Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1024
Komentarzy: 15
Założony: 14 września 2013
Ostatni wpis: 11 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
chocolatecakes

kobieta, 28 lat,

173 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 października 2013 , Komentarze (2)

Powinnam dostać kopa w tyłek i to porządnego. Jestem leniuchem i tak naprawdę od 16 września nie zmieniło się nic. Dziś jest 4 dzień mojego powrotu na dobrą drogę. 
Staram się ćwiczyć i jeść posiłki bardziej regularnie.
Na pewno pojawiłabym się tu wcześniej gdyby nie to, że jak przystało na panną niezwykle ogarniętą [ tak to ja ! ] zapomniałam loginu ;/  Udało mi się jednak odgrzebać moje listy z forum i tym sposobem nie musiałam po raz kolejny zakładać konta ; ) 
Pewnie wiele z was nie wie jak można zapomnieć loginu, ale ja po prostu nie mam pamięci do haseł, loginów, pinów, numerów itp.

Co do połowinek to postanowiłam jednak iść i udało mi się nawet znaleźć partnera ; ) 

Trzeba cieszyć się tą jakże łaskawą jesienną pogodą, więc uciekam na rower ; ) 




16 września 2013 , Komentarze (2)

Cześć kochane ; ) 

Na początku chciałabym wam bardzo podziękować za wasze słowa pod ostatnim wpisem. Zastanowiłam się nad tym i stwierdziłam, że chyba "dorosłam" do kolejnej rewolucji w moim życiu. ; ) 

Postaram się być bardziej otwarta i zmienić choć trochę swój wredny charakterek.
Wiele osób zarzuca mi, [ szczególnie rodzina], że chodzę z mina jakbym  chciała kogoś zabić lub nazywają mnie chmurą gradową [ co jeszcze bardziej mnie denerwuje]. Tak więc, od dziś postanowiłam uśmiechać się częściej. W końcu jak uśmiechnę się do osoby, którą mijam na ulicy to może mnie nie ugryzie, prawda ? 


Co do połowinek to jeszcze nie zdecydowałam czy iść. Wiele osób mówi, że takie imprezy są tylko raz w życiu i już drugiej szansy by iść na połowinki mieć nie będę. W sumie jest w tym trochę racji...

Co do mojej diety to jak na razie trzymam się dzielnie. Jestem ostatnio zawalona nauką, więc nie myślę o podjadaniu, ale tez nie mam zbytnio czasu na ćwiczenia.
 
Wie, wiem są to tylko wymówki, jednak postanowiłam, że od niedzieli zaczynam ćwiczyć z Chodakowską . Na pierwszy ogień pójdzie Killer, bo jestem ciekawa ile wytrzymam.

Do tego w środy, soboty i niedziele zamierzam biegać w wakacje robiłam to to również 3 razy w tygodniu. Teraz z braku czasu, lenistwa oraz złej pogody przestałam, ale chcę jak najszybciej wrócić do dobrych nawyków ; )

dzisiejsze menu:
1. 2 kromki ciemnego chleba ze słonecznikiem posmarowanego serkiem twarogowym naturalnym, 1/2 papryki małej
2. 3 deski żytnie, 3 plastry polędwicy miodowej, 4 plasterki pomidora
3. makaron z mięsem mielonym i sosem z cukinii + trochę sera [ wiem dietetyczne to jak cholera ]
4. 2 jabłka średnie

ćwiczenia
- brzuszki

 Ćwiczyłyście może z Ewką ? Jeśli tak to byłabym wdzięczna za spostrzeżenia oraz opinie na temat ćwiczeń ? [ Chcę wiedzieć na co się przygotować ;p]

15 września 2013 , Komentarze (8)

Też macie dni kiedy nic wam nie wychodzi i jesteście przekonane, że nic dobrego was już w życiu nie spotka ? 
Ja przezywam coś takiego od kilku dni i zapewne potrwa to aż do pięknej październikowej soboty w którą odbędą się moje połowinki. Niby powinnam się cieszy, ale jest jedno małe ale....

Osoby z mojej klasy, które wybierają się na połowinki idą z partnerem.Ja natomiast jak ta ostatnia kretynka mam iść sama. Wiem zaraz pojawią się komentarze, że jestem jakąś niezaradną sierotą, która nie ma nawet kolegi z którym mogła by iść i w sumie będzie to prawda. Nie zrzucę winy na swoje kilogramy, bo wiele osób z nadwagą cieszy się życiem i ma przyjaciół na których może liczyć, a ja no cóż....
Mogę pracować nas wadami swojego charakteru [ i staram się to robić ! ], ale i tak czują się jak wyrzutek. 

Moje życie to naprawdę jedno wielkie pasmo niepowodzeń. 

menu z dzisiaj:
1. 2 kromki ciemnego chleba ze słonecznikiem, twaróg, 1/2 małej papryki
2. miska zupy jarzynowej
3. activia truskawkowa [ 125 g] 
4. 2 kromki chleba ze słonecznikiem, 3 plastry szynki wiśniowej, trochę sałatki [ papryka, ogórki, cebula]

ćwiczenia:
- 100 brzuszków

Musze się przyznać, że wczoraj jednak nie poćwiczyłam, ale obiecuje, że od dziś będę to robić systematycznie ! ; ) 

14 września 2013 , Komentarze (3)



Obudziłam się rano i stwierdziłam, że nadszedł czas zrobić coś ze swoich życiem. jestem młoda, mam przed sobą kawał życia a męczę się w ciele, którego absolutnie nie znoszę. Nigdy nie byłam chudzinką, ale też nie wyróżniałam się dodatkowymi kilogramami. Wszystko zmieniło się ok 1.5 roku temu po dość długotrwałej wręcz wyniszczającej diecie. Efekt był krótkotrwały i szybko zobaczyłam na wadze + 30 kg.

Choć jestem dość aktywną osobą, to nie panuje nad porcjami jakie zjadam.
Mam nadzieję, że poznam tu osoby, które będą dla mnie motywacją i wsparciem w ciągu najbliższych tygodni. ;D


dzisiejsze menu:
1. płatki owsiane na wodzie z tartym jabłkiem i cynamonem
2. 1/4 miski zupy jarzynowej
3. bułka pszenna duża + 6 plastrów szynki + 2 "bukieciki" kalafiora

Dzisiejsze menu nie jest rewelacyjne, jednak spowodowane jest to moją nieobecnością w domu.

ćwiczenia: 
- brzuszki 100

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.