Primo. Egzamin teoretyczny na prawo jazdy zdany, 30 czerwca (najbliższy czwartek!) mam praktyczny. Trzymajcie kciuki.
Secundo. Poszukuję ciśnieniowego ekspresu do kawy. Męczę się z tym już ponad tydzień. Im dłużej szukam, przeglądam, tym coraz mniej umiem się na cokolwiek zdecydować. Fajny sprzęcik do 1500zł, na kawę mieloną (nie musi mielić, bo mam młynek.. a na kapsułki broń boże nie chcę), z funkcją spieniania mleka (kocham cappuccino, latte macchiato i inne twory, więc musi być!). Świetnym bonusem byłaby możliwość podstawienia kubka, a nie tylko niziutkiej filiżanki..ale to tylko bonus. Kochani, błagam o pomoc! Gdyby ktokolwiek byłby w stanie podsunąć mi jakiś model albo chociaż nakierować- byłabym bardzo wdzięczna!
Tertio. Od rozstania z moim eks- totalna znieczulica na facetów. Z jednej strony powinnam się cieszyć- bo to się zmieniło, jest progres, ale.. Cholernie przystojny, inteligentny facet, z którym świetnie się czułam i dogadywałam. Gdy mnie przytulał..już dawno nie czułam tego miłego dreszczyku. Czemu się nie cieszę podwójnie? Otóż tu pojawia się "moje szczęście"- ten facet jest gejem. Umrzyj, Ola, umrzyj!
Quarto. A nie, w sumie to napisałam już wszystko. Pomóżcie kochane! Buziaki.