Jest już późno więc nie ma na co się ważyć :) Zważę się rano i sobaczymy, czy 3 dniowe niejedzenie coś dało. Oczywiście mam głodówkę nie przez chęć chudnięcia, po prostu brak apetytu spowodowany pewną osobą. jp ^^
Śniadanie- pączek + kawa, nie jadłabym gdyby nie mama : /
Obiad- dosłownie parę warzywek na parze, zero apetytu
Kolacja- kawałek ciasta od babci, mama kazała -.-
Woda woda woda, herbata, pół szklanki soku
i praktycznie tak jadłam przez ostatnie 2 dni
ćwiczenia
wczoraj z braku motywacji i dołka takie o brzuszki na zabicie czasu
dzisiaj 8min abs, także z braku czasu :)
A jutro trening- popping <3 wreszcie! obym poszła i wyrobiła z nauką