Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ile to już czasu minęło od ostatniego wpisu


Ciekawe czy ktoś jeszcze o mnie pamięta?

Dni gonią jak szalone. W dodatku są bardzo krótkie, szybko robi się ciemno. Na dworze jest nieprzyjemnie. Nie lubię takich dni. Wychodzę z pracy po 16 i jest ciemno.
Powiem Wam, że już wolałabym śnieg, lekki przymrozek dla utrzymania śniegu niż taką pogodę. Często pada, jest niefajnie. A śnieg kojarzy się ze świętami Byle by tylko ciapy nie było oczywiście.


Jeżeli chodzi o dietę to twardo się odchudzamy. W pracy sobie radzę, ale w domu już nie. Mam jakieś niespotykane dotąd napady głodu muszę sobie z tym poradzić. A wolne dni to w ogóle jakiś koszmar. Za to co najmniej raz w tygodniu jestem na basenie i wydaje mi się, że nawet sobie radzę. Niekomfortowo się czuję w stroju kąpielowym, ale ta satysfakcja po pływaniu jest tego warta

Powiem Wam też, że dzisiaj doszłam do wniosku, że w tym kraju naprawdę nie warto być uczciwym. Ja naprawdę raczej jestem taką naiwną dziewczynką z zasadami. Ale dzisiaj przelała się czara goryczy we mnie. Staram się też nie traktować osób pracujących w urzędach obcesowo. Ale przechodzi ludzkie pojęcie to co obserwuję od dawna. Te wszystkie sprawy jak to urzędnicy skarbowi doprowadzają rzetelne i uczciwe firmy do bankructwa nie są wyssane z palca. Jak ja dzwonie do urzędu to panie albo nie wiedzą albo są "od innej rubryczki, od innego przepisu ...", my oczywiście nie mamy prawa nie wiedzieć, a zasięgnąć porady nie ma za bardzo u kogoś. Ale powiedzcie mi dlaczego oni nie odpowiadają własnym majątkiem za swoja pracę?! Może wtedy nie byliby tacy bezwzględni i czasami ze dwa razy by się nad czymś zastanowili?! Rozliczamy taką jedną fajną uczciwą firmę. Świetni ludzie. Bardzo konkretni, rzetelni. Oby takich jak najwięcej. Firma duża. I od początku roku czołgają nas urzędniczki z korektami. Za każdym razem jak przychodzi termin wypłaty VATu to wymyślają nowy powód do korekty. Piszą pismo, w którym jest napisane, że ma być tak, tak i tak. Robimy tak, a oni co innego potem wymyślają. Ostatniego dnia oczywiście. I dlaczego nie mogą od razu sprawdzić?! Nie myślcie sobie, że robimy jakieś rażące błędy, właśnie nie. Nie chcę się tutaj zagłębiać w temat, ale jest to na zasadzie, że każą wpisać "xyz", my tak wpisujemy, a potem dzwonią, że jeszcze trzeba dopisać "w" albo, że nie ma być "x". I nieważne, że wcześniej mówili inaczej albo że za każdym razem mają inny pomysł. Nieważne, że pani zajmująca się osobami na literę A chce by coś było zrobione inaczej niż jej koleżanka z pokoju obok, która zajmuje się osobami na literę B! My mamy wszystko wiedzieć! A one nadużywają władzy. A są ponad nami. Bezkarne. A nasze biuro wychodzi na kompletnie niekompetentne, a ja nie potrafię oddzielać pracy od życia prywatnego i wszystko biorę do siebie, nawet jeżeli sama błędu rażącego nie popełniłam.

Chciałabym zmienić zawód, ale nie mam odwagi zaczynać od nowa ...

Z pozytywnych wieści to jutro idę z koleżanka na babskie spotkanie, bo mój K. jedzie się z kolegą zobaczyć. I mimo problemów zawodowych jakoś tak pozytywnie jest.

Wasza maruda
  • edycja2

    edycja2

    30 grudnia 2013, 10:39

    wracaj Maleńka bo trzeba mnie wysmukli troche do slubu :D:)

  • edycja2

    edycja2

    20 grudnia 2013, 09:28

    Tymciu wrociłam:):):):)

  • xxlka74

    xxlka74

    15 listopada 2013, 20:54

    Masz 24 lata i boisz się zmiany zawodu ??!! Dziewczyno, ja w wieku 35 lat poszłam na studia,żeby się przekwalifikować i miałam wiele chęci :) nie udało się , bo znalazłam świetną prace w swoim "starym" zawodzie. Ale studia mam :) Do odważnych świat należy i nie ma nic gorszego niż rutyna ! Nie zastanawiaj się , jeśli takie myśli chodzą ci po głowie :) Ale z drugiej strony nie podejmuj takich decyzji po jednej porażce, życie nie jest łatwe i nic tego nie zmieni :) Może to ta pogoda tak nastraja Cię pesymistycznie. Będzie dobrze. Powodzenia.

  • Marcela28

    Marcela28

    14 listopada 2013, 22:25

    U mnie w pracy było podobnie jak nie gorzej, więc rozumiem Cię doskonale. Baw się dobrze na babskim spotkaniu:*

  • kikizafryki

    kikizafryki

    14 listopada 2013, 21:55

    Ważne jest pozytywne nastawienie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.