Tak jak w tytule. Postanowiłam zakończyć dietę ONZ, bo opierała się na metaboliźmie, a ja ją świadomie zaprzepaściłam. Świadomie, bo nie chciałam sobie odmówić małych przyjemności, których nie miałam od prawie dwóch lat. Przez zagrożoną ciążę a potem przez fakt posiadania synka - nigdzie nie wychodziliśmy:(
kolejną dietę rozpocznę w poniedziałek. Zastanawiam się tylko jaką.
Schudnąć musszę
-bo chcę czuć się ze sobą dobrze
-wyglądać dobrze
-mąż chciałby abym wyglądała tak, jak wtedy kiedy się pocałowaliśmy pierwszy raz
-kuzynka męża-mój największy wróg-ktora non stop jest na jakiś dietach, a potem od razu trafia na jojo, tym razem schudła 15kg i minąęły już 3 tygodnie, a ona nie przytyła - no cóż zwykła zazdrość
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewuka111
23 listopada 2010, 13:15hmm a twoj maz ci tak powiedzial ze chcialby bys wygladala jak kiedys/? troche chamskie..no ale powodzenia zycze. mam pytanie a jak stosowalas diete onz to trzymalas sie jej scisle czy jadlas jakies normalne weglowodany a nie tylko owoce?? jak bys mogla napisz mi wiadomosc :)
ona900
23 listopada 2010, 13:01Powodzenia:) hehe ost powod najlepszy ;D Pozdr:)