bilans na dzisiaj;
śniadanie 2 malutkie kromki chleba typu graham z serkiem twarogowym, obiad pół piersi z kurczaka z warzywami gotowane na parze, kolacja 2 małe kromki chleba typy graham i dwa jajka, szklanka kefiru 0% tłuszczu a na podwieczorek pół jabłka. Mam nadzieje że ta głupia waga spadnie. Gdybym wiedziała jak trudno jest zrzucić te góry tłuszczu, to zastanowiłabym się 5 razy czy warto zjeść ten kawałek tortu z ekstra porcją bitej śmietany.