Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
40 tydzien ciazy, po wizycie

Kurcze to już już :)) Zobacz czy do torby wszystko spakowałaś bo jak mnie mąż do szpitala dowoził to myślałam że mnie szlag trafi :))) Ja rozstępów nigdy nie miałam a miałam różne czasy mniejsze i większe :)) to chyba kwestia genów - sama nie wiem.. Ehhh trzymam kciuki kochana - obyś miała łatwy i szybciutki poród :***

Pewnie bez smarowania byłoby gorzej, tego się trzymaj, przynajmniej smarowałaś i pomagałaś skórze. To też zależy od genów, a nie tylko od smarowania. Kucaj, poskacz na piłeczce jak masz :) może się ruszy :) hihi

oj wspólczuje rozstępów, mi powychodziły ale po porodzie, na szczęscie nie wiele małi i nie na brzuchu :D spokojnie skoro czop odchodzi to możę lada dzień urodzisz :)

ojej to już zaraz !! :) też sie martwie rozstępami, ale ważniejsze jest żeby dzidzia sie zdrowa urodziła !:) trzymaj sie !! :)))))

juz niedlugo ;-) mnie na szczescie rozstepy ominely i mam nadzieje, ze tak juz zostanie (uzywam Elancyl) ;-)

To kochana lada moment się zacznie. Sprawdz torbe czy wszystko jest, wez ciepla relaksujaca kapiel i czekaj...u mnie od odejscia czopa na nastepny dzien urodzialam ,!!

Najważniejsze by córa urodzilą sie bez komplikacji-o swój wygląd zadbasz po jej narodzinach-oczywiście jak da Ci troszkę czasu :)

Niestety Jak masz geny to i krem nie pomoże. Ja też smarowałam w pierwszej ciąży a rozstepy wyskoczyły mi przed samym porodem

trzymam kciuki i liczę, że rozstępy jakoś uda się zwalczyć! Czekamy na rozwiązanie!