Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młodą mężatką, która nie będzie w pełni szczęśliwa puki nie zaakceptuje siebie. Nie lubię ćwiczyć ale pragnę schudnąć...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15751
Komentarzy: 204
Założony: 25 lutego 2013
Ostatni wpis: 21 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Oleska175

kobieta, 34 lat, Świdwin

175 cm, 116.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!

Obiecałam wczoraj, że się odezwę więc to robię.
Pewne przemyślenia już mam ale na razie jeszcze nie weszły w życie niestety.

Moim największym problemem jest:
NIECHĘĆ DO ĆWICZEŃ
Jak mam to przezwyciężyć?
Pomóżcie...

22 maja 2013 , Komentarze (2)

Witajcie Kochani!

Dzisiaj znowu postanowiłam do Was wrócić i walczyć z Wami.

Kolejna kontuzja kolana zatrzymała moją walkę o chudszą mnie ale gdzieś wewnątrz jest jakaś siła i motywacja by zaczynać od nowa.
To już trzecie podejście tutaj...

Dobrze, że od pierwszego podejścia utrzymują się mi dobre nawyki żywieniowe, czyli:
- nie jem białego pieczywa
- nie słodzę
- unikam podjadania
- pije stanowczo więcej wody mineralnej
- zrezygnowałam z napojów gazowanych


Co do ćwiczeń to jest moja mała porażka bo problemy zdrowotne i często leń uniemożliwiają mi wykonywanie czegokolwiek. I jestem wściekła sama na siebie, że z takimi małymi problemami nie mogę sobie poradzić.
Konieczne jest spięcie tyłka bo nie chce się kolejny raz poddać!
Musze to zrobić dla samej siebie...

Jutro zrobię pewne plany i postanowienia więc się zapewne pochwale.

Mam nadzieję, że będziecie ze mną i dodacie mi siły bym przetrwała razem z Wami.

Śpijcie dobrze! Dobranoc...

10 maja 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!

Na samym początku PRZEPRASZAM Was, że nie pisze już codziennie.
Brak czasu trochę mi to uniemożliwia.
Czasem myślę, że doba powinna liczyć 30h.

U mnie cóż można powiedzieć, że nawet dobrze. Dieta jak dieta. Pracuje nad tym by pić dużo więcej wody ale to jest dla mnie strasznie trudne. W odróżnieniu od tego jak z dnia na dzień potrafiłam odrzucić biały chleb i słodzoną herbatę.
Staram się no ale nie zawsze się da chociaż spinam tyłek.

Kiedyś myślałam, że ćwiczenia to nie dla mnie ale teraz wiem iż wystarczyło tylko troszkę moich chęci. Dzisiaj pobiłam swój rekord.  Same oceńcie...

Ćwiczenia na dziś:
- 65 minut rowerka stacjonarnego
- 10 dzień 30 Day Squat Challenge - 105 przysiadów
- 100 brzuszków
- 100 nożyc poziomych
- 10 km marszu


Trochę motywacji:



7 maja 2013 , Komentarze (1)

Cześć Wszystkim!

U mnie dzisiaj było tak gorąco, że bez ćwiczeń dupa się pociła.
Ale to dobrze bo w końcu tłuszcz w gorącu się wytapia hehe...

Z moją dietą tak różnie. Dzisiejszy dzień był pod znakiem zupy. Rosół jadłam dziś 3 razy a do łazienki latałam co chwila.

Ćwiczenia na dzisiaj:
- 60 brzuszków
- 50 nożyc poziomych
- 30 minut rowerku stacjonarnego
- 10 km spacero-marszu
- 7 dzień 30 Day Squat Challenge

6 maja 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!

Jutro wypada siódmy dzień ponownej walki o utratę zbędnych kilogramów i powinnam się zważyć ale boję się, że moje małe grzeszki mogły mi dołożyć kilo niż ich odjąć.

Nie chce dodawać do mojego paska.

A co do diety to nie najgorzej ale ciężko wrócić na dobrą drogę po takich pokusach.
Nadal nie mogę zmusić się na te pięć posiłków choć wiem, że muszę.

Z ćwiczeniami dobrze chociaż dzisiaj nie jeździłam na rowerku. Ale za to:
- 6 dzień 30 Day Squat Challenge - 75 przysiadów
- 60 brzuszków
- 50 nożyc poziomych
- hantelki - 3 serie po 10 powtórzeń
- 50 pajacyków

5 maja 2013 , Komentarze (2)

Hej Wszystkim!

Jak u Was po długim weekendzie? Dałyście radę z dietą?
Bo ja tak średnio ale myślałam, że będzie gorzej. Nie będę pisać co jadłam bo na pewno było to więcej niż 1500 kcal. Lepiej o tym zapomnieć ale ćwiczenia nawet nieźle jak na mnie.

Ćwiczenia z 04.05.2013:
- 30 minut rowerku stacjonarnego
- 15 kilometrów spacero-marszu
- 50 brzuszków
-50 nożyc poziomych
- dwie godziny tańca

Ćwiczenia z 05.05.2013:
- półtorej godziny basenu
- 30 minut rowerku stacjonarnego
- 50 brzuszków
- 50 poziomych nożyc
- 5 dzień z 30 Day Squat Challenge - 70 przysiadów
- godzina gry w siatkówkę
- 2 km truchtu po lesie

3 maja 2013 , Skomentuj

Hej Wszystkim!

Jak Wam minął świąteczny piąteczek?

Mi minął nawet fajnie.
No z dietą to tak trochę na bakier bo dzisiaj zjadłam biały chleb pierwszy raz od 2 miesięcy. Ale wiadomo kiełbasa z grilla no i ekstremalne warunki więc dwie pajdy się zjadło ale szczerze mówiąc jakoś tak mi mało smakował ten chleb. Chyba się odzwyczaiłam i zapomniałam dlaczego właściwie lubiłam ten chleb.
Ale zanim wybrałam się na tą wyżerkę to zrobiłam około 10 km spaceru a gdzie nie gdzie  powiedziałabym, że nawet marszu. Lecz mąż zabrał mnie na deser i pochłonęłam trzy gałki lodów z bitą śmietaną i owocami. Warto było zgrzeszyć chociaż już po połowie to miałam dosyć i wciskałam mężowi łyżeczka za łyżeczką by mi pomógł. Ogólnie zadowolona jestem z miło spędzonego czasu!

Menu na dzisiaj:
Śniadanie: dwie parówki z dwoma kromkami Wasa i cztery małe ogórki konserwowe
II śniadanie: deser lodowy z bitą śmietaną i owocami
Obiad: kiełbasa z grilla i dwie kromki chleba oraz surówka z kapusty
Kolacja: dwa ziemniaki z grilla z sałatką z pomidorów i dwie łyżeczki serka pleśniowego własnej produkcji
* 3 kubki zielonej herbaty
* kubek owocowej herbaty
* kubek soku pomarańczowego
* 0,5 litra wody niegazowanej

Ćwiczenia na dzisiaj:
- 30 minut rowerku stacjonarnego
- 50 brzuszków odwróconych
- 50 poziomych nożyc
- 3 dzień z 30 Day Squat Challenge
- 10 km spacero-marszu
- hantelki - 3 serie po 10 powtórzeń
- 50 podnoszeń bioder



A TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁA MOJA PUPA PO 30 DNIACH...


2 maja 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!
Moje chęci nadal są i oby były jak najdłużej...


Menu na dzisiaj:
Śniadanie: dwa chlebki Wasa z polędwicą i papryka żółta
Obiad: dwie łyżki makaronu, jajko sadzone i bukiet warzyw
Podwieczorek: gałązka czerwonych winogron
Kolacja: dwa wafle ryżowe z dżemem truskawkowym
* 3 zielone herbaty
* 0,5 litra soku jabłkowego
* 0,5 litra wody mineralnej

Ćwiczenia na dzisiaj:
- 50 brzuszków odwróconych
- 50 nożyc poziomych
- 30 minut rowerku stacjonarnego
- 2 dzień 30 Day Squat Challenge
- 4 km marszu

2 maja 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj moja waga pokazała 116 kg a dzisiaj 114,5 kg.
Czy to możliwe by śniadanie aż tyle kilo dodało?
Dziwne to jakieś...
Ale mojemu mężowi też źle pokazało wagę.
Wczoraj było 88,5 kg a dzisiaj 85,5 kg.
To śmieszne...

1 maja 2013 , Komentarze (1)

Menu:
Śniadanie: dwa jajka na twardo i dwa chlebki Wasa z pomidorem
Obiad: dwa kotlety mielone z ziemniaczkami i mizerią z ogórka i pomidorów
Podwieczorek: dwa wafle ryżowe z dżemem truskawkowym
Kolacja: miseczka błonnika z mlekiem 1,5%


Ćwiczenia:
- 1 dzień z 30 Day Squat Challenge - 50 przysiadów
- 35 minut rowerka stacjonarnego
- 30 minut rzucania piłką z mężem na podwórku
- hantelki na ręcę 6 serie po 10 powtórzeń
- 50 brzuszków
- 50 nożyc poziomych





Oby motywacja mi się utrzymała...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.