Przekazalam Lene hi,hi Wieczorkiem , kiedy solenizantka padla zmeczona , starsze dzieci tez , usiedlismy z Ji sie zagadalismy wspominajac te ostatnie 2 latk:::To byl super czas ...poszlismy okolo23 spac , a o 00 30 obudzil nas szczekajacy kaszel nasze Lenki Szok ! Polozyla sie spac zupelnie zdrowa! Pseudo krup
, jest nam znany , bo starsze sdzieci tez go przechodzily Mielismy czopka , zrobilismy infalacje w lazience i przetrwalismy do rana ...Rano ja do pracy , dzieci do szkoly ,a Lenka z tata do lekarza .Antybiotyk dostala ...syropki itp Dopiero dzis jest juz ok Wczoraj byl przelom , katar ciurkiem sie lal i ten okropny kaszel....Dzis juz na krotkim spacerku byla..Moja mala dwulatka byla chora 2 raz w swiom zyciu i stwierdzilismy z obserwacji , ze choruje bardzo malo , ale te kilka dni to makabra....Dlatego wybaczcie,ze pisze dzis
Dietke trzymam , a i mam super pomysl w glowie , ale o tym juz w nastepnym wpisie ..a i cwicze juz tydzien!!! SZOK!!!
asiulenka1980
31 maja 2013, 17:10Oj ja nie zapomnę jak mój synek też jak miał około 3 latek obudził mi się w nocy i się dusił, nawet się nie ubierałam tylko wskoczyłam w coś i do samochodu do szpitala, powiedzieli że w stanie ciężkim ... dostał inhalacje i było dobrze, obawiałam się kolejnych ataków ale przez te lata nie było, ostatnio tylko w tą zimę miał ale to wiedziałam co robić otworzyłam szeroko okno w łazience owinięci w koc przesiedzieliśmy trochę aż atak minął. Ale co strachu było za pierwszym razem to było, teraz wiem co robić ... Pozdrowionka
sandzia
15 czerwca 2012, 16:52Puk, puk, lato tuż tuż, może warto powrócić na łono vitalii kochana ??? Pozdrawiam cieplutko kochana...
asyku
1 czerwca 2012, 18:35DZIĘKUJE KOCHANA:)!!!a co u Ciebie????pozdrawiam;)
Eleyna
26 maja 2012, 12:28witam cieplutko kochana;) wczoraj wieczorem probowalam dzwonic i przed chwilka tez wlasnie kolejny raz probowalam, ale nikt nie odbiera, wiec nie wiem czy wasz stary numer jest aktualny, czy nie:((((((( wiec prosze odezwij sie kochana, bo ja sie bardzo nastawilam juz na ten poniedzialek.........bede jeszcze probowala dzwonic potem:) zycze cudnej soboty!!!!!!!
Eleyna
22 maja 2012, 18:56poniedzialek tez jest ok, chyba, ze moj maz ma jakies plany, o ktorych nic nie wiem, ale raczej nie..........wiec umawiamy sie wstepnie na poniedzialek:) ciesze sie bardzo!!!!!! jutro dam znac juz napewno:) buziaczki sloneczne sle!
iwoncita
22 maja 2012, 11:51jakie Ty masz slodkie skarby:)
Eleyna
21 maja 2012, 14:35witaj kochana :) czesto ostatnio mysle o tym by sie spotkac kiedys w koncu, bo normalnie az wstyd co nie?? moze w najblizszy weekend??? jest przeciez i poniedzialek wolny, prawda? fajnie byloby gdyby pogoda dopisala, mozna by sie gdzies z dzieciaczkami wybrac:) a jesli nie, to tak po prostu na kawke wpasc:)) mysle, ze to super pomysl - w niedziele?? co??????jak tam twoj nr telefonu? masz nadal ten sam co kiedys? czy inny??
Yekaterina77
5 maja 2012, 14:11Kochana a gdzie Ty się podziewasz? Proszę o jakieś wieści o Tobie i rodzince:) pozdrawiam serdecznie
asyku
16 kwietnia 2012, 20:39dziękuję kochana za życzenia:)<Img src=https://840805.siukjm.asia/files/kwiaty_bukiety_060d1_507.jpg> a co tam u Ciebie???pozdrawiam;)
Eleyna
20 marca 2012, 19:27ooooj jak dlugo mnie tu nie bylo°!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spoznione bardzo zyczenia urodzinowe dla Lenki, duuuuuuzooooooooo, duzo zdrowka:))))) no ciocia juz jestem w koncu:) pozdrawiam cieplutko kochana, bardzo cieplo!!!
sandzia
15 marca 2012, 11:28Ja jak zwykle po czasie, ale co tam, wszystkiego naj naj dla córeńki, a przede wszystkim dużo , dużo zdrówka, i uśmiechu na twarzy.....a Ty mamusiu, napisz parę słów, co i jak u Ciebie ....Buziaki..
Magdula76
13 marca 2012, 01:43nadzieje, ze uda Ci sie rozwiazac problemy i zapanowac nad nerwowymi sytuacjami. A6W odhaczone - zaraz wklejam tabelke:) Pozdrawiam
Magdula76
28 lutego 2012, 02:17zaktualizowana:) Dzieki za info:) I daj znac jak Ci idzie 3 tydzien:) Buziaki
asimil
20 lutego 2012, 10:45Chore dziecko to ogromny stres. Trzymaj się, ćwiczenia i ogólnie pojęty wysiłek fizyczny pomagają nam radzić sobie z przeciwnościami losu.
KiciaEwa
20 lutego 2012, 06:16NO TO CZEKAMY NA NOWY WPIS !!!!!
Magdula76
19 lutego 2012, 23:06nadzieje, ze Lanka juz zdrowa:) Gratuluje wytrwalosci - tydzien za nami, a przed nai jeszcze tylko 5:) Dajemy czadu, nikt i nic nas nie zatrzyma:) Buziaki
calineczkazbajki
19 lutego 2012, 22:42moj Synek jak tak kaszlał to miał zapalenie górnych dróg oddechowych
Yekaterina77
19 lutego 2012, 20:34Dobrze że malutka już się czuje lepiej:) Gratuluję samozaparcia:) i trzymam kciuki za kolejne zrzucone kg:) pozdrawiam serdecznie
Rozzi
19 lutego 2012, 19:45o rety!nie ma nic gorszego niżeli choroba dzicka...wię ckochana duzo siły by to przetrwać,a małej dużo zdrówka....
weltoklady
19 lutego 2012, 19:17Ojej... wspolczuje. Ja tez z moja corcia przezylam taka koszmarna noc... i czulam sie taka bezsilna... Ale skoro Ty juz mialas doswiadczenie z takimi dolegliwosciami, to pewnie bylas pewniejsza siebie. Duzo zdrowia Lence, a Tobie dalej duzo samozaparcia:) Ciekawe, co napiszesz nastepnym razem;)