Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Wszystko idzie super oprócz jednego elementu. W ćwiczeniach jestem wytrwała ;) tu wszystko extra i to nawet zaczyna być widać w ciele i jest odczuwalne chociażby w zwykłym wbieganiu po schodach.
Jednakże jest ten jeden element. Gdy zaczynam jeść- choć są to arcyzdrowe rzeczy- to nie mogę przestać jeść, czyli przesadzam z ilością... :( ale mama moja ukochana pomoże mi zmienić nawyki. Kiedyś byłam miszczunio w prawidłowym jedzeniu... regularne 5/6 posiłków małej ilości i ważyłam 56 kg :( 
Niestety PCOS to nie żarty... człowiek nie jest sobą :) czasami :)

Pozdrawiam wszystkich walczących ze swoimi słabościami i lękami!

14 lutego robię pomiary

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.