscie 189 wiev moze jesc ile zapragnie

11 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

znowu jestem dzien do tylu. Nie ogarniam wieczorami tak szybko padam;) wczoraj leniwa niedziela w gosciach z rodzinka. A moje menu? Musli rano a w dzien activia na obiad zupa kalafiorowo brokulowa plus bulka z serem i szynka i na kolacje to samo zeby sie nie zmarnowala zupa;) aaaale mam pytanie do Was. Czy to normalne aby 8 dni na diecie byc i codziennie spedzac min 5 razy w toalecie? Juz mam dosc:/

9 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

dzisiaj od rana dzien tylko z corka i mezem. Pierwszy raz nasza Lila byla na basenie:) taaaaka radosc:) maz probowal mnie wyciagnac na kolacje ale balam sie ze sie skusze na cos i zostalismy w domu a ja co? Wlasnie zjadlam kawaleczek kaszaka, moze i ńie ma to mnostwo kalorii bo to kasza manna z kakao ale ciasto to ciasto. Od rana 1.5 bulki ciemnej z wedlina i serem na obaid zupa kalafiorowo brokulowa i pol bulki a na deser activia ze zbozami. No i ten kawalek ciasta :(

9 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

dzien piaty byl wczoraj ale nie mialam czasu.  rano z corka zabawa na dworzu pozniej praca a po pracy goscie. Duzo gosci ktorzy byli do polnocy wiec nie mialam mozliwosci zajrzec. Az musze pomyslec co wczoraj zjadlam;) rano jednego golabka  pozniej activie. Na obiad wstretna rybe z piekarnika z ryzem ale nawet polowy nie zjadlam tak niecierpie ryb! Na kolacje jadlam salatke grecka i 3 male z ciasta francuskiego ciasteczka z cebula;) i moj grzeszek wypilam prawie butelke rozowego eina. Ale goscie sa raz na rok wiec musialam;)

7 sierpnia 2014 , Skomentuj

tak tak tak! Jestem na diecie :) dzisiaj pozwolilam sobie na takieee przysmaki:) sniadanko dwa jajka usmazone z warzywkami i pol bulki ciemnej z dynia. Obiad piers pieczona w piekarniku z ryzem i salata z oliwa bazyliowa. Podwieczorek jabko. Kolacja  malutka piers pozostala z obiadu:)

Dzisiaj 50 min na silowni, basen sauna jacuzzi i solarium:)

6 sierpnia 2014 , Skomentuj

trzeci dzien mija a ja jestem w ciemnej d....

nie wiem jak sie to wszystko potoczylo ale do godz 19 bylam tylko na platkach ktore zjadlam o 7 rano! wyszlam z domu o 8.30 i wrocilam o 18.30. masakra jak sie zle czulam, i co wrocilam i zjadlam platki bo w lodowce samo zlo a ja nie mialam jak zajechac do sklepu. nie bylam na silowni ale caly dzien cos. praca, odiwedziny u kuzynki i zrobilam sobie tatoo:)))

5 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

dzien drugi minal a ja nadal na diecie ;) smiesznie to brzmi ale jestem z siebie dumna. Dzisiaj udalo sie isc na silownie. Chociaz niecala godzine ale wysilek byl. Jedzonko zaczelo sie od musli. Pozniej plaster ananasa. Obiadek piers geilowana z warzywami z patelni i sosem czosnkowym na odtluszczonej smietanie. Podwieczorek plaster ananasa kolacja musli. Jejejejeje ;)

4 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

udalo sie wytrwac:)

miala byc silownia ale w drodze na silke wezwali mnie do pracy i nie zdazylam;/ caly dzien bolal mnie zoladek;/

sniadanie- musli z mlekiem

obiad- piers grilowana z ryzem i surówka ze swiezych warzyw

kolacja- musli z activia

4 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Hej Hej Hej. 

Po raz 3 zawitałam na Vitalii:) ach ta moja słaba silna wola:)

juz prawie 2 lata tu jestem a moja waga wciaż idzie w góre...;/ najpierw ciąza więc przytyłam i zamiast po ciazy zgubic nadmiar to siedzac w domu w malenstwem kolejne kg przywedrowaly;/ aleee od dzisiaj mówię stanowcze STOP!

zaczynam jak 2 lata temu, odliczam dni i sie spowiadam sama sobie na blogu co zjadlam i co zrobilam aby zmienic swoj wyglad!

Plan na dzis!

zjesc 4 posilki, isc do pracy na 3 godz oraz isc na silownie!! 

18 listopada 2013 , Skomentuj

Wczoraj pieknie wytrwalam;) przez caly dzien zjadlam 2 miseczki supy kalafiorowo-brokulowej i 1 brazowq bulke. Szkoda ze na ceiczenia nie mam czasu:/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.