Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolezanka po operacji zoladka zmarla
26 września 2010
jestem w strasznym szoku.nie moge uwierzyc,ze Iwonka.nie zyje.nie udalo sie jej uratowac.miala tyle planow.tak sie bala tej operacji a zarazem tak sie cieszyla ze bedzie szczupla.i co????i podpisala na siebie wyrok smierci.zostawila 12 lat coreczke.dla lekarzy to tylko pacjent.a ja w zyciu bym sie nie zgodzila na ta operacje,gdybym wiedziala ze ryzyko jest tak ogromne.szok i bol.mi i mojej kolezance sie udalo.ale w psychice mi to zostanie do konca zycia.ryzykowalysmy zycie albo smierc.moze przeczyta to jakas osoba ktora chciala sie zdecydowac na taka operacje i moze uda mi sie tym wpisem ja przed tym uchronic.Swiec Panie Boze nad dusza Iwonki.
zaneta3034
28 września 2010, 10:55Przykro mi że tak sie skończyło to dla Twojej koleanki.ale powiedz jaka była przyczyna pekniecia szwów-czy aby czasem nie przesadziała z jedzeniem?miałyście moze przed zabiegiem spotkania z psychologiem?
klimtka
27 września 2010, 18:00Cię za taką decyzję operacji żołądka.Ja walczę dietką bez chirurgów i jakoś udaje się.Jak się czujesz po operacji?Wszystko Ci się zagoiło?Wszystko możesz już jeść?Waga szybko Ci spada?Mam w swoich znajomych dziewczynę ,która też parę dni jest po operacji żołądka ja chcesz to zjrzyj do niej Żaneta 3034.Pozdrawiam ,miłego wieczorku:)
Cailina
27 września 2010, 17:51bylo przestroga dla innych! Trzymaj sie!
goemon
27 września 2010, 10:13każda operacja czy zabieg niesie ze sobą ryzyko...Może po takich przypadkach, kobiety zaczną się naprawdę odchudzać , a nie liczyć na operację żołądka i cud-"bycia szczupłym"...Ręce opadają...
guapetona
27 września 2010, 10:04jaka szkoda i tego dziecka ze w wieku 12 lat sama została.Tragedia straszna ,no ale i ja juz czytałam o takich rzeczach ,że tak to sie moze skończyć.Pomysl Asiu ,ze i Tobie mogło sie to przytrafić....dziekować Bogu całym sercem ,że chociaż Tobie się udało.Trzymaj sie kochana!!!!
werussia
27 września 2010, 08:45to jest okropne nieszczęście...!zostało tylko pomodlić się za nią żeby była w lepszym świecie!!trzymaj się asiula
moniq1989
26 września 2010, 22:49Nie wiem co napisać kochana... Każda z nas wie jakie ponosi ryzyko, ale jak ono jest wielkie dowiadujemy się właśnie w takich momentach :( Trzymaj się!
norencjaAP
26 września 2010, 21:28aż nie wiem co napisać, tragedia...
JulisiaS
26 września 2010, 20:52Za każdym razem, kiedy dowiaduję się o czyjejś śmierci wiem, że za nią kryje się duży ból i strata dla najbliższych i całego otoczenia. I nie pomogą żadne, choćby najcieplejsze słowa, bo nic już osoby nie wróci. Oby było takich sytuacji jak najmniej... Ciesz się Kochana tym co dał Tobie los i nie poddawaj się. Myślę, że jesteś na dobrej drodze i wystarczy odrobina samozaparcia a sukces będzie murowany :) Pozdrowionka