Dlugi wekend u nas.
Impreza za impreza impreze goni.
Wczoraj bal pomocnikow zeszlotygodniowego festynu .
Grzecznie do domku wrocilismy dokladnie o 24 godzinie
Dzis coroczne zielonoswiatkowe zarcie swiezych wedznych pstrogow .
Ognisko wieczorne zabawa i spiew poki sil starczy .
Dzis tez urodziny szwagierki ...
Obowiazek kaze isc ....choc lepiej przy ognisku posiedziec .
Ludzie we wsi na kacu ...spia ..odypiaja i festyn i zabawe wieczorna .
Ciesza sie ze dlugi wekend ...luz blus .
A sikora co robi ?
Sikorka wstala jak zwykle po nocych wypadach kolo 11 godz.
Sniadanie i kawke przy kompie wypila .
I co jej do glowy przyszlo ?
Bieganie .
Tak chwile bila sie myslami swymi .
Kompa wylanczyla .
Odpowiednio sie ubrala .
I glosno do meza powiedziala ...ide biegac bede lepsza od ciebie .
I pobiegla przed siebie.
Zalozyla na poczatek trase 4,5 km.
Po przebiegnieciu 3 km .
Znak drogowy mi postawili ...
Zakaz wjazdu i szalaban .
Droga asfaltowa tu byla .
Asfalt ktos ukradl mi.
Do do domu trzba wrocic .
I tak rad nie rad przebieglam 6 km .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gaja102
24 maja 2010, 10:27imprezy ale potem trzeba się brać za siebie od nowa.Sikorko Ty się tyle ruszasz, że jestem pod wielkim wrażeniem.Wczoraj ledwo na rowerkowe 20 km mnie było stać.Leń ze mnie straszny.
Epestka
23 maja 2010, 19:16A musisz biegać po asfalcie? Po miękkim zdrowiej. Milej zabawy!
katprzlud
23 maja 2010, 15:47Udanej zabawy przy ognisku:)))