Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę osiągnąć cel.... I tyle!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1803
Komentarzy: 14
Założony: 23 czerwca 2013
Ostatni wpis: 6 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Leguszka007

kobieta, 39 lat, Bydgoszcz

161 cm, 54.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 56

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 listopada 2016 , Komentarze (3)

Chyba osiadłam na laurach... częstsze podjadanie słodyczy w pracy.... odbiło się w tym tygodniu na wadze... nie ważyłam tyle od ładnych paru miesięcy... ale zastanawiam się czy w ciągu tygodnia można przytyć aż 1.5 kg...?

od jutra biorę się za siebie... nie po to kupuję dietę, żeby ją "przebumelować". Chciałabym do Sylwestra ważyć z 57 na przedzie... niech to nawet będzie 57,9, ale 57.... tylko nie wiem skąd wziąć siłę na niepodjadanie... bo to moja zmora. Fuckin słodycze!

15 września 2016 , Komentarze (1)

Spieszę donieść, że mój cel osiągnęłam. 

02.09.2016 weszłam na wagę o moje oczy zobaczyły 59,8 kg :)))

Wesele było moje ;)

15 sierpnia 2016 , Skomentuj

Zdecydowałam, że przedłużam abonament.... Może i nie schudłam tyle ile sobie założyłam... Są to tylko lub aż 3 kilo... ale się czuję świetnie... ! W sobotę się zmierzę... i zamierzam dokonywać pomiarów obwodów łącznie z pomiarami wagi... ciekawe jak jedno do drugiego będzie się mieć.... 

W miniony piątek byłam na "wyjściu" z kumpelami... i jakoś tak przez przypadek odsłonił mi się brzuch i jedna z koleżanek: "wow Aga, ale Ty masz brzuch!!" i to był komplent a nie w domyśle, że taki opasły...

I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy wpis....

Dobranoc

11 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

Jest cel - 02.09.2016 ślub koleżanki, na którym będę świadkową.... Jest cel, żeby wyglądać pięknie.... żeby czuć się pięknie.... 

Nie wyznaczam sobie liczby kg... Jedyne co chciałabym to zejść poniżej 60 kg... czyli 59,9kg juz będzie ok :))

16 lipca 2016 , Komentarze (6)

Jest dobrze! Ubrania robią się luźniejsze.... ja nie jestem już taka spuchnięta.... czuję się lepiej. Jest mniej mniej o 2 kg.... a mam wrażenie jakby o co najmniej 5. Najważniejsze, że sama sobie udowodniłam, że można schudnąć przy niedoczynności... Myślę, że szukałam wymówek.... Byle zwalić winę na coś/ kogoś innego niż na siebie. Jest dobrze... i mam siłę na więcej!!

16 czerwca 2016 , Komentarze (1)

Wracam... jak boomerang.... I jak boomegrang wracają moje kilogramy. Czuję się fatalnie. Napuchnięta, falująca, gruba...! 

Chcę to zmienić... Chcę czuć się dobrze sama ze sobą...

Troszkę czuję się rozczarowana... Myślałam, że skoro bebio mam mi ustalić moją indywidualną dietę to.. będzie opcja zaznaczenia chorób. Albo coś przeoczyłam... albo poprostu nie ma takiej opcji.. Nie zmienia to faktu... że niedoczynność tarczycy nadal mam... 

28 czerwca 2013 , Skomentuj

Od 5 dni ćwiczę aerobiczną 6 Weidera. Żaden to wyczyn 5 dni, ale jestem zmotywowana... Generalnie każdy to tak zachwala, więc postanowiłam odstawić troszkę na bok Ewkę Chodakowską. Troszkę niestety jest to też wymówka, bo ćwiczę, ćwiczę i efektów nie widzę.... Pewnie to i moja wina, bo nie przykładam większej wagi do tego co jem.... Tzn. nie jem słodyczy, tylko w weekendy sobie na nie pozwalam.... Przetworzona żywność odstawiona na bok, fast foody też.... 
A jak to mówi Ewa - 70% efektu to dieta, a 30% to ćwiczenia....

Buźka

23 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Dziś postanowiłam, że rozpocznę walkę z 3 kilogramami. Tak... to niewiele w porównianiu do Waszych sukcesów, ale w połączeniu z moimi wcześniejszymi 7 kg to już coś...
Także.... do dzieła....
Ale nie mam jakiegoś planu na to :(
Pomożecie....? Bo dlatego tu jestem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.