Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 02.05 - zakupowo ;)
2 maja 2013
Witam cieplutko i słonecznie. Zakupy po pierwsze coś dla ciała; maskara Maybelline - tylko tej firmy używam, pomadka chyba MF w kolorze jasne lila, podkład Clinique - rewelacja na moją facjatę i ukochany balsam do ciała - nic nie pachnie tak pięknie :) po drugie coś dla ducha ; niekalorycznie, ale czy zawsze tak być musi? życia nie da się brać całkiem na trzeźwo :) po trzecie ...... no dietetycznie musi być i do tego czekoladowo - pychota i syte jak pierun ;) po czwarte zaspokojenie próżności, czyli ciuchy.Z lumpeksu ale fajne i się piorą :) No i co .............. dieta to nie tylko wyrzeczenia, to także przyjemności. Do później laleczki. Jeszcze mały bonusik, kwitnące drzewko magnolii od sąsiadki ............;)
alam
2 maja 2013, 20:41Jakoś boję się kupować takie sheki :) Kiedyś tak mi smakowały, że zamiast schudnąć, to przytyłam ;) A o biletach pamiętam! Buziaczki!!