Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj znowu mniej :)


Jupi!!! Dzisiaj rano waga pokazała 63 kg :) Teraz to już tylko jedziemy w dół. Ostateczne ważenie i mierzenie dopiero w sobotę, ale mieszczę się już w część starych ciuchów, więc różnica odczuwalna :)  Super!!! Motywacja wraca. Chociaż ja teraz schudłam jakoś tak nieświadomie. Ćwiczę rzadko, bo czasu i siły brak przy tych upałach. Ale chodzimy na długaśne spacerki i zdecydowanie mniej jem, a więcej piję. Jest fajnie :)   
  • mathka

    mathka

    1 lipca 2010, 22:05

    Spadek na wadze i zmieszczenie się w starych ciuszkach - czyli to, co tygryski lubią najbardziej :D Super :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.