Zajebiście, jak tak dalej pójdzie może uda mi sie zgubić w piz du te wszystkie kila po ciazy bez diety :) Będe tylko ćwiczyć i nie będę jeść słodyczy:)Wystarczy że bede ważyć te 60 kg i bedę szczęśliwa:) Potrzebuje tylko większej motywacji do ruszania :) Ogólnie to żałuje że dziś musiałam zrezygnować z biegu. Jestem mega wkurzona na swojego męża, dobrze że przebywa w pacy poza domem... Dzis wypróbuje mój zajebisty nowy piling do ciała z minerałami z morza martwego hahahahaha :) Najważniejsze że waga leci w dól. Musze jednak zainwestować w nową wagę ,ale to dopiero w styczniu:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
eMulina
14 grudnia 2011, 19:20gratuluję :) moja od 5 dni stoi w miejscu... powodzeni ;*
Invicta.
13 grudnia 2011, 14:24Mówiłam, że dasz radę:)