nie mogę się pozbierać... czcze gadanie, że dam radę... dopóki jestem w pracy jest wszystko oki, zjadam o czasie i to co powinnam, ale jak tylko wpadnę do domu to nie mogę się opamiętać.... wrrrr.... jestem wściekła sama na siebie.... a do tego ta pełna lodówa żarcia, które grzech wyrzucić...hmmm....
Mageena
15 kwietnia 2007, 21:51Ja tez przytylam 2kg.Az trudno uwiezyc!!!Pozdowka:)
kasia12122
12 kwietnia 2007, 21:33powiedz mi czy po kapusciance jak schudlas te 10 kilo czy one potem nie powrocily jesli tak to po jakim czasie???
Healthy
11 kwietnia 2007, 20:58No to ja mam dobrze. Święta spędziliśmy u rodziny więc po powrocie w domu pustki - nic mnie nie kusi. Dzięki za radę dotyczącą efektu jo-jo. Kapuścianka jest tylko starterem dla mnie. Muszę schudnąć... dużo. Więc po tygodniu zamierzam przejść na jakąś rozsądną dietę - a raczej spoób żywienia. pozdrowionka
Justynaser1987
11 kwietnia 2007, 20:10dokładnie tak jest i nie mogę nic na to poradzić, przez pare godzin się trzymam a potem jak w jakimś transie do lodówki chodzę:/
nesicha
11 kwietnia 2007, 20:09Też tak mam :) Ale jutro się zabieram za siebie. Porządnie!
Kinia8Kinia
11 kwietnia 2007, 20:05ojj skads to znam... jestem w szkole-moge nie jestesc caly dzien... wchodze do domu nagle jestem glodna i jem i jem i jem.. i bez opamietania... ehh:(