Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
myk


szybko, myk, napiszę i zaraz spadam, nie ma mnie
więc się tylko pochwalę
waga chwilowa, w sensie że dzisiejsza - 58,9
od czterech dni poniżejpaskowo



.... choć z drugiej strony....
gdyby mi ktoś w zeszłym maju powiedział, że cieszyć się będę z zamiany 59 na 58 - to bym wyśmiała
bo w zeszłym maju to ja ważyłam 56 z ogonkami i ogonami, 5 dni było z 57 z malusieńkim okonkiem

I KOMU TO PRZESZKADZAŁO !??

  • monimoni27

    monimoni27

    15 maja 2012, 14:24

    Z ogonkami? Jak to pieszczotliwie nazwałaś, aż można pokochać te ogonki...

  • renianh

    renianh

    15 maja 2012, 00:25

    Ja tez czekam na taki dzień kiedy znowu przestanie mnie boleć ,codziennie myślę że to już jutro i się mylę .Cieszę sie że u Ciebie juz dobrze i oby już tak zostalo .Wagę masz cudną,mimo wszystko i tak chudzinka jesteś ale nie chuda tylko wysportowana.

  • elasial

    elasial

    14 maja 2012, 21:51

    Joluś, wiem ,że każdy dąży do doskonałości a Tobie doskonałość kojarzy się z 56. Bałwanek po piątce jeszcze trochę i się roztopi,zobaczysz!!! Najważniejsze ,ze zdrowie jest!!!

  • nonos

    nonos

    14 maja 2012, 21:30

    Ta słabość to wtórny efekt ograniczenia aktywności (jakiej Q....NA aktywności????). Ból już na tyle zmalał, że jakoby wcale go nie było;-). Czyli cała ta akupu-woo-doo-tura niby działa? Sama wiesz jak to jest, gdy najpierw z bólu świat się robi fioletowy i trudno to nawet bólem nazwać, bo napier...la tak, że człowiek najchętniej sam sobie by odciął piłą źródło nap....lania. Jak później zelżeje bi już tylko boli.... to luzik;-). Ale fakt, że ryje mi ta cała sytuacja beret - dzisiaj u neurochirurga znowu się pobeczałam jak jakaś histeryczka, grrrrr

  • Hebe34

    Hebe34

    14 maja 2012, 19:21

    dałam odpowiedź pod twoim wpisem u mnie ;-)

  • Hebe34

    Hebe34

    14 maja 2012, 19:20

    I tak jest bardzo dobrze. Tak 3mac ;-)

  • kasperito

    kasperito

    14 maja 2012, 18:26

    Waga całkiem niczego sobie, a przy Twoich wojażach rowerowych z każdym dniem letnim powinna spadać w dół.... Pozdrówka:)

  • alinan1

    alinan1

    14 maja 2012, 13:31

    ha ha ha..no właśnie i komu to przeszkadzało?:):):) I tak masz piękną wagę!!

  • Insol

    Insol

    14 maja 2012, 13:28

    wózek który teraz mam jest ok i wystarczający a ten do biegania niestety trochę kosztuje, nie będę kupowała nowego wózka na rok czasu, za rok jasiek będzie śmigał na rowerku

  • kotkaGapcia

    kotkaGapcia

    14 maja 2012, 13:20

    Nie narzekaj, jest dobrze skoro waga poniżej 60 kilo, pozdrawiam

  • kitkatka

    kitkatka

    14 maja 2012, 13:09

    Zdjęcie jest z 2010 roku. Jolu, Ty tez nie wyglądasz na swój wiek. A może to Ty jestes młodsą siostrą? Pozdrówka

  • baja1953

    baja1953

    14 maja 2012, 12:48

    No, to gratuluję...zawsze 58,9 to mniej niż 59...:)) I całkiem inaczej wygląda... 3 kg w ciągu roku na plus? To chyba normalny wynik...latem będzie mniej...wierzę w to;)) Cmok, jak to dobrze, że jajka mnie sycą...;))

  • sr.lalita

    sr.lalita

    14 maja 2012, 12:47

    Wyluzuj, przecież wiesz że nie jesz więcej i że zimą sportów nie mogłaś uprawiać. Daj sobie czas, a nadejdą lepsze dni :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.