Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót


Tak, słomiany zapał to ja mam....co widać po mojej bytności na Vitalii... wakacje odpuściłam bo same pyszności w każdy weekend były. Efakty? Waga stoi w miejscu. Od wczoraj mam mocne postanowienie poprawy...musze schudnąć... dla siebie bo źle się czuję z moim ciałem. Koniec i brak kropki jak mówi mój siostrzeniec.

Poza tym już zapłaciłam zaliczkę na przyszłoroczne wakacje w Tunezji...słoninke mam opalać tam? o nie....

Potrzebuuję kogoś kto będzie stał nade mną z batem, bo sama nie wiem czy dam radę. Postanowiłam ograniczyć jedzenie słodyczy, nie jeść po 18, trochę jeździć na rowerku stacjonarnym, ograniczyć białe pieczywo, wzbogacić dietę o ocet jabłkowy. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Dzisiaj kupuje ocet (jak go znajdę)!

I od dzisiaj będę starała trzymać się diety. Tak, koniecznie od dzisiaj!!!!

  • redshadow

    redshadow

    16 listopada 2010, 10:52

    to do dziela kochana!!!! ja tez w wakacje sie opuscilam niestety ale nigdy wiecej!!!

  • niunia555

    niunia555

    16 listopada 2010, 10:32

    Ciesze sie ze nie jestem sama. Ja tez wczoraj wrocilam z tym ze po "troche dluzszej" przewie niz Ty. Zycze Ci powodzenia. Bede zagladac do Ciebie i obserwowac Twoje postepy. Pozdrawiam i buziaki:)))

  • iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    16 listopada 2010, 10:16

    Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.