Dzisiaj wybywam na majóweczkę.I wcale mi się nie chce jechać. Raz, że zimno a ja liczyłam na wylegiwanie na kocyku nad Bałtykiem....2 - że będę się srała z dietą, co prawda u rodziców to jak u siebie ale zawsze....a 3 - sama nie wiem.....No ale następny wyjazd pewnie dopiero w sierpniu na urlop. Taaaa...w tym roku urlop szykuje się zaj....iaszczy
.
Dieta na dziś :
I - kasza jaglana z jabłkiem i łyżką jogurtu
II - twarożek wiejski 3 %
lunch - sałatka z makrelą ( sałata lodowa, makrela, papryka, 2 ogórki kiszone, kukurydza, łyżka majonezu, przyprawy)
obiadokolacja - pierś kurczaka ze szpinakiem
przekąska - activia z 2 łyżkami poppingu z amarantusa
Ruch - pakowanie, pakowanie, przepakowywanie....ogólnie nerwy, nerwy, nerwy....dlaczego jadąc na 4 dni zabieramy maneli jakbyśmy jechali na 3 miesięczną wyprawę w Karakorum?! Nie umiem się pakować, no nie umiem...
Zachciało mi się na narty jechać......teraz w maju....na narty....już mnie chyba całkiem pogięło...już poczułam moc w kolanach i pośmigałaby sobie. tymczasem w Świeradowie piękna trawa na stoku...takoż na Szrenicy.....Trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać do grudnia....
Właśnie się czaję, bo muszę zadzwonić do gościa od budowy, że zdecydowaliśmy się na jego usługi. Mój maż sobie ze mnie sekretarkę zrobił normalnie
! Młoda stwierdziła, że on się wstydzi.....żal.
Cały czas myślę o tatuażu.....nosz qwa co zamiast krzyża? Co zamiast różańca ? Skrzydło? No bo nie pióro, napis ? ale jaki ? Mam w planach zrobić napis z tekstem Metalliki ale to na żebrach.... moze jakiś tybetański symbol ? Wolałabym jednak nie posiadać symboli religijnych na sobie. No a łańcuch od motoru żużlowego....będzie wyglądał jak łańcuch od roweru
.....A może w cholerę zostawić tylko wokół róże i nie ciągnąć tego po kości w dół ręki?
Tymczasem patrzajta...jakie to piękne. Tatuażysta z Szwecji, Niki Norberg ...echhh jakbym miała kasę to puściłabym się przez morze do niego.....tymczasem mam nadzieję, że Wolf się przyłoży.....
Chylę czoła przed jego talentem, padam na kolana, mogę stopy obmyć i wodę wypić, gdyby tylko zechciał zostawić swój znak na mym marnym ciele. Jego galeria na instagramie to czysta poezja malarstwa !!!! Diament, perła w koronie !!! Talent przeogromny. I wiem, nie powinnam kopiować jego pomysłów....to jest słabe ale muszę ...muszę mieć to na sobie, wprowadzę coś od siebie...ale kajam się i przyznaję bez bicia - biorę ten projekt w ciemno (bez krzyża, ofkors) !!!!
Wczoraj jechała angielska liga.....Bees dało dupy (dzięki Kasper!) u siebie i Wilki wygrały 59 :31. Totalna masakra....Kasper jeździ dziwnie w tym sezonie - jak ma dobry mecz w anglii to u nas daje dupy i na odwrót....Ale ale ....bilety na Gniezno kupione !
To tyle. wracam do pracy, bo po weekendzie się nie ogarnę....no i jeszcze ten telefon muszę wykonać, a facet ma głossss......nie pozbieram się psychicznie do końca dnia