Pamiętnik odchudzania użytkownika:
strzelba

kobieta, 31 lat, Warszawa

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wymarzonej wagi i sylwetki potrzeba motywacji i wiary, ja ją mam! Wygrywa tylko ten kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.Poddający się-nigdy nie wygrywa, a wygrywający-nigdy się nie poddaję.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Ej, dziewczyny, mam problem, który znów się nawraca. Generalnie zawsze przebudzam się bardzo wcześnie rano około 05:00-06:00 i się zaczyna armagedon. Po prostu powinnam jeszcze spać a wstaje i idę do lodówki i niby chce zjeść zwykłe śniadanie a pochłaniam wszystko na co mam ochotę od dżemów po jakieś słodkie płatki mojego młodszego brata.. :( Pomóżcie mi nad tym zapanować?

23 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

 Witajcie jak wam idzie dieta?

19 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Witam was bardzo serdecznie, mam nadzieje że tak jak ja dajecie sobie radę. U mnie jak jest!? jest rewelacyjnie, trzymam się zasad mojej racjonalnej diety i co najważniejsze nie chodzę głodna zupełnie. Dietę oparłam na 4-5 małych posiłkach dziennie. Nie ważę się codziennie ale co tydzień. Bo jak niżej określilam swój cel to 1kg/tyg ;) Trzymam za was kciuki 

16 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Witam was bardzo serdecznie, wiecie co?! dzisiaj od godziny 10tej rano do 17stej układałam sama sobie diete. Po 5 latach jestem w stanie rozpisac ją sobie sama patrząc na porady dietetyczne i fora internautów.
 Moje złote zasady:
1. wyznaczenie realnego celu : -10kg od 17kwietnia do 26.06 (-1kg/1tydz czyli 7tyg=70dni)
BMI aktualne: 24.2
BMI 10kg: 20,7 (więc w normie)
2.Ograniczenie tłuszczy, ale nie tylko tych widocznych jak w margarynie czy oleju, ale tych ukrytych pod postacią produktów np: ciasta, serach, mięsach..itp
-tłuste mięso wieprzowe =>(zamienić) chudy drób (kura,kaczka)
-unikać smażenia
-rezygnacja całkowita z żółtych serów
-nie smarowanie pieczywa ( łyzka masła to 10g a więc 8g tłuszczu -70kcal)
-rezygnacja całkowita z fastfoodów np: 1 bigMac  to 26g tłuszczu-500kcal; 2 kawałki pizzy pepperoni to 25g tłuszczu-480kcal; 6szt nugettsów to 18g tłuszczu-300kcal  :o
-wykluczenie z diety wszelkich ciasteczek,ciast, czekolady itp. 1 tabliczka mlecznej czekolady to 33g tluszczu-550kcal; 100g sernika z rodzynkami to 14g tłuszczu-340kcal  :o
3.Węglowodany o niskim indeksie glikemicznym
-szybki wzrost poziomu glukozy powodują: słodycze, płatki kukurydziane, ryż biały, jasne pieczywo, drobne kaszki(np.manna) itp.
-produkty o niskim indeksie to grube kasze, ciemne pieczywo, nieoczyszczony ryż, muesli itp.
4.Zwróć uwagę na białko
5.Dieta musi być urozmaicona
6.Licz kalorie, ale z głową.
 1g białka-4kcal
 1g węglowodanów- 4kcal
 1g tłuszczów- 9kcal
 1g alkoholu-7kcal
  
(By schudnąć 1kg w tydzień muszę zjeść  o ok. 7000kcal mniej w ciągu całego tygodnia, a dziennie mój akurat organizm potrzebuje 2300kcal, dlatego też po ujęciu 1000kcal z diety codziennej, moja kaloryczność wynosi 1300kcal)
7.Jedz regularnie. Małe ale częste posiłki
-nie wcześniej niż po upływie 3h i nie później niż 4h  (co 3-4h)
-jeść mniej więcej o tej samej porze 
8.Więcej rano, mniej wieczorem
"Śniadanie zjedz sama, obiadem podziel się z przyjacielem, kolacje oddaj wrogowi"
9.Ważne jest tępo i warunki w jakich jesz
-na talerz nakładaj zawsze mniejszą porcję, w razie co dołóż sobie warzyw
- od stołu wstawaj z lekkim niedosytem 
-kiedy jesz skup się tylko na jedzeniu (nie oglądaj Tv, nie czytaj książki itd.)
-pij wodę przed posiłkiem i po nim, nie jedz w trakcie
-wracając do domu "nie rzucaj się" na jedzenie i "nie wymiataj" z lodówki wszystkiego
-nigdy nie wychodź z domu głodna-zwłaszcza na zakupy czy na bankiet
10. Połącz dietę z treningiem (fitness, basen, taniec, siłownia)
11.Suplementy wspomagające odchudzanie (te niżej zakupiłam)

8 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Cześć wszystkim, nie wiem jak u was, ale u mnie jak zwykle chujowo, myslalam że jestem na diecie, ale co okazały sie swieta i wpieprzam ciasto :/ zajebiście, nie powiem :(

22 marca 2012 , Komentarze (1)

Witam was moje drogie. Sporo mnie tu nie było, bo nie mogłam przypomnieć sobie hasła szczerze i coś fiksowało :/ Ale już powróciłam. Generalnie muszę wam się przyznać że wyszłam z diety Dukana,ponieważ była dla mnie bez sensu. Moj organizm dostawał najwidoczniej za mało błonnika i potrafił metabolizm stanąc mi na około 5dni, co już nie było zabawne. Więc po prostu z niego wyszłam, konsekwencją był oczywiście fakt powrotu 3kg które schudłam. Stan był oczywisty jadłam wszystko co miałam po ręką bo takie napady wilczego głodu są normalne po wyjściu z diety jak każda z nas wie i pewnie nie jedna przeżyła. Postanowiłam założyć pamiętnik odchudzania i notuję sobie wszystko co jem w zeszycie. Jem po prostu 5małych posiłków urozmaiconych ale oczywiście staram się nie katować węglowodanami: ryżem, makaronami, ziemniorami..itd. Moja dieta jest bogata w białko pochodzące z jogurtów naturalnych 0% i z piersi kurczaka np wczoraj robiłam paliszki z kurczaka w sezamie. PYCHA!Polecam :) Jak również bogata w inne składniki BŁONNIK pochodzący z warzyw które staram się dołączać do każdego posilku (no a jest ich 5). Również zakupiłam sobie błonnik do ssania z ananasem, więc jeśli tylko jestem głodna a nie mam zaplanowanego posiłku bo mam 3h przerwę to go ssę i popijam później wodą zeby w żołądku rozpuszczona tabletka stworzyła żel który wypełni mi żołądek i pozwoli nie myśleć o jedzeniu do następnego posiłku. Tak więc jestem 2 dni na takiej diecie i już mi spadł 1kg. Do tego oczywiście chodzę na siłownię. Od poniedziałku zapisuję się na dancehall. Myślę żę dołączę różne formy aktywności jak fitness, rower i basen. Ponieważ organizm po pewnym czasie również przyzwyczaja się do ćwiczeń i nie spala już tak jak spalał. Kochane kobitki kończąc mój wpis, życzę wam wiele wytrwałości i satysfakcji ze swojego ciała!
 

29 lutego 2012 , Komentarze (4)

Cześć wam wszystkim!!!!!!!!!!!!
Słuchajcie jestem już na dukanie od 15.02, dzisiaj jest 1szy dzień 2 fazy czyli jakby ktoś nie wiedzial to jest właczenie do białka warzyw. Prowadzę faze trybem 5/5. pochwalę się wam że już straciłam 4kg. I oby tak dalej leciało! jeszcze tylko około 10kg i będzie dobrze :)
A no i wiecie co wam radzę UŚMIECHNIJCIE SIĘ-jak ja na zdjeciu! WARTO!

20 lutego 2012 , Komentarze (2)

Witajcie kochane, wczoraj byłam na sesji zdjęciowej. I wiecie co moją pasją jest fotomodeling, ale postanowiłam że za każde stracone 3kg bedę robić sobię sesję nową a więc proszę tu dla was próbki zdjęć :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.