Zielona piłeczka do niedawna odstawiona na boczny tor i służąca dzieciom do zabaw wróciła do łask.
Obóz pozwolił mi docenić jej zbawienny wpływ na mięśnie głębokie i nie tylko, bo i koordynacje nieźle można na niej ćwiczyć. Przeszukałam neta w celu znalezienia inspiracji do samodzielnych ćwiczeń z nią.
Niezawodny Fitness Blender wyciągnął do mnie pomocną dłoń ;) Na tej dwójce zawsze można polegać :)
1.
2.
3.
Akurat wyjdzie z tego ponad 40 minutowy trening, a dodając jeszcze ćwiczenia rozciągające dociągniemy spokojnie do godziny.
Oprócz filmików znalazłam też ilustracje z przykładowymi ćwiczeniami oraz art na SFD z rozpiską sześciotygodniową . Może za jakiś czas ją wypróbuję ;)
Pierwsze na tapetę pójdzie plakat ukazujący, którą partie ciała akurat ćwiczymy...czasem warto to wiedzieć (no dobra, zawsze warto to wiedzieć ;)).
I kolejne:
Oczywiście na treningu też byłam i WODa wykonałam.
Nie mogłoby być inaczej ;)
Jutro też zamierzam iść - tak na dobre rozpoczęcie niedzieli.
ewcia.1234
24 sierpnia 2013, 20:30o, widać, wszystko się kiedyś przyda :)