Hej słoneczka!
Dziś wpis nie będzie długi . Nie dzieje się nic chwilowo, kuruje się w domu, ale to już wiecie. Myślę, że chyba jutro już zrobię Callanetics :) Nawet nie wiecie jak chciałabym wyjść na dwór! Chociaż pospacerować z moim psem. Ale musi to jeszcze zaczekać. Natomiast mam już siły na Callan i znając mnie to zrobię :D Aaa dziś nie robiłam nic szczególnego. Ale pochwalę się, zaczęłam przygotowywać prezentację o komórkach macierzystych na biotechnologię, więc się nie lenię! (za bardzo ) Jutro ją skończę rano i dopisuję licencjat. Mam jeszcze na głowie prezentacje o biogeograficznych dowodach ewolucji i tym też zajmę się na dniach. Plan jest taki : do końca tygodnia skończyć prezentacje, zacząć kolejną i dorobić choć 5 stron do licencjatu. Bardzo realne założenia, mam nadzieję. :) No i wrócić do Callan , w tym tygodniu już na pewno :)
Menu z dziś:
śniadanie: serek waniliowy + płatki z suszonymi owocami
II śniadanie: 3 wafle ryżowe z masłem orzechowym
obiad: pół woreczka kaszy gryczanej, duszone mięso wołowe + 2x porcja sałatki :) w końcu to witaminy :)
kolacja: banan + 3 śliwki suszone
Aa i jako przekąska były ze 4-5 paluszków chlebowych grissini., ale to tak jak suchy chleb , więc nie traktuję jako słodycz. Poza tym to tylko ok. 60 kcal
Jutro będzie lepiej :)
Ściskam Was ;)
sayenne
9 marca 2014, 18:19Wow, gratuluje:) tak dużo kg zostało za toba:)
ruda.maruda
4 marca 2014, 23:29uwielbiam grissini, szczególnie to z Biedry z rozmarynem *-* nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie pogoda nie zachęca do wychodzenia, więc jeżeli u Ciebie jest podobnie, to nie masz czego żałować :P hm, biotechnologia musi być ciekawa, w poprzednim semestrze musiałam zrobić prezentację na temat organizmów transgenicznych i znalazłam tyle interesujących rzeczy, że miałam problem, co wrzucić do prezentacji :-)
kalliope
4 marca 2014, 23:19Możesz ćwiczyć już moja droga? Wiesz, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy :)
spelnioneMarzenie
4 marca 2014, 21:56dziekuje ;-)
spelnioneMarzenie
4 marca 2014, 21:53swietnie ci idzie :)