Hej chudzinki ;)
Czytam wszystko na bieżąco, ale jakoś nie mam weny do pisania. Ostatnio straciłam mobilizację, mimo grzeszków waga pokazuje 67 kg na szczęście.
Teraz doszłam do wniosku że nie warto stosować diet "cud" , które tak naprawdę dają tylko chwilowy efekt. Szkoda tylko się męczyć. Wystarczy NIE podjadać, NIE jeść po 18, Unikać pieczywa, makaronu, ziemniaków i słodyczy no i oczywiście ćwiczyć a wtedy bd efekt na stałe.
przekonałam się sama o tym. ;) Niestety co do ćwiczeń nie mam mobilizacji, ale dziś zaliczyłam 1h jazdy an rowerze :), ale za to podjadałam :(
Czytam wszystko na bieżąco, ale jakoś nie mam weny do pisania. Ostatnio straciłam mobilizację, mimo grzeszków waga pokazuje 67 kg na szczęście.
Teraz doszłam do wniosku że nie warto stosować diet "cud" , które tak naprawdę dają tylko chwilowy efekt. Szkoda tylko się męczyć. Wystarczy NIE podjadać, NIE jeść po 18, Unikać pieczywa, makaronu, ziemniaków i słodyczy no i oczywiście ćwiczyć a wtedy bd efekt na stałe.
przekonałam się sama o tym. ;) Niestety co do ćwiczeń nie mam mobilizacji, ale dziś zaliczyłam 1h jazdy an rowerze :), ale za to podjadałam :(
Swoje zdj wstawię może niedługo :)
baj;*
trawwwkax3
20 lipca 2012, 21:42heh ;) nOm trzeba tylko co ;P pogoda strasznie zniechęca;/
wiolonczella
20 lipca 2012, 21:35Widzę, że nie tylko ja mam problem z mobilizacją do ćwiczeń:) Coś trzeba na to poradzić:)