Córeczka namówiła mnie dzisiaj na wizytę w MacDonaldzie. Dużo mnie to kosztowało, ale nie zjadłam ani pół frytki Dzisiaj jestem grzeczną dziewczynką i liczę na efekty w sobotę. Zobaczymy.
Do tego zaliczyłam dzisiaj 2 długie spacerki z dziećmi. W sumie ponad 3,5 godziny spacerowałam. Oby jutro też była taka ładna pogoda, to znowu pół dnia na dworze spędzę z dzieciakami
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mathka
26 kwietnia 2010, 21:09Pomimo prób czynionych przez me córki (ledwo MacDonald zamajaczy im w oddali, już pytają, czy tam pójdziemy ;)), nie udało się mnie tam "zaciągnąć" ;) Nie dam się :P Mają mnie wspierać, wystarczającą próbą jest dla mnie zaglądanie do lodówki ;) Dobrej pogody życzę ;) Monika